- Opublikowano: 06 grudnia 2017, 17:15
- Komentarze: 24
W środę (6.12) na drodze krajowej nr 52 w Inwałdzie, w rejonie Parku Miniatur doszło do tragicznego zdarzenia. Kierująca osobówką potrąciła tutaj na przejściu dla pieszych 53-letniego mężczyznę.
W środę (6.12) o godzinie 16:15 na drodze krajowej nr 52 w Inwałdzie, w rejonie Parku Miniatur doszło do tragicznego zdarzenia.
Kierująca pojazdem marki peugeot jadąca od strony Andrychowa w stronę Wadowic potrąciła pieszego na oznakowanym przejściu dla pieszych – poinformowała nas Agnieszka Petek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Pierwszej pomocy starali mu się udzielić świadkowie zdarzenia, którzy wezwali pomoc. Na miejsce zadysponowano strażaków zawodowych z JRG Andrychów, policję oraz Zespół Ratownictwa Medycznego, który zajął się poszkodowanym. Niestety 53-letni mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.
Ruch w tym miejscu odbywa się wahadłowo, z tego powodu tworzą się spore korki. Kierowcy kierowani są też na objazdy. Policja pod nadzorem prokuratury ustala okoliczności tej tragedii.
Odcinek drogi krajowa nr 52 pomiędzy Wadowicami a Andrychowem to niestety niebezpieczna arteria. Bardzo często dochodzi na niej do wypadków, kolizji czy potrąceń, często właśnie niestety śmiertelnych.
https://wadowiceonline.pl/wydarzenia/10904-smiertelne-potracenie-na-krajowce-w-inwaldzie-nie-zyje-53-latek#sigFreeId8d0f6993ff
(MG)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Wydarzenia:
Bez prawa jazdy i pojazdem niedopuszczonym do ruchu. 41-latek narobił sobie kłopotów
Tysiące wiernych w Kalwarii. Trwa Misterium Męki Pańskiej
Pożar w bloku. Ewakuowano mieszkańców
Utrudnienia pod Biedronką. Zderzyły się dwa auta
Nadal szukają zaginionego urządzenia. Jest pięć tysięcy złotych nagrody
Komentarze
Kierująca osobówką potrąciła tutaj na przejściu dla pieszych 53-letniego mężczyznę.
Dzieki waszym przepisom gdzie wpajacie ze pieszy jest mocniejszy od kupy zlomu gina ludzie piesi!!!
Okoliczności tej tragedii to wchodzenie pieszych przd nadjezdzajace samochody, kierowca niczemu nie jest winien, istnieja martwe pole widzenia z samochodu - kierowca nie jest w stanie zauwazyc pieszego, tylko wprowadzenie zakazu wejscia na przejscie przed zatrzymaniem sie samochodu moze ograniczyc wypadki i tak jak w tym przypadku smierc pieszego!!!!
Jak widac ludzie sa pozbawieni rozumu !!
Jak widac ludzie sa pozbawieni rozumu !!
Jeśli taki zakaz by wprowadzić to pieszy będzie stał przy przejściu nawet i kwadrans. .. Niestety taka kultura za kierownicą,ktor a dostrzega pieszego chcaccego przejsc jeszcze nadal rzadkością. Obie strony powinny uwazac a piesi obowiązkowo stosować elementy odblaskowe.
Jeśli taki zakaz by wprowadzić to pieszy będzie stał przy przejściu nawet i kwadrans. .. Niestety taka kultura za kierownicą,ktor a dostrzega pieszego chcaccego przejsc jeszcze nadal rzadkością. Obie strony powinny uwazac a piesi obowiązkowo stosować elementy odblaskowe.
LEPIEJ WYGINAC JAK DINOZAURY ?????
