- Opublikowano: 19 marca 2023, 09:35
- Komentarze: 3

Po linii kolejowej Wadowice-Spytkowice-Trzebinia od 2002 roku nie jeżdżą pociągi. Mimo tego na wielu przejazdach kolejowych kierowców straszą znaki STOP. Za niestosowanie się do nich grozi mandat. Nad problemem pochylił się kanał YouTube Usuń Znak.
Ostatni regularny pociąg pasażerski po linii kolejowej nr 103 Wadowice-Spytkowice-Trzebinia przejechał 7 października 2002. Towarowy kilka lat później. Od tego czasu rozpoczęła się powolna degradacja tego malowniczego szlaku. Z powodu kradzieży torów nieprzejezdny jest odcinek Wadowice - Spytkowice, a także Trzebinia - Okleśna. Odbywa się na niej sporadycznie jedynie ruch towarowy pociągów zdawczych między Spytkowicami a Zakładami Chemicznymi w Alwernii. W Okleśnej pociągi kierowane są na bocznicę tych zakładów własnym torem.
Mimo, że kolej ma pewne plany co do odbudowy i uruchomienia na niej ponownie połączeń, obecny status linii jest taki, że jest to linia nieczynna, z zawieszonym ruchem.
Zobacz: Kolej rozważa odbudowę i przywrócenie pociągów pasażerskich na linii nr 103
Jest jednak problem. Na wielu przejazdach nadaj widnieją krzyże świętego Andrzeja a także znaki ośmiokątne znaki STOP (B-20) wprowadzające obowiązek zatrzymania pojazdu na skrzyżowanie z drogą z pierwszeństwem a za taki uważana jest... nieczynna, nie przejezdna linia kolejowa. Większość kierowców je lekceważy, bo ciężko, żeby po rozkradzionym, nieprzejezdnym torze, na którym rośnie trawa i wysokie drzewa, nagle pojawił się nieoczekiwanie pociąg. Tyle, że za niestosowanie się do takich znaków policja może nam wlepić mandat i czasem tak się dzieje...
Nad absurdem tej sytuacji pochylił się kanał YouTube Usuń Znak, który zaprezentował kilka nieczynnych przejazdów na linii kolejowej nr 103 w gminie Zator, Spytkowice i Tomice a także poinformował starostwa i wójtów o całej sytuacji. Zobaczcie jak to wyglądało:
(Marcin Guzik)
Komentarze
kierowcy ogólnie lekceważą wszystkie znaki . mianowicie
-lekceważenie każdego znaku stopu,
-jak również linii poziomej równoznacznej ze znakiem stop
- lekceważenie włączania kierunkowskazu przy zmianie ruchu
-w ostatniej chwili
-jak również wjeżdżając na ruch okrężny nagminne przyspieszanie.
Zapytamy wobec tego co robi wadowicka drogówka czyżby nie egzekwowała przestrzegania przepisów ruchu drogowego.
Panowie do roboty !!!
Duże pieniądze idą na kampanie w stylu "Zatrzymaj się i żyj", kiedy do ignorowania znaków, w tym znaków Stop, zachęcają właśnie sytuacje, gdy znaki stoją w zupełnie nieuzasadnionyc h miejscach. To wina służb, nie kierowców. I nie można oczekiwać, że kierowcy będą respektowali znaki postawione na zarośniętych torach.