- Opublikowano: 06 września 2018, 18:24
- Komentarze: 12
Siostra Adamina ze Zgromadzenia Sióstr Albertynek skończyła właśnie 104! Jak zdradziła, jej przepis na długowieczność to... zimna głowa i gorące nogi.
Siostra Adamina ze Zgromadzenia Sióstr Albertynek w czwartek (6.09) obchodzi 104 urodziny! Siostra Adamina Maria Koczur urodziła się 6 września 1914 roku w Andrychowie. Jej rodzicami byli Franciszek Koczur i Karolina z domu Prus. Maria w 23. roku życia wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Albertynek Posługujących Ubogim w Krakowie. Przy obłóczynach otrzymała imię Adamina.
Od 1975 do 1984 roku siostra Adamina pełniła funkcję przełożonej Domu Zakonnego i Domu Opieki w Wadowicach. W 1976 roku wyżsi przełożeni powierzyli jej zadanie budowy nowego domu, który miał służyć zarówno starszym siostrom jak i podopiecznym. Po pokonaniu przez Siostrę wielu trudności, w 1983 roku budynek stanął w stanie surowym. Do Wadowic ponownie przyjechała na emeryturę w 1992 roku.
Jubilatkę cechuje wielki hart ducha, pokorna mądrość i niezwykła ufność w opiekę Bożą. Siostra nadal służy Panu Bogu i ludziom przede wszystkim modlitwą. A optymizmu i doskonałej pamięci może jej niejeden pozazdrościć... Zna imiona i nazwiska wszystkich członków rodziny (cztery pokolenia), a także aktualne wydarzenia związane z ich życiem – mówi przełożona Domu Zakonnego i Domu Opieki w Wadowicach siostra Urszula.
Jak zdradziła, siostra Adamina staroście wadowickiemu Bartoszowi Kalińskiemu, który z okazji tego doniosłego wydarzenia odwiedził solenizantkę, jej przepis na długowieczność to... zimna głowa i gorące nogi.
(AS)