- Opublikowano: 16 listopada 2020, 10:15
- Komentarze: 2
Przez dziesiątki lat była dla turystów górską wizytówką miasta, jednak od jakiegoś czasu władze Wadowic nie bardzo interesują się słynną i kultową gablotą, prezentującą panoramę Beskidu Małego.
Sporo mieszkańców pyta się, co stało się ze słynną gablotą prezentująca panoramę Beskidu Małego w rejonie Wadowic. Stała ona dziesiątki lat w centrum miasta, na skrzyżowaniu ulicy Lwowskiej z Aleją Matki Bożej Fatimskiej w Wadowicach, lecz kilka lat temu zniknęła.
Jak się okazuje, właściciel działki odmówił działaczom PTTK Oddziału „Ziemia Wadowicka” w Wadowicach, do którego ekspozycja należała, dalszego korzystania z gruntu na którym stała. Usunięto ją więc stamtąd. Działacze zwrócili się do Urzędu Miejskiego w Wadowicach z prośbą, o wyznaczenie przez magistrat miejsca, gdzie można byłoby postawić gablotę.
W czerwcu 2018 roku otrzymał dokument umowy o użyczeniu 2 metrów kwadratowych działki położonej na skrzyżowaniu ulicy Lwowskiej z ulicą Emilii i Karola Wojtyłów. Miejsce to znajduje się vis-à-vis działki, w której tablica stała przez ponad pół wieku. Burmistrzem był wtedy Mateusz Klinowski, do którego zwrócono się z prośba o pomoc w odnowieniu gabloty: ząb czasu nieco ją przez lata nadgryzł. Wydział Infrastruktury Urzędu Miejskiego w Wadowicach poinformował ich, że gablota zostanie odnowiona przez pracowników interwencyjnych magistratu.
Jesienią 2018 roku zmieniły się władze samorządowe miasta. Działacze ponownie więc zwrócili się do burmistrza Bartosza Kalińskiego o pomoc w odnowieniu gabloty i zamontowaniu niej w miejscu wyznaczonym przez gminę. Otrzymali odpowiedź z magistratu, że „naprawa gabloty wymaga dość dużych nakładów finansowych, którymi gmina nie dysponuje”. Działacze zostali też poinformowani, że zgodnie z sugestiami wojewódzkiego konserwatora zabytków, gablota powinna mieć wymiary mniejsze, niż poprzednio a dodatkowo jej montaż na skrzyżowaniu Lwowskiej i Wojtyłów wymaga pozwolenia, o które gmina zwróciła się do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
Na takie dictum działacze PTTK za własne pieniądze zbudowali nową gablotę, mniejszą, zgodnie z wytycznymi wojewódzkiego konserwatora zabytków. W lipcu tego roku poinformowano wadowicki magistrat, że tablica spełnia wszystkie wymagania. Niestety do dziś nie doczekali się odpowiedzi w tej sprawie.
Gablota od miesięcy zamiast stać w centrum miasta i cieszyć turystów, stoi na podwórku skarbnika PTTK Oddział Wadowice. Warto dodać, że w miejscu wyznaczonym przez gminę stoi gablota klubu MKS Skawa Wadowice, tablica z ogłoszeniami o imprezach w Wadowickim Centrum Kultury oraz tablica informująca o funduszach europejskich wydanych na rewitalizację rynku. Co stoi na przeszkodzie, żeby stała tu też słynna drewniana gablota prezentująca panoramę Beskidu Małego w rejonie Wadowic, nie wiadomo...
(Marcin Guzik)