Miejsc do parkowania na wadowickich ulicach niestety od lat brakuje. Niektóre zajmowane są przez samoch
Drukuj
Ktoś pomysłowo przesunął wrak aby zrobić miejsce do parkowania

Miejsc do parkowania na wadowickich ulicach niestety od lat brakuje. Niektóre zajmowane są przez samochody, które często stoją bezużyteczne od miesięcy, obrastając krzewami i małymi drzewkami. Na osiedlu XX-lecia ktoś postanowił przesunąć jeden z takich pojazdów, aby zrobić miejsce.

To problem sporej ilości miast w Polsce, nie tylko naszego regionu i pisaliśmy o nim już wielokrotnie. Nie da się ukryć, że w Wadowic  brakuje miejsc parkingowych, zwłaszcza na osiedlach. Przyjazd późnym popołudniem czy wieczorem do mieszkania skutkuje tym, że często nie mamy gdzie postawić samochodu bądź są z tym spore trudności.

Jak się okazuje, sporo miejsc parkingowych zajmowane jest przez wraki: pojazdy w bardzo złym stanie technicznym, często z oponami bez powietrza i widocznymi uszkodzeniami, bez opłaconego ubezpieczenia OC czy ważnego przeglądu. Problem jest znany mundurowym, ale niewiele mogą oni zrobić: rola policji polega na sprawdzeniu, czy pojazd nie jest kradziony oraz czy nie stwarza zagrożenia dla ruchu drogowego.

Zgodnie z przepisami,  właściciel parkingu, czyli gmina, na własny koszt może odholować pojazdy a potem na drodze sądowej starać się odzyskać koszty ich usunięcia od ich właścicieli. A to też czasem bywa trudne. Jak dowiadujemy się w Straży Miejskiej w Wadowicach, takich samochodów w naszym mieście może być nawet kilkadziesiąt.

Gro tych samochodów właściciele celowo porzucają, licząc na bezkarność i pozbycie się niechcianego problemu. Są też pojazdy. które mają opłacone ubezpieczenie OC, wyglądają całkiem nieźle i są w dobrym stanie technicznym, ale od kilku miesięcy stoją (bo mogą i nie jest to niezgodne z prawem), obrastając krzewami czy nawet małymi drzewkami. Ich właściciel np. ze względu na wiek, nie jest już w stanie kierować samochodem. Są też czasem sentymentalną pamiątką po członku rodziny, którego nie ma już wśród nas...

Na osiedlu XX-lecia od ponad roku między blokami nr 1 i 3 stoi zapomniany opel astra pierwszej generacji. Jego właściciel zmarł jakiś czas temu. Auto obrosło drzewami oraz trawą i z tygodnia na tydzień jest w coraz gorszym stanie.

Komuś przed weekendem puściły chyba nerwy i postanowił przesunąć wrak, aby zrobić miejsce dla innych samochodów, bo wolnych miejsc parkingowych tutaj bardzo brakuje. Pomysłowo?

 

 

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Rozmaitości:

Kooperatywa spożywcza w Campusie Bemke. Co to takiego?

Kolejny wrak odjechał lawetą z andrychowskiego osiedla

Kolejne integracyjne spotkanie Kolping. Tym razem świąteczne

Wadowicki magistrat ogłosił czwartą edycję konkursu "Serce Roku"

Fontanna na wadowickim rynku po zimowej przerwie już tryska