Na wadowickiej obwodnicy w ogniu stanęło renault megane. Kierowca zdążył zatrzymać się na parkingu
Na obwodnicy zapaliła się meganka. Spłonęła doszczętnie

Na wadowickiej obwodnicy w ogniu stanęło renault megane. Kierowca zdążył zatrzymać się na parkingu i wezwał strażaków. Mimo szybkiej akcji gaśniczej, z samochodu niewiele zostało...

We wtorek (3.04) przed godziną 17:00 przykra sprawa spotkała małżeństwo z Rybnika, które dwoma samochodami podróżowała ulicą Piłsudskiego, czyli wadowicką obwodnicą, leżącą w ciągu drogi krajowej nr 52. Jedno z aut, renault megane, zapaliło się podczas jazdy.

Jechałam za mężem kiedy zobaczyłam dym i ogień wydobywający się z tylnej części samochodu. Byłam przerażona, bo nie mogłam się dodzwonić, żeby mu o tym powiedzieć – mówiła nam przerażona żona mężczyzny

Kierowca pojazdu widząc dym wydobywający się z kratek wentylacyjnych, zjechał na parking pod "Ekonomikiem" i uciekł z samochodu. Wezwano pomoc, na miejsce zadysponowano strażaków zawodowych z JRG Wadowice, którzy błyskawicznie przyjechali i przystąpili do gaszenia. Mimo szybkiej akcji z auta niewiele zostało, nie będzie się on już raczej do niczego nadawał. Kierowcy nic na szczęście się nie stało.

Policja ustala okoliczności tego zdarzenia. Wstępnie podejrzewa się, że przyczyną pożaru były zaklinowane klocki hamulcowe w tylnych hamulcach, które od tarcia zapaliły się a ogień przeniósł się na bagażnik i tylną część pojazdu.

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

-25 #1 KJIJHHH888 2018-04-03 18:16
TĘPA BABA
-1 #2 xxxmen 2018-04-03 20:59
Cytuję KJIJHHH888:
TĘPA BABA

nie mogła się dodzwonic, zapomniała że ma klakson w aucie
+10 #3 świadek 2018-04-04 02:39
Zanim zaczniecie pisać komentarze to poznajcie całą prawdę, osoby jechały za sobą lecz dzieliły je inne pojazdy. I pamiętajcie, że tu nikt nie jest anonimowy i WASZE wyzywanie lub szydzenie może mieć swój koniec na wokandzie sądowej. A do admina portalu to zalecam moderowanie wpisów w komentarzach. Szkoda po sądach chodzić i tłumaczyć się za innych.
+2 #4 KAT999 2018-04-04 17:17
https://www.youtube.com/watch?v=6iEzJrq-XWQ
+5 #5 wlascicielka megana 2018-04-05 00:25
Bardzo dziękujemy za pomoc przy gaszeniu pozaru wszystkim którzy nie byli obojetni zawiadomili STRAŻ pożarna i z narażeniem zdrowia i życia pomogli zapobiec wybuchowi. Jeszcze raz bardzo dziękujemy. Faktycznie jechałam 3 samochody za mężem i trabilam podczs gdy 10 letni syn( na szczęście jechał że mna) próbował dodzwonić się do swojego taty... Dziś jesteśmy jeszcze w lekkim szoku ale szczesliwi, bo w komplecie i zdrowi.

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.