Jeśli taki zakaz by wprowadzić to pieszy będzie stał przy przejściu nawet i kwadrans. .. Niestety taka kultura za kierownicą,ktor a dostrzega pieszego chcaccego przejsc jeszcze nadal rzadkością. Obie strony powinny uwazac a piesi obowiązkowo stosować elementy odblaskowe.
bzdury i brednie. Zabierać prawa jazdy tym, którzy nie uważają przy przejściach, nie zwalniają i jadą nie zachowując ostrożności. Albo mandaty po 5 tysięcy i się nauczycie jeździć pacany.
Poczytaj kodeks drogowy wyjedź gdzieś za granicę zobacz jak to wyglada w innych krajach.
ale są OZNAKOWANE pionowo i poziomo, trzeba zwolnić i się rozejrzeć a nie być potencjalnym mordercą!
Teraz przykłady z dzisiaj:
- godzina 7 może ciut po 7ej rano.. DK52.. kierunek Wadowice - Kalwaria.. za Restauracją Łojkówka na szczycie jest przejście dla pieszych.. ograniczenie do 70km/h.. pieszego zobaczyłem w połowie przejścia (jadąc +/- 65km/h).. czarne spodnie, czarna kurtka, zobaczyłem, go bo miał jakiś nadruk odblaskowy na kurtce na rękawie..
- DK52 - Kęty - Andrychów - masa przejść dla pieszych (zwłaszcza w Bulowicach)
Pogoda jaka jest każdy widzi.. tylko jedno przejście (obok przystanku i sklepu) jest doświetlone, reszta tonie w ciemnościach.. Czy to czasem nie jest tak, że zarządca drogi (GDDKiA w tym przypadku) odpowiada za prawidłowe oznakowanie dróg?? Naprawdę na tych przejściach nie widać nic.. jeżeli trafi się ktoś w ciemnym ubraniu to naprawdę blisko do tragedii.. :/ Prędkość robi swoje to fakt, ale piesi uświadomcie sobie, że to, że Wy widzicie samochód i jego światła, wcale nie oznacza, że kierujący nim też Was widzi. Dodatkowo naprawdę pomocne są wszelkiego rodzaju odblaski. Wystarczy, że coś 'mrugnie' kierującemu.. czasem wystarczy, że zdejmie nogę z gazu..
Myślmy.. zarówno piesi, jak i kierujący!
Przejscia powinny byc malowane zebry na czerwono-biało odblaskowo jak w europie nawet w czechach tak maja i oswietlone!!!
"Wiem jak jest ale was jest jak mrowcy"
Teraz ruch na krajówce jest tak ogromny że czasami podróż do Krakowa (jadąc przepisowo) potrafi zająć nawet 1h 40min...
Tak ta arteria od Krakowa do Bielska ktora wybudowal Hitler !!!
A co wy zrobiliscie za tyle lat ???
mam doświadczenie i nie jestem potencjalnym mordercą tak jak wy, którzy macie w nosie pieszych i jak jest 50 to jedziecie 70 nawet na przejściu, w ogóle przy przejściach nie zwalniając
a co nie widać znaków?
Normą jest zdjąć nogę z gazu przed przejściem, a mając na liczniku 70 km/h nawet lekko zahamować...
Nienormalne jest natomiast niedoświetlenie przejść dla pieszych (nawet w mieście z tym krucho), nadal brak odblasków u pieszych oraz źle ustawione światła w wielu samochodach (policjantów to nie interesuje, dla nich ważne, że kierowca ma włączone; lewe winno rzucać światło na pas własny prawe na pobocze z prawej strony, a nie pobocze z lewej jak ustawione miał kierowca wczoraj mijający mnie w drodze do Krakowa).
Pamiętajmy jednak, że najważniejszy jest wzajemny szacunek dla siebie. Jeśli pieszy czeka na przejściu to puśćmy, jeśli dochodzi do przejścia to niestety: musi poczekać. Najważniejsze jednak w przetrwaniu: jadąc samochodem, rowerem czy nawet idąc pieszo po chodniku miejmy oczy naokoło głowy.