Nie minÄ…Å‚ jeszcze tydzieÅ„ od otwarcia wyremontowanego odcinka ulicy Lwowskiej a także nie odbyÅ‚o siÄ
Drukuj
Burmistrz Kaliński jeszcze nie zdążył oficjalnie pochwalić się woonerfem a tu już szykują się pierwsze poprawki

Nie minął jeszcze tydzień od otwarcia wyremontowanego odcinka ulicy Lwowskiej a także nie odbyło się jeszcze oficjalne otwarcie i podsumowania przez burmistrza Bartosza Kalińskiego woonerfu i całej inwestycji, a tu chyba szykują się już pierwsze poprawki...

W piątek (8.10) burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński zaplanował uroczyste pochwalenie się, otwarcie i podsumowanie inwestycji, jaką był remont ulicy Lwowskiej. Słynny woonerf, czyli odcinek od skrzyżowania z ulicami Sienkiewicza i Poprzeczną i Wojtyłów i Aleją Matki Bożej Fatimskiej, zaledwie niecały tydzień temu został udostępniony kierowcom bo po wielu miesiącach otwarto na nim ruch i to miesiąc wcześniej niż planowano.

Głupia sprawa, ale chyba szykują się już pierwsze poprawki. Minął tydzień od malowania poziomego oznakowania a tu już mieszkańcy informują nas, że słabo znosi ono bieg nawet tak krótkiego czasu. Po kilku dniach spora część farby z pasów już została rozjeżdżona i za kilka dni niewiele z niej już raczej zostanie.

 

Przypomnijmy, że od stycznia tego roku trwał II etap remontu ulicy Lwowskiej, tym razem na odcinku od wadowickiego rynku do skrzyżowania ulicy Poprzecznej i Legionów. Wybudowano tu spore rondo, krawężniki i nowe chodniki. Wcześniej wykonano prace podziemne związane z kanalizacją.

Chichotem historii jest to, że na tym odcinku ulicy powstał jednak słynny woonerf, który tak nie podobał się burmistrzowi Bartoszowi Kalińskiemu i jego medialnym klakierom przed kampanią wyborczą. Położono nową, "ceglasta" i zwężoną nawierzchnie, wybudowano też szerokie chodniki: to projekt powstały jeszcze za czasów burmistrza Mateusza Klinowskiego, z którym tak walczył obecny włodarz jeszcze będąc starostą.

Woonerf na ulicy Lwowskiej miał wprowadzić nowe walory estetyczne w tym miejscu, z priorytetem dla pieszych i rowerzystów, czyli być połączeniem ulicy, deptaku, parkingu i miejscem spotkań mieszkańców z drzewami i ławkami. Taki deptak z kawiarniami, cukierniami i miejscami odpoczynku.

Obecny burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński wprowadził jedynie kilka małych ale dosyć istotnych zmian: zmienił wysokość krawężników oraz odwrócił słynne huśtawki w drugą stronę: ich użytkownicy zamiast przestrzeni będą oglądać odrapane mury i chodnik... Na większe poprawki nie było szans: gmina nie dostałaby wtedy przewidzianej na projekt dotacji. Zamiast deptaku będziemy mieć... w sumie to nie wiadomo co, bo samochody będą po wyremontowanym odcinku jeździć tak jak jeździły.

W ostatnich tygodniach trwał montaż elementów huśtawek, kwietników oraz drzew.Zamontowano także znaki drogowe a także wymalowano znaki poziome, m.in. pasy dla pieszych.

Po całym remoncie Lwowska - centralna ulica w naszym mieście, w założeniach ma stać się wizytówką Wadowic. Wzdłuż drogi powstała też ścieżka rowerowa ze specjalną stacją serwisową. Całość ma dopełniać 30 stojaków na rowery, 42 nowe ławki, oraz 23 kosze na śmieci z funkcją segregacji . Koszt prac to blisko 15 milionów złotych, z czego aż 6,2 miliona złotych to dofinansowanie, które gmina Wadowice otrzymała z Funduszu Dróg Samorządowych. To największa dotacja FDS spośród wszystkich gmin w Małopolsce. Wykonawcą inwestycji jest Przedsiębiorstwo Budowlano-Drogowo-Mostowe DROG – BUD.

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Rozmaitości:

Kooperatywa spożywcza w Campusie Bemke. Co to takiego?

Kolejny wrak odjechał lawetą z andrychowskiego osiedla

Kolejne integracyjne spotkanie Kolping. Tym razem świąteczne

Wadowicki magistrat ogłosił czwartą edycję konkursu "Serce Roku"

Fontanna na wadowickim rynku po zimowej przerwie już tryska