- Opublikowano: 08 maja 2013, 16:00
- Komentarze: 33
Turysta z Wrocławia zauważył, że na jednej ze 161 granitowych płyt upamiętniających pielgrzymki Jana Pawła II ozdabiających wadowicki rynek znajduje się błąd. Sprawdziliśmy. Faktycznie. Trochę wstyd...
W listopadzie ubiegłego roku na wadowickim rynku zostało zamontowane 161 granitowych płyt upamiętniających pielgrzymki Jana Pawła II. Pracę wykonała firma Road Memory z Grabowca koło Zamościa, ta sama która zamontowała nową wadowicką fontannę oraz odnowioną studnię.
Tak montowano granitowe płyty na rynku:
Okazuje się, że niestety jedna z płyt zawiera dosyć poważny błąd, o którym dowiedzieliśmy się od jednego z mieszkańców Wrocławia, który skontaktował się z nami telefonicznie oraz mailowo.
"Błędy dotyczą dat pielgrzymki Jana Pawła II. Na płycie jest napisane, że w 1979 r. papież był z pielgrzymką we Wrocławiu, co nie jest zgodne z prawdą. Papież odwiedził Wrocław w 1983 r. i 1997 r." - napisał do nas wrocławski turysta, który niedawno odwiedził Wadowice i ze zdziwieniem oglądał "Wrocławską" płytę, znajdującą się nieopodal nowej fontanny.
https://wadowiceonline.pl/rozmaitosci/2699-wpadka-z-papieskimi-plytami-na-rynku?tmpl=component&print=1&layout=default#sigFreeId03dab1d1f4
Sprawdziliśmy w czterech niezależnych źródłach i faktycznie, podczas pierwszej swojej pielgrzymki po ojczyźnie, która odbyła się w 1979 r. (2-10 czerwca) papież Jan Paweł II odwiedził następujące miasta: Warszawę, Gniezno, Częstochowę, Kraków, Kalwarię Zebrzydowską, Wadowice, Oświęcim oraz Nowy Targ. Niestety nie było pośród nich Wrocławia. To miasto papież odwiedził dopiero 4 lata później, bo w 1983 r. Kto odpowiada za ten trochę kompromitujący nasze miasto błąd?
Jak udało nam się dowiedzieć u Stanisława Kotarby, rzecznika Urzędu Miejskiego w Wadowiach, za treść napisów odpowiada jeden z urzędników, ale rzecznik zaprzecza, aby wina była po stronie urzędu.
"Może wykonawcy się pomylili z datą?" - zastanawia się Stanisław Kotarba.
Zwrócilismy się więc do wykonawców granitowych płyt na wadowickim rynku, z pytaniem, w jaki sposób przebiegały prace przy ich instalacji.
"My jako firma otrzymaliśmy projekt w krzywych i zgodnie z nim wykonaliśmy te płyty. W trakcie instalacji i po jej zakończeniu były one porównywane z wzorami na papierowych wydrukach, które również otrzymaliśmy z Urzędu Miasta. Podczas odbioru końcowego przez urzędników nie było żadnych zastrzeżeń" - mówi nam Marcin Chudoba z firmy Road Memory.
Nie chce nam się sprawdzać napisów na pozostałych, 160 granitowych płytach, co sugeruje nam żartobliwie turysta z Wrocławia. Może o trud weryfikacji poprawności dat pokuszą się nasi czytelnicy...
(MG)
Zobacz również:
Kajakarze posprzątali rzekę
Wybierz policjanta, który pomógł
Motocykliści przeleją krew po raz kolejny
Spełnij swoje strażackie marzenia
Znów tam popłynie krew
Obiektywnie traktują Wadowice