- Opublikowano: 07 stycznia 2019, 16:00
- Komentarze: 13
W wypadku w kopalni węgla kamiennego Piast w Bieruniu zginął 33-letni górnik, mieszkaniec Inwałdu w gminie Andrychów.
W sobotę (5.01) po południu, w kopalni węgla kamiennego Piast w Bieruniu podczas prac wydobywczych, w chodniku na głębokości 650 metrów doszło do wypadku, w którym ranny został górnik, mieszkaniec podandrychowskiego Inwałdu.
Według informacji Wyższego Urzędu Górniczego, podczas okręcania na pomoście strzemiona obudowy chodnikowej, oderwała się duża bryła węgla i uderzyła w pomost na którym stał. Górnik spadł z wysokości około dwóch metrów. Uderzył głową o gąsienicę kombajnu.
Nieprzytomnego 33-latka wyciągnięto na powierzchnię i odwieziono karetką do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Sosnowcu. Niestety jego życia nie udało się uratować: zmarł przed godziną 17:00.
To pierwszy wypadek śmiertelny w tym roku w górnictwie.
(PK)