- Opublikowano: 10 października 2010, 18:17
- Komentarze: 13
W kolejnym meczu rozgrywek III ligi siatkówki mężczyzn zespół Skawy Wadowic podejmował beniaminka zespół MOSiR-u z Bukowna. Przed meczem zawodnicy gospodarzy podkreślali, że wymazali z pamięci ostatnia dotkliwą porażkę w Olkuszu, traktują ją jako wypadek przy pracy i zamierzają w kolejnym spotkaniu przekonać o tym kibiców.
Licznie zgromadzeni kibice na hali siatkarskiej „Czwórka” nie musieli długo czekać na udowodnienie ze strony zawodników Skawy ich przedmeczowych deklaracji. Kolejny raz bezwzględnie realizując plan od pierwszego gwizdka – wykorzystali przewagę własnego boiska i po zaledwie pięciu minutach totalnie zaskoczeni goście musieli ratować się przerwa techniczną przy stanie 6:0! Konsekwencja taktyczna, dobra zagrywka i bezbłędna gra w obronie pozwoliła na utrzymywanie bezpiecznej przewagi (12:5, 17:9) nad trzecioligowym beniaminkiem. Po dwudziestu minutach spotkania kibice wadowickiego zespołu cieszyli się ze zwycięstwa w pierwszym secie 25:18.
Druga i trzecia partia pokazały iż ciężko będzie zespołom przyjeżdżającym do Wadowic na zdobycie choćby jednego seta. Obie partie wygrane do 20 i Skawa Wadowice cieszy się z bilansu meczów przed własną publicznością: 2 mecze – 2 zwycięstwa, sety 6:0!
Trener Łukasz Fijałek widząc, że końcówka meczu nie stoi na wysokim siatkarskim poziomie i że spotkanie zaczyna wyglądać jak towarzyska potyczka z amatorami, a kibice niecierpliwie oczekują na jego szybkie zakończenie i kolejne losowanie cennych siatkarskich nagród – postanowił zaprezentować zgromadzonej publiczności zawodników rezerwowych Skawy. I tak prowadząc w trzeciej partii 15:5 i wykonując komplet zmian dopuszczonych regulaminem, obserwowaliśmy rezerwowy skład gospodarzy. Rezerwy chcąc udowodnić, że do pierwszoplanowych zawodników nie brakuje im wiele, wykonali postawiony im plan dobicia przeciwnika w 100%. I tak po zawodnikach z Bukowna pozostał jedynie błysk ich ciekawej biżuterii.
Kibice zgromadzeni w hali wadowickiej „Czwórki” powinni być zadowoleni z widowiska. Pomimo jednostronnego widowiska mogli zobaczyć dużą ilość obron, bardzo widowiskowe ataki z krótkiej i pełną emocji walkę o każdą piłkę. Zwyciężyli pewniejsi w swojej grze wadowiczanie. Skawa pokazała, że gdy popracuje nad koncentracją i zagrają na równym poziomie cały mecz, to mogą wygrać z teoretycznie mocniejszymi rywalami. Zarówno zawodnicy jak i najwierniejsi kibice są zgodni, że kolejne zespoły, którym przyjdzie odwiedzić Wadowice już zaczynają się denerwować i że faworyt tych spotkań jest obsadzony.
Skawa Wadowice – MOSiR Bukowno 3:0 (25:18, 25:20, 25:20)
(Bartosz Studnicki)
(zdjęcia: Agnieszka Lewandowska)
https://wadowiceonline.pl/sport/144-przed-wlasna-publicznoscia-nie-do-zatrzymania#sigFreeIdc3e3b87d6a
Komentarze
a co publicznosci to sie obudza ;) Kwestia czasu a wtedy jeszcze lepiej sie nam bedzie Gralo :D
Pozdrawiam autorów.
"(...) a kibice niecierpliwie oczekują na jego szybkie zakończenie i kolejne losowanie cennych siatkarskich nagród (...)"
Rzetelny artykuł i spostrzegawczy czytelnik! ;)
co do kibicow Racja ;))))
co do zdjec Racja :PP
P.S - Desaturacja nie saturacja ;))