- Opublikowano: 22 lipca 2013, 20:10
- Komentarze: 22
Kierowca tego fiata seicento fantazyjnie zaparkował na skrzyżowaniu i przejściu dla pieszych. Kierowca hyundaia lx35 zaparkował kompletnie nie przejmując się znakiem zakazu parkowania.
To dosyć popularna w mediach forma zwrócenia uwagi na problem nieprawidłowo parkujących kierowców. Zapraszamy do kolejnego odcinka "Mistrzowie parkowania". Tym razem porcja zdjęć delikwentów "ustrzelonych" obiektywami aparatów naszych czytelników, Joanny i Macieja.
Tak właśnie w poniedziałek (22.07) rano nie byle jaką fantazją wykazał się kierowca białego fiata seicento. Pojazd stał na środku skrzyżowania i przejścia przy ulicy Gimnazjalnej i Wadowity.
W piątek (19.07) na ulicy Krakowskiej tak właśnie zaparkował kierowca hyundaia lx35:
https://wadowiceonline.pl/rozmaitosci/2914-mistrzowie-parkowania-3#sigFreeId5c3a4f8070
Widzisz nieprawidłowo zaparkowany samochód? Zrób zdjęcie i wyślij do nas na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Zobacz poprzedniego Mistrza parkowania
(MG)
Zobacz również:
Mistrzowie parkowania 2
Rio w Wadowicach
Dzień bez telefonu komórkowego
Wadowice na starej fotografii, cześć 5
Mistrzowie parkowania
Komentarze
dostawczy
Znak, który widać na zdjęciu to znak B-36 - zakaz zatrzymywania się.
Dokładny opis tego znaku, oraz znaku B-35 znajduje się w rozporządzeniu z dnia 31 lipca 2002r.
Czytam tam co następuje:
zakaz wyrażony znakiem B-35 lub B-36 dotyczy tej strony drogi, po której znak się znajduje, z wyjątkiem miejsc, gdzie za pomocą znaku dopuszcza się postój lub zatrzymanie. Droga to, jak wiadomo z art. 2 Kodeksu Ruchu Drogowego, wydzielony pas terenu składający się z jezdni, pobocza, chodnika, drogi dla pieszych lub drogi dla rowerów, łącznie z torowiskiem pojazdów szynowych, przeznaczony do ruchu lub postoju pojazdów, ruchu pieszych, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt.
To oznacza, że wprowadzony znakiem B-35 lub B-36 zakaz zatrzymywania się lub postoju dotyczy nie tylko jezdni, ale również chodnika, nawet jeśli istnieją na nim warunki do parkowania czterema kołami. Zakaz dla chodnika może być wyłączony tylko wtedy, gdy pod znakiem znajduje się informacja „nie dotyczy chodnika".
Owszem, przejechałby. Rozbijając przy okazji reklamy na ścianie kamienicy. Kierowcy dostawczaków nie są idiotami i parę stówek w kieszeni ich nie swędzi...