- Opublikowano: 24 lutego 2021, 11:20
- Komentarze: 5
Mieszkańcy osiedla XX-lecia w Wadowicach narzekają na bałagan przy śmietnikach. Panuje tutaj spory bałagan, którym nikt się nie przejmuje i go nie sprząta. Przy jednym z bloków od miesięcy straszą części z rozebranych samochodów. Trochę wstyd, żeby to wyglądało jak w slumsach...
Mieszkańcy osiedla XX-lecia w Wadowicach skarżą się nam, że od jakiegoś czasu jest spory problem z porządkiem przy śmietnikach. Przy kilku zalegają odpady z jedzenia, które nie są sprzątane. Co prawda niedawno przy wiatach lub w środku nich pojawiły się pojemniki na odpady BIO, ale chyba są mało skutecznie zabezpieczone i łatwe w otwarciu, bo albo ktoś złośliwie je wyrzuca na trawniki albo robią to zwierzęta, skuszone łatwym posiłkowym łupem. Wygląda to mało estetycznie.
https://wadowiceonline.pl/rozmaitosci/18083-przy-osiedlowych-smietnikach-nadal-jak-w-slumsach-troche-wstyd?tmpl=component&print=1&layout=default#sigFreeId0a5de850f5
Jakby tego było mało, od kilku miesięcy przy bloku numer 3 na tym osiedlu zalegają części samochodowe: zderzaki, opony, tapicerka, plastiki i inne elementy. Informowaliśmy już o sprawie, wygląda na to, że kilku mieszkańców zajmuje się rozbiórką samochodów, co się da oddają na złom a czego nie przyjmują wywożą wózkiem pod śmietnik. Niestety zarządca bloków nadal nic z tym nie zrobił. Owszem, odbiorem śmieci, także odpadów wielogabarytowych, zajmuje się na zlecenie gminy spółkę Empol z Tylmanowej, wywożone są one na składowisko w Eko w Choczni. Tyle, że opony i inne części samochodowe nie należą do odpadów wielogabarytowych i spółka całkiem zresztą słusznie nie zbiera ich i nie wywozi.
Jednak ci, którzy tutaj mieszkają narzekają, że to trochę wstyd, żeby w mieście osiedle wyglądało jak slumsy.
Czy takim problemem jest wywiezienie tego i np. jakiś monitoring, aby zidentyfikować sprawców tego bałaganu? Nie wiem na co liczy zarządca, że problem sam się rozwiąże a nieczystości i odpady same znikną? – pisze do nas jeden z czytelników.
(Marcin Guzik)