- Opublikowano: 28 listopada 2011, 12:37
- Komentarze: 12
Tak kończą się głupie chuligańskie wybryki: 18-latek z Wadowic, którego policja ścigała za zniszczenie dachu w jednym z samochodów zaparkowanych na parkingu przy TBS-ach na ulicy Batorego, okazał się złodziejem, który włamywał się do sklepów, mieszkań i placówek społecznych. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
W środę (23.11) w nocy patrol funkcjonariuszy OPI KPP Wadowice dostał zgłoszenie o sprawcy, który na parkingu przy blokach TBS na ulicy Batorego skakał po dachu jednego z zaparkowanych tam samochodów. Policjantom udało się złapać chuligana, którym okazał się bezrobotny 18-latek z Wadowic.
Okazało się, że nastolatek ma trochę więcej na sumieniu.
"W toku prowadzonych czynności ustalono, iż zatrzymany młodociany dopuścił się w przeszłości szeregu innych przestępstw popełnionych na terenie powiatu wadowickiego, m.in. przestępstw kradzieży z włamaniem do obiektów sklepowych, budynków mieszkalnych, oraz innych placówek społecznych" - informuję nas Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Mężczyzna nie był uprzednio karany, przyznał się do zarzucanych mu czynów. Grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
(AS)