Wadowiccy policjanci ustalili sprawczynię rozpylenia gazu pieprzowego na terenie Szkoły Podstawowej nr
Drukuj
Policja już wie, kto rozpylił gaz pieprzowy w "czwórce"

Wadowiccy policjanci ustalili sprawczynię rozpylenia gazu pieprzowego na terenie Szkoły Podstawowej nr 4 im. Władysława Broniewskiego w Wadowicach, w wyniku którego trzeba było ewakuować ponad 500 osób. Jedno z dzieci trafiło do szpitala.

W piątek (12.01) na terenie Szkoły Podstawowej nr 4 im. Władysława Broniewskiego w Wadowicach została rozpylona nieznana substancja, prawdopodobnie gaz pieprzowy. Dyrekcja szkoły podjęła decyzję o natychmiastowym ewakuowaniu 460 uczniów i nauczycieli, początkowo na boisko szkolne, a następnie salę gimnastyczną do budynku sąsiedniego.

Na miejscu interweniowała policja, strażacy zawodowi z JRG Wadowice, druhowie ochotnicy z OSP Wadowice, OSP Jaroszowice a także dwa Zespoły Ratownictwa Medycznego, których ratownicy udzielili pomocy 22 osobom, z których jedna została zabrana do szpitala w Wadowicach.  Na miejsce przyjechali również strażacy z Jednostki Ratownictwa Chemicznego PSP w Krakowie, którzy sprawdzili pomieszczenia szkoły, nie stwierdzając żadnych  nieprawidłowości. Uczniowie po kilkudziesięciu minutach powrócili do klas.

Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego w Wadowicach, którzy ustalili, że sprawcą rozpylenia gazu pieprzowego jest uczennica, 15-letnia mieszkanka gminy Wadowice. Nieletnia przyznała się, że rozpyliła gaz. Sprawa została skierowana do Sądu Rodzinnego i Nieletnich celem podjęcia decyzji co do ewentualnego zastosowania środków przewidzianych w Ustawie o postępowaniu w sprawach nieletnich – poinformowała nas Agnieszka Petek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.

 

(MG)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Wydarzenia:

Pożar w bloku. Ewakuowano mieszkańców

Utrudnienia pod Biedronką. Zderzyły się dwa auta

Nadal szukają zaginionego urządzenia. Jest pięć tysięcy złotych nagrody

Nadleśniczy odwołany

Nad Jeziorem Mucharskim spłonął spory kawałek łąki