- Opublikowano: 05 grudnia 2018, 16:45
- Komentarze: 1
41-letni mieszkaniec Bulowic mógł doprowadzić do katastrofy w ruchu kolejowym. Policja już go zatrzymała. Jak się okazało może usłyszeć więcej zarzutów, za które grozi mu nawet 8 lat pozbawienia wolności.
27 listopada mieszkaniec Bulowic, w rejonie niestrzeżonego przejazdu kolejowego w Andrychowie położył na torach plecak oraz rower. Pomimo, że pociąg potrącił przeszkodę, nikomu na szczęście nic się nie stało. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia.
Jednak pracujący nad sprawą funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji w Andrychowie ustalili, że jest nim 41-letni mieszkaniec Bulowic i zatrzymali go 2 grudnia – poinformowała nas Agnieszka Petek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Śledczy ustali także, że mężczyzna ten miał dopuścić się wcześniej również innych przestępstw. Z początkiem sierpnia tego roku porysował lakier w hondzie stojącej na jednej z ulic Andrychowa. Miesiąc później na terenie Bulowic poprzecinał przewody elektryczne i instalacyjne w ciągniku rolniczym, który znajdował się na terenie prywatnej posesji. Z kolei w połowie listopada na jednej z andrychowskich ulic, 41-latek naruszył nietykalność cielesną przypadkowo napotkanej kobiety. Kierował też groźby karalne wobec członków swojej rodziny.
W poniedziałek (3.12) za mężczyźnie za jego wybryki postawiono w sumie pięć zarzutów, mężczyzna przyznał się do znacznej ich części i złożył obszerne wyjaśnienia. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.
41-latkowi grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
(MG)