- Opublikowano: 01 marca 2011, 12:02
- Komentarze: 17
Jak zapewne wie już większość mieszkańców Wadowic i okolicznych miejscowości, od kilkunastu dni prężnie działa w Wadowicach „Chiński Market”. Pozostawmy na boku dygresję, czy fakt jego powstania wpłynie na upadek kilku lokalnych sklepików, czy to, że podobny, ale znacznie droższy towar możemy kupić na placu targowym. Chciałbym poruszyć tutaj inną sprawę, a mianowicie problem z dojazdem do wspomnianego sklepu...
Od kilku lat Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (w której jurysdykcji są DK 28 i DK 52, a właśnie odcinek tych dróg krajowych przebiega nieopodal tego sklepu) zabrania "lewoskrętów" na m.in. stację benzynowe. Problem pojawia się z możliwością skrętu z obwodnicy w lewą stronę do marketu przy jeździe w kierunku Bielsko/Zator. W ciągu dnia, przy dużym ruchu, niejednokrotnie korek sięga aż do ronda przy stacji BP.
Zastanawiam się czy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie mogła wprowadzić tam zakazu skrętu w lewo? Czy musi się wydarzyć tam jakiś wypadek, aby uznać, że postawienie znaku B21 jednak ma sens? Rozumiem, że jest tam dojazd do prywatnych posesji, ale jeżeli dobrze kojarzę, do nich jest również dojazd od ulicy Kochanowskiego. Wydaje mi się, że zadaniem obwodnic miast, a przecież taki charakter ma wspomniany odcinek drogi, jest wyprowadzenie ruchu z centrum miasta oraz płynne ominięcie go. Nasza obwodnica przez rondo przy ulicy Wojska Polskiego potrafi się zatrzymać na dłuższą chwilę, wraz z przejeżdżającym pociągiem, a problemy z "zakorkowaniem" jakie powstają na wysokości wspomnianego sklepu jeszcze bardziej utrudniają przejazd tym odcinkiem drogi.
Sądzę jednak, że zakaz skrętu w lewo z obwodnicy do marketu, a także nakaz skrętu w prawo przy wyjeżdżaniu z niego znacząco poprawiło by bezpieczeństwo.
A co o tym sądzą czytelnicy?
(PK)
Komentarze
akurat tutaj się nie zgadzam z Tobą.. uważam, że lewoskręt akurat tam jest prawidłowy (wydzielony pas, etc).. i uważam, że akurat tam policji nie ma.. ilekroć tam jadę samochody stoją do samego przejścia dla pieszych.. uważam, że osoby tam parkujące należy karać z całą surowością prawa..
nie wiem czy zauważyliście, ale z biedronki nie można już w lewo wyjeżdżać, podobnie jak nie można do niej zjeżdżać jadąc w kierunku Bielska/Zatora. . a niby jest tam lewoskręt, ale na stację benzynową i na dworzec PKS.
Co do pomidorów to fakt, smakowały jak pomidory, ale:
- nigdy nie miałeś pomidorów w środku zimy (teraz chcesz idziesz do sklepu i kupujesz);
- teraz też kupisz pomidory o smaku, zapachu, konsystencji pomidora.. ale.. kosztują wielokrotnie więcej niż te ogólnie dostępne, więc tak naprawdę sam wybierasz jak mają smakować.
Zawsze powtarzam, że nie da się wyprodukować produktu o tej samej jakości znacznie taniej..
1. Firma zarejestrowana jest w pruszkowie. I tam tez wpłąca podatki. Miast o i gmina nic z tego nie beda miały
2. Towar sami sprowadzają przez hamburg. Kto kiedykolwiek sprowadzał coś przez hamburg wie, że faktura iedzie tylko na pół towaru, połowa towaru idzie do legalnych sklepów ( i z tego płaci się podatek) a połowa rozprowadzana jest w interenecie lub hurtowo na hali w maximusie bez faktur. W ten sposób w sklepie można trzymać bardzo niskie ceny.
3. Sklep trzuma super niską cenę bo nie uwzglądnia żadnych roszczeń gwarancyjnych. Robi to bezprawnie bowiem na każdy towar w EU jest conajmniej roczną gwarancja!
o tej porze roku to polecam jedynie puszkowe, bądź suszone :)
Naucz się pisać.