Kosze na śmieci z workami podlegającymi biodegradacji na psie odchody zamontowane w Wadowicach  za cza
Drukuj
Gminne kosze na psie odchody niszczeją i rdzewieją. Trochę wstyd

Kosze na śmieci z workami podlegającymi biodegradacji na psie odchody zamontowane w Wadowicach  za czasów burmistrza Mateusza Klinowskiego niszczeją i rdzewieją. Nikt też nie uzupełnia w nich worków. Burmistrza Bartosza Kalińskiego nie interesują psy i ich właściciele?

W marcu 2017 roku, jeszcze za czasów burmistrza Mateusza Klinowskiego  w różnych częściach Wadowic  gmina zamontowała 8 koszy na śmieci z workami podlegającymi biodegradacji na psie odchody. Każdy właściciel psa mógł z nich korzystać, worki były bezpłatne i, jak podkreślali wtedy urzędnicy, można było je wrzucać nie tylko do "psich koszy" ale także do każdego kosza ustawionego na terenie miasta.  Kosze zostały ustawione w ramach projektu "Daj dobry przykład - posprzątaj po swoim pupilu" współfinansowany przez gminę Wadowice, w ramach którego dzieci z gminnych szkół "zainstalowały" też chorągiewki zrobione w czasie warsztatów w Sowiarni ostrzegające "Uwaga! Psia kupa!".

Niestety  psie odchody to to wciąż nieco śmierdzący problem nie tylko w naszym mieście. Według przepisów, po swoim psie ma sprzątać właściciel, ale niestety w w naszej okolicy  jest z tym różnie. Nie trzeba wiele się starać aby wdepnąć w taką "śliską pułapkę" na trawniku czy na placu zabaw. Ciągle niestety jesteśmy daleko za zachodem, gdzie właściciele czworonogów zupełnie inaczej podchodzą do tej sprawy. W Polsce świadomość tego, że trzeba posprzątać po swoim psie ciągle nie jest na wystarczającym poziomie. Stąd wiele akcji i kampanii, również w naszym regionie.

Warto przypomnieć, że właściciel psa może dostać za nieposprzątane psie odchody mandat karny w wysokości od 100 do nawet 500 złotych. Problem w tym, że  trzeba go zatrzymać na gorącym uczynku.

Niestety kosze za czasów burmistrza Bartosza Kalińskiego to obraz nędzy i rozpaczy. Są zniszczone, zardzewiałe i od dawna nikt w nich nie uzupełnia worków. Do tego służą za słupy reklamowe, bo naklejono na nich gminne komunikaty dotyczące utrudnień związanych z remontem ulicy Sienkiewicza.

Trochę wstyd, bo nie jest to za dobra wizytówka dla miasta, którą muszą oglądać nie tylko mieszkańcy, ale także przyjeżdżający do nas turyści i pielgrzymi. Może warto by było je wyremontować i uzupełniać worki, a jeśli dalej tak to ma wyglądać, lepiej je zlikwidować?

 

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Rozmaitości:

Kooperatywa spożywcza w Campusie Bemke. Co to takiego?

Kolejny wrak odjechał lawetą z andrychowskiego osiedla

Kolejne integracyjne spotkanie Kolping. Tym razem świąteczne

Wadowicki magistrat ogłosił czwartą edycję konkursu "Serce Roku"

Fontanna na wadowickim rynku po zimowej przerwie już tryska