- Opublikowano: 07 lutego 2017, 12:40
- Komentarze: 9
Gołębie to zarówno atrakcja jak i zmora miast, nie tylko Wadowic. Niestety dokarmiane przez mieszkańców i turystów, brudzą zarówno rynek jak i przyległe ulice. Nie wygląda to zbyt estetycznie.
Dla niektórych stado gołębi na centralnym plac miasta to ozdoba i klimat. Tak jest w Krakowie, którego mieszkańcy nie wyobrażają sobie chyba rynku bez karmienia pokruszonym preclem tych sympatycznych ptaków. Podobnie i w Wadowicach, które w ostatnim czasie obrodziły w spore stado, które biesiaduje na placu Jana Pawła II i przyległych ulicach.
Biologia ma jednak swoje prawa, co powoduje, że wadowickie bruki nie wyglądają niestety zbyt estetycznie. Przeciwnicy ptactwa jako argument podają również to, że roznoszą choroby. Niektórzy właściciele kamienic instalują specjalne kolce na parapetach czy gzymsach. Takie zabezpieczenia są również na wadowickiej bazylice czy budynku magistratu. Gołębiom to jednak specjalnie nie przeszkadza. Ułatwiają im życie mieszkańcy i turyści, którzy regularnie dokarmiają ptaki. Cierpi na tym jednak płyta centralnego placu miasta...
Sprzątać jednak mało komu się chce ale to właściciel kamienicy odpowiada za pas chodnika. Za niedopilnowanie porządku grozi mandat nawet w kwocie 500 złotych. Straż Miejska nie ma specjalnych wytycznych co do karmienia ptaków, ale w niektórych przypadkach również może ukarać karmiącego za zaśmiecanie.
A według was gołębie w centrum naszego miasta to atrakcja czy raczej zmora naszego miasta?
(MG)
Komentarze
Gołębie mojego sąsiada srają w locie nad moimi oknami, ogrodem.... może ja mu zrzucę coś od siebie...
Byłam nie dawno świadkiem zdarzenia, gdy pani zatrudniona przez urząd do utrzymania czystości miasta, grzecznie zwróciła uwagę starszemu panu karmiącemu ptactwo. Zaczął tak krzyczeć, wymachiwac torbą z ziarnem, że kobieta wycofała się bo ludzie oglądali się co to za cyrk. Przychodzą na rynek, jak na swoje ranczo i zasmiecaja płyty resztkami jedzenia i gownem.