- Opublikowano: 08 czerwca 2020, 18:19
- Komentarze: 3
Po długiej przerwie związanej z epidemią koronawirusa, wadowickie szachy wracają i to najprawdopodobniej w pierwszym turnieju klasyfikacyjnym w Polsce!
Po długiej przerwie związanej z epidemią koronawirusa, wadowickie szachy wracają i to najprawdopodobniej w pierwszym turnieju klasyfikacyjnym w Polsce
Próbując wykorzystać stoły w Park Miejski -Al.wolności, Wadowice i otwartą przestrzeń staraliśmy się zapewnić maksymalne warunki reżimu sanitarnego, jednak nadciągające chmury miały swoje zdanie. Zatem tradycyjnie ustawiliśmy szachownice w siedzibie klubu. Zatem za nami pierwsza runda miesięcznego maratonu, w którym można wyrobić normę na II i I kategorię – informuje Adam Madej z klubu TKKF Leskowiec Wieża Wadowice.
Sport jest pełen niespodzianek - już na starcie faworyt na papierze Marek Bojarski uległ Dorocie Cholewie, ponadto Janek Malata musiał uznać wyższość Michała Kaszuby, Kamil Mierzwa nie dał rady Markowi Mroczkowi (Marcin), Przemysław Trąbka przegrał z Krzysztof Stanek, a Samuel Maj ograł Kuba Wasztyla.
Jak mówi Adam Madej, wszyscy jeszcze zachowują szanse na końcowy sukces, największe emocje przed nami.
(AS)