- Opublikowano: 10 listopada 2012, 10:00
- Komentarze: 6
Zanim wykąpiemy się w wodach zalewu Świnna Poreba trochę czasu jeszcze upłynie. Już jednak zapora i jej okolice stają się tematem prac dyplomowych i to takich, które biora udział w konkursie. Można zagłosować.
Agnieszka Burzej i jestem absolwentką Wydziału Architektury i Urbanistyki Politechniki Krakowskiej. Bierze udział w międzynarodowym konkursie architektonicznym IS-ARCH w Barcelonie. Praca dyplomowa nosi tytuł "Mucharz - kompleks sportowo-rekreacyjny". Projekt można zobaczyć pod linkiem http://www.isarch.org/en/projects-gallery_12227#5677
Zobacz: Zbiornik Świnna Poręba coraz bliżej
"Aby projekt miał szanse w konkursie musi zdobyć jak największą liczbę głosów na facebooku, gdyż stanowią one 40% oceny projektu. Wyróżnione w konkursie projekty będą prezentowane na specjalnych wystawach w Madrycie, Barcelonie oraz Lizbonie. Zachęcam do oddawania głosów na mój projekt" - informuje nas Agnieszka Burzej.
Aby zagłosować wystarczy:
1. wejść na link: http://www.isarch.org/en/projects-gallery_12227#5677
2. zalogować się na swoim profilu na facebooku
3. kliknąć "like" znajdujący się po prawej stronie pod reprodukcją projektu
Głosowania trwa do 12 listopada 2012 r.
https://wadowiceonline.pl/rozmaitosci/2166-zaglosuj-na-zapore#sigFreeId1ce823e7a7
Rozpoczęta w 1986 roku budowa zbiornika Świnna Poręba wkrótce ma się zakończyć. |To co opóźniało oddanie zbiornika do użytku to przełożenie 9,4 km linii kolejowej nr 97 Skawina - Żywiec, będącą częścią tzw. Zakopianki a której stary przebieg położony jest na terenach przyszłego jeziora. W sierpniu Wojewoda Małopolski Jerzy Miller wydał decyzje zatwierdzające projekt i udzielił pozwolenia na budowę nowego odcinka lini kolejowej, który będzie obejmował budowę i przebudowę linii wraz z niezbędną infrastrukturą: przystanki, urządzenia do sterowania ruchem, sieć trakcyjna i linie teletechniczne. Powstaną też dwa duże obiekty mostowe: jeden w Dąbrówce, a drugi na Skawie w Zembrzycach.
Obie inwestycje będą jednym z końcowych etapów realizacji budowy zbiornika wodnego Świnna Poręba, który usytuowany jest na terenach gmin Mucharz, Stryszów i Zembrzyce. Zbiornik będzie się rozciągał od miejscowości Świnna Poręba do Zembrzyc na długości około 11 km. Ma mieć pojemność ponad 160 mln m3 i powierzchnię 1,35 tys. ha przy maksymalnym spiętrzeniu. Napełnienie wodą zbiornika ma potrwać rok.
(MG)
Zobacz również:
Zostań Darczyńcą
Pod wadowickimi kolekturami kolejki
35 milionów do wygrania
Postraszyli na mieście
Flash Mob Zombie: dołączycie?
Cofamy zegarki
Otwórz umysł z Adiutare
Mieszkańcy XX-lecia zostali ostrzeżeni
Szukali właściwej drogi
Komentarze
http://pl.wikipedia.org/wiki/Jezioro
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bulwar
No ale tak to jest, jak się chce promować miasto a ma się w zanadrzu bezrobocie, brak dużych firm, dróg, ale dobra innych gmin dookoła...
Już teraz leją przecież niektórzy, że Wadowice to miasto obok Inwałdu czy Zatora, tam gdzie jest Park Miniatur i Dinozaury :)
To chyba wszystko co mamy Wadowickie. Jezioro jest w Świnnej Porębie.
"Aż się tu specjalnie na tę okazję zalogowałem. Wpierw należy pogratulować Agnieszce wyjścia przed szereg tych, którzy taki plan powinni mieć już na początku lat dziewięćdziesią tych a najdalej w roku 2000. Oczywiście mowa o wiernych.
Jest kilka spraw wartych uwagi i o tym także Agnieszka wspomina. Mowa oczywiście o odpowiedniej infrastrukturze turystycznej podporządkowane j koncepcji zrównoważonego rozwoju i wpisującej się w naturalny charakter miejsca w jakim powstanie. Bez odpowiedniej infrastruktury, turystyka w wymiarze czysto gospodarczym po prostu nie zaistnieje. I sprawa kolejna, która ociera się o różne gałęzie życia - architektura, gospodarka, wpływ kulturowy itd. Zalew Świnna Poręba daje nam, i nie tylko, szansę na perfekcyjne skorzystanie z dobrodziejstw sztucznie tworzonych atrakcji z wielkim potencjałem turystyczno-ekonomicznym.
A więc pierwszym krokiem do rozpoczęcia odcinania kuponów z tej inwestycji jest szeroko rozumiane wykreowanie produktu turystycznego składającego się z czegoś więcej niż kremówki i "Czerwonego Domu" przy Kościelnej. Oczywiście szumne nazywanie czegoś co nie jest nasze Jeziorem Wadowickim jest pewną przesłanką, mówiącą nam, że osoby zajmujące się tym tematem mają mgliste pojęcie o geografii, marketingu i skutecznym kreowaniu produktu turystycznego. Miejmy nadzieję, że dalszym rozwojem tych terenów pokierują osoby pokroju Agnieszki, które widzą w tym wszystkim więcej niż obecnie zaślepieni pałką perkusyjną specjaliści."