- Opublikowano: 03 marca 2017, 16:20
- Komentarze: 4
Stowarzyszenie Obrona Terytorialna Skała chce odbudowy od lat zdewastowanej strzelnicy wojskowej w Jaroszowicach. Jego członkowie chcieliby tutaj trenować.
Już chyba tylko starsi mieszkańcy Jaroszowic pamiętają, że w ich miejscowości była strzelnica wojskowa. Jak z rozrzewnieniem wspominają członkowie Stowarzyszenie Obrona Terytorialna Skała, obiekt istniał już od czasów monarchii Habsburgów i wtedy użytkowany przez wojska austriackie. Następnie ze strzelnicy korzystało w okresie II RP Wojsko Polskie, w czasie II wojny światowej oddziały niemieckie. Wykorzystywana była również przez cały okres PRL, mogli szkolić się na niej żołnierze z wadowickiego Podhalańskiego Batalionu Piechoty Górskiej, rozwiązanego w 1979 roku. Niestety po 1989 roku wraz z przemianami ustrojowymi opuszczona strzelnica popadła w ruinę. Zachowały się wały i niektóre elementy architektury, ale potężnie zarosły trawą i drzewami, które opanowały większość terenu.
Członkowie Stowarzyszenie Obrona Terytorialna Skała chcieliby odbudować obiekt i na nim przeprowadzać treningi i ćwiczenia. Miejsce między jaroszowickim cmentarzem a klasztorem jest doskonałe, odludne, odgrodzone wałami.
Reaktywowana strzelnica odpowiednio przystosowana technicznie stawiałaby nasz powiat w czołówce tych, które dysponują bazą szkoleniową. Mogłyby z niej korzystać i szkolić się, oprócz żołnierzy obrony terytorialnej także organizację proobronne i klasy wojskowe z całego powiatu — informują na Facebooku członkowie Stowarzyszenie Obrona Terytorialna Skała.
Jak dodają, problemem mogą być jednak kwestie związane z własnością gruntów, na których położony jest obiekt. Mają jednak nadzieję, że uda się tą sprawę korzystnie rozwiązać, szczególnie że sprzyja jej obecna sytuacja i tworzenie Wojsk Obrony Terytorialnej.
A jak wam się podoba taki pomysł?
(Marcin Guzik)
(zdjęcie: Stowarzyszenie Obrona Terytorialna Skała)