Niestety zjawisko internetowego hejtu jest cały czas bardzo powszechne. Każdego dnia jego ofiarami pada
Drukuj
Hejt w Internecie – czy jest karalny? Jakie konsekwencje można ponieść?
artykuł sponsorowany

Niestety zjawisko internetowego hejtu jest cały czas bardzo powszechne. Każdego dnia jego ofiarami pada w Polsce nawet kilka tysięcy osób. Dzieje się tak, mimo rosnącej w społeczeństwie świadomości o zagrożeniach wynikających z zamieszczania w sieci obraźliwych i agresywnych komentarzy. Wynika to zapewne z tego, że wielu hejterów wciąż czuje się bezkarnie. Tymczasem, konsekwencje prawne ich zachowania mogą być bardzo poważne.

Polskie prawo nie definiuje w jednoznaczny sposób zjawiska hejtu. Nie oznacza to jednak, że za jego stosowanie nie można być pociągniętym do odpowiedzialności karnej. Hejt przybiera bowiem różne formy, które w obowiązujących przepisach zostały już wyszczególnione, np.

Jako zjawisko hejtu można także zakwalifikować publiczne propagowanie faszyzmu i innych ustrojów totalitarnych. Tego typu zachowań zakazuje art. 256 KK. Jak zatem widać, hejt przybiera różne oblicza i w zależności od swojej formy grozi za niego inny rodzaj kary.

 

Odpowiedzialność karna za hejt

Kara za hejt w Internecie może być naprawdę wysoka. Obowiązujące prawo przewiduje karę nawet 5 lat pozbawienia wolności za groźby z powodu dyskryminacji, 2 lat za kierowanie gróźb karalnych oraz 3 lata za zmuszanie przemocą innej osoby do określonego działania. Tyle samo grozi za publiczne nawoływanie do popełnienia przestępstwa.

Hejt najczęściej przyjmuje jednak formę zniesławienia. Zjawisko to polega na pomawianiu konkretnej osoby (lub grupy ludzi, instytucji czy innego podmiotu), o takie postępowanie albo właściwości, które poniżają ten podmiot w opinii publicznej, czy też narażają go na utratę zaufania niezbędnego do sprawowania danego urzędu, wykonywania zawodu itd. Za zniesławienie przewidziana jest kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności na rok.

Innym często spotykanym rodzajem hejtu internetowego jest znieważenie. Polega ono na obraźliwym zachowaniu się wobec innej osoby, ubliżeniu komuś, okazaniu mu pogardy i obrazie czci innej osoby. Artykuł 216. kodeksu karnego przewiduje za zniewagę karę grzywny lub ograniczenia wolności.

Co istotne, przestępstwa mające charakter nawoływania do nienawiści i dyskryminacji są ścigane w trybie publicznoskargowym. Sprawy dotyczące zniesławienia lub znieważenia ścigane są natomiast z oskarżenia prywatnego. Oznacza to, iż sam pokrzywdzony musi sporządzić i wnieść do sądu akt oskarżenia.

 

Co może zrobić ofiara hejtu?

Ofiary ataku hejtera, nie powinny pozostawać bierne wobec jego działalności w sieci. W przypadku zniesławienia lub znieważenia należy samodzielnie złożyć w sądzie akt oskarżenia przeciwko osobie dopuszczającej się tego rodzaju czynów. Problematyczne może wydawać się ustalenie tożsamości sprawcy. Hejterzy działają zwykle pod pseudonimami, co daje im poczucie anonimowości. Jest ono jednak złudne, gdyż istnieją dość proste sposoby na zidentyfikowanie danych osób udzielających się np. w mediach społecznościowych. Ofiara hejtu ma prawo zwrócić się do właściciela portalu internetowego lub hostingodawcy (w przypadku pojawienia się obraźliwych wpisów na własnej stronie) o podanie adresu IP autora obraźliwych wpisów. Kolejnym krokiem powinno być skierowanie na policję wniosku o ustalenie jego danych adresowych. Możliwe jest również zwrócenie się do organów ścigania (prokuratury i policji) o pomoc w zebraniu materiału dowodowego. Na tym etapie warto również zwrócić się po profesjonalną pomoc prawną. Ważne, by wybrany prawnik specjalizował się w sprawach dotyczących hejtu internetowego i pociągania do odpowiedzialności karnej osób, które w sieci dopuściły się np. zniesławienia lub znieważenia. Przykładem kancelarii świadczącej takie usługi jest firma Krakowscy Adwokaci - https://krakowscyadwokaci.pl/. Szybkie zwrócenie się do doświadczonego prawnika przyspieszy proces ustalenia tożsamości hejtera i tym samym pociągnięcia go przed oblicze sądu. Co istotne, ofiary hejtu mogą bronić się również na drodze cywilnej i uzyskać zadośćuczynienie za naruszenie dóbr osobistych przez sprawcę.

 

Granica między krytyką a hejtem

Granica oddzielająca krytykę od hejtu jest bardzo cienka i często trudna do zdefiniowania. Należy pamiętać, że nie każda negatywna opinia skierowana w naszą stronę jest przestępstwem. Jeśli wypowiedź umieszczona w sieci nie łamie ogólnych zasad współżycia społecznego, nie zawiera zwrotów obraźliwych/wulgarnych, nie jest kłamstwem mającym na celu poniżenie nas w opinii publicznej i spowodowanie utraty zaufania, to trudno rozpatrywać ją w kategoriach hejtu. Obowiązująca wolność słowa daje prawo każdemu obywatelowi do publicznego przedstawienia swojego stanowiska lub poglądów. Jeśli nie godzą one w imię innych osób, są wówczas całkowicie legalne.

Należy pamiętać, że Internet nie gwarantuje nikomu anonimowości. Organy ścigania posiadają sposoby na szybkie określenie tożsamości autorów obraźliwych wpisów. Jeśli więc padłeś ofiarą hejtu, to nie należy bagatelizować tej sprawy, a zacząć walczyć o swoje prawa.

artykuł sponsorowany
NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Sponsorowane:

Wyjazd busem do Holandii - to musisz wiedzieć!

Co warto wiedzieć o inwestowaniu w indeksy giełdowe?

W niedzielę głosuję na Stelę!

Rewolucja w grach mobilnych: jak mikropłatności generują miliardy dolarów przychodów dla deweloperów

Co robić kiedy pada deszcz – typy rozrywki