- Opublikowano: 09 lutego 2018, 11:45
- Komentarze: 13
Na drodze krajowej nr 44 między Ryczowem a Spytkowicami, kierowca ciężarówki wyprzedza na podwójnej ciągłej, nie przejmując się jadącymi z przeciwka pojazdami. Zdarzenie nagrała kamera innego kierowcy. Sprawcy szuka policja.
Droga krajowa nr 44 przebiegająca przez powiat wadowicki nie należy do najbezpieczniejszych w regionie. Trasa prowadząca ze Skawiny do Oświęcimia jest wąska, kręta i obsadzona sporą ilością drzew. Panuje tutaj spory ruch i często dochodzi do groźnych zdarzeń, kolizji czy wypadków, nawet śmiertelnych.
Sprawy nie ułatwiają jadące tutaj ciężarówki i ciągniki siodłowe z naczepami, których kierowcy omijają płatną autostradę A4. Małe samochody osobowe w starciu z potężnymi maszynami mają małe szanse. Zwłaszcza, jak ich kierowcy zachowują się tak, jak ten jadący tutaj 31 stycznia 2018 roku, którego nagrała kamera jednego z użytkowników tej trasy.
Na filmie wysłanym do TVN24 widać, jak kierowca ciężarówki jedzie odcinkiem między Ryczowem a Spytkowicami w powiecie wadowickim. Nie dość, że wyprzedza na zakręcie, to na podwójnej ciągłej, stwarzając zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i jadących z przeciwka pojazdów, które muszą się zatrzymywać. Na szczęście nic nikomu się nie stało. Kierowcy szuka policja.
Za te wszystkie naruszenia powinien zostać ukarany. Przede wszystkim dopuścił się spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Gdyby te pojazdy nie zwolniły, mogłoby dość do kolizji lub jakiegoś poważniejszego wypadku – komentuje dla TVN24 Sebastian Gleń, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Film ze zdarzenia można zobaczyć TUTAJ.
(PK)
(źródło, zdjęcie: TVN24)