Kilkadziesiąt drzew zostanie zasadzonych na krakowskim Rynku Głównym, który po tym zabiegu przestanie
Na krakowskim rynku zasadzą kilkadziesiąt drzew. Może pora też uzielenić wadowicką betonozę?

Kilkadziesiąt drzew zostanie zasadzonych na krakowskim Rynku Głównym, który po tym zabiegu przestanie być betonową patelnią. Może tak pora coś pomyśleć o wadowickim Placu Jana Pawła II, gdzie betonoza daje się we znaku mieszkańcom.

Centralne place Polskich miast to w ostatnich latach bezduszne, betonowe patelnie, na których ciężko wytrzymać w upalne letnie dni. Niestety ponad dekadę temu "betonoza" dopadła też i Wadowice i jego pełen uroku małego miasteczka rynek.  Niestety w ostatnich latach panuje taki trend "betonowania" rynków, dotknął on też takie miasta w kraju jak Kielce, Włocławek, Skierniewice, Lubaczów, Skawine, Łomżę, Wągrowiec czy Bartoszyce. Tam również "mądre głowy" wycięły drzewa i położyły granit. Ani to nie ma uroku, ani nie jest funkcjonalne...

Idzie jednak chyba ku lepszemu i niektórzy przejrzeli na oczy, że jest to droga donikąd. W lipcu tego roku Dyrekcja Generalna KE, która odpowiada za politykę UE dotyczącą regionów i miast, ogłosiła, że od nowej perspektywy finansowej fundusze unijne nie będą wspierać nieprzyjaznych klimatowi rewitalizacji polskich miast i miasteczek.

W poniedziałek (7.11) Urząd Miasta Krakowa przedstawił listę zwycięskich projektów tegorocznej edycji budżetu obywatelskiego. Wśród zwycięskich zadań jednym z najpopularniejszych okazała się propozycja zasadzenia na Rynku Głównym około 30 drzew. Projekt uzyskał ponad 20 tysięcy punktów i, jak zapewniają urzędnicy, zostanie skierowany do realizacji. Drzewa mają pojawić się w miejscach, w których w przeszłości drzewa już rosły. Według urzędników drzewa moją pojawić się na rynku w 2024 roku.

Zapewnią trochę cienia oraz sprawią, że w ciepłe dni plac nie będzie już betonową patelnią – zaznacza w komunikacie autor projektu Krzysztof Kwarciak, przewodniczący stowarzyszenia "Ulepszamy Kraków!".


Centralny plac Wadowic przez długi czas wyglądał jak park: z alejkami, fontanną i mnóstwem zieleni. Niestety w 2010 roku rozpoczęła się przebudowa rynku, po której stał się, jak wiele rynków w Polsce, betonową pustynią z niewielką ilością zieleni, na której ciężko wytrzymać w upalne dni lata. I na nic zdaje się bredzenie niektórych, że zieleni jest nawet więcej niż wcześniej. Wystarczy w upalny dzień przejść się na centralny plac miasta, żeby szybko uzmysłowić sobie, że w obecnej formie nic ona nie daje w kwestii ochrony przed upałem. Nikt mieszkańców nie pytał, czy chcą takich zmian, a plac jest swoistą "pamiątką" po rządach burmistrz Ewy Filipiak.

Wielu mieszkańców z sentymentem podkreśla, że dawniej zazieleniony rynek bardziej im się podobał od obecnej betonowej patelni. Może najwyższa pora zastanowić się, czy nie głupim pomysłem byłoby również przemyśleć nasadzenia drzew, jak planują to zrobić w Krakowie z Rynkiem Główym.

Tak wadowicki rynek prezentuje się obecnie:

 

A tak wyglądał w poprzednich latach:

 

 

 

 

 

 

 

 

A wam jaki rynek bardziej się podoba? Betonowy czy przypominający park?

 

(Marcin Guzik)
(zdjęcia: Marcin Guzik, Marek Nowakowski, Marek Glanowski, archiwum Zdzisława Kłobucha, album Ziemia Wadowicka)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

+15 #1 Jedna rada 2022-11-08 09:58
Dopóki jest ciul z łaczan
Możecie sobie zapomnieć o jakimkolwiek rozwoju miasta w jakikolwiek aspektach wręcz przeciwnie!!
+23 #2 XX-l 2022-11-08 10:24
Oby tylko po takim nasadzeniu nie znalazły się oszołomy, którym będą spadające liście jesienią przeszkadzać. Bo takich nie brakuje.
+11 #3 Endriu 2022-11-08 11:14
Można i należy posadzić iglaki i brak problemu liści Trawka też się prosi
-25 #4 Wadowiczanin 2022-11-08 11:34
Obecna wersja z wszystkich jakie były jest najładniejsza i najpraktyczniej sza co nie oznacza że nie powinno jeszcze przybyć więcej zieleni ale plac jako plac musi być placem, a nie trawą. Wiosną powinno przybyć więcej dużych donic mocno ukwieconych wysokich. Należ dołożyć więcej ławek obecnie jest zbyt mało.
+2 #5 Warzecha 2022-11-08 18:27
Ale te ławki jeszcze trzeba odnowić bo wstyd na nich siadać nie wspominając o zniszczeniu ubrania
+2 #6 Wadowiczanka 2022-11-08 21:24
Obecna wersja najbrzydsza, smutna, sztuczna, przygnębiająca, ponadto gorąco i spiekota w upalne dni. Po co ławeczki? Chyba żeby się ugotować...Plac Kim Ir Sena w polskiej wersji.
+2 #7 Francik 2022-11-09 11:11
Cytuję Wadowiczanka:
Obecna wersja najbrzydsza, smutna, sztuczna, przygnębiająca, ponadto gorąco i spiekota w upalne dni. Po co ławeczki? Chyba żeby się ugotować...Plac Kim Ir Sena w polskiej wersji.

Ławeczki po to, żeby biedni schorowani mężczyźni w sile wieku, biorący za darmo jedzenie z kuchni na XXL mieli gdzie konsumować trunki,leżeć i obmyślać plan jak dalej nic nie robić i mieć wszystko za free.

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.