- Opublikowano: 23 stycznia 2012, 13:30
- Komentarze: 16
Niedawno na głownych przystankach PKS w Wadowicach pojawiły się ogłoszenia informującę o nowych (a właściwie wznowionych...) tanich połączeniach kolejowych Wadowic, m.in. z Krakowem i Szczecinem. Niestety jakość ogłoszeń i ich przekaz pozostawia wiele do życzenia. Tak wizerunku kolei nie odbudujemy...
Na głównych przystankach PKS (m.in. na placu Kościuszki oraz ulicy Lwowskiej) pojawiły się niedawno ogłoszenia informujące o nowych, tanich połączeniach z Krakowem i Szczecinem (przez Poznań). Cena zachęca: np. kurs Wadowice-Kraków to wydatek 6,50 zł. Dla studentów 3,12 zł. To już cenowo pewna konkurencja dla autobusów i prywywatnych busów. Intencje więc dobre. Komunikaty wyglądają tak:
https://wadowiceonline.pl/rozmaitosci/1300-kto-reklamuje-nowe-polaczenia-kolejowe#sigFreeId230078ebf8
Na uwagę zasługuję kształtne, odręczne pismo i fachowe przymocowanie ogłoszenia. Przyznamy, że naklejka POTWIERDZENIE ODBIORU robi pewne wrażenie. Błędy w komunikacie niestety już nie. Trudno ustalić kto rozklejał kartkę z informacją. Jak dowiedzieliśmy się w Starostwie Powiatowym w Wadowicach, to nie ma nic wspólnego z ogłoszeniami.
"To nie Starostwo rozkleja takie ogłoszenia. To prawdopodobnie kolej" - poinformował nas Kazimierz Gałuszka z Wydziału Komunikacji Starostwa Powiatowego w Wadowicach.
Próbowaliśmy się więc dowiedzieć u źródła, czyli w Przewozach Regionalnych bo wadowicka kolejowa informacja telefoniczna została zlikwidowana dawno temu. Tam również nic nie wiedzą o takich ogłoszeniach. Cóż, trudno się dziwić, że nikt do nich nie chce się przyznać, bo ich jakość, delikatnie mówiąc, trochę nie przystoi poważnej firmie w XXI wieku, w dobie komputerów, drukarek laserowych i punktów bindowania dokumentów. Błędy również. Logicznie jednak biorąc, takie ogłoszenie powinno być zaopatrzone chociażby w pieczątkę. W takiej formie sieje niestety dezinformację.
Chociaż... Może to po prostu jakiś miłośnik kolei chce jeszcze ratować kolejową sytuację, póki po torach powiatu wadowickiego cokolwiek jeszcze jeździ?
(Marcin Guzik)
Zobacz również:
Rzecznik sprawnie parkuje
Wadowice na starej fotografii
Wadowiccy kierowcy to czyścioszki
Śnieg przysypał nowy rynek, a ludzie wydeptali... stary
Andrychów szuka... opiekuna dla drobiu
Orzeł WRONę pokonał
Rzecznik rozdaje cukierki
Komentarze
Kierowcy, 28 stycznia będziemy organizować protest przeciwko wysokim cenom paliw w Polsce. Dnia 28 stycznia chcemy zablokować Autostradę A4 na odcinku Opole - Wrocław oraz autostradową obwodnicę Wrocławia. Protest będzie polegał na poruszaniu się autostradą prędkością 40 km/h. Chcemy to zrobić medialnie i ostrzec rząd, że jeżeli nie zainteresuje się problemem to zablokujemy autostrady podczas Euro 2012.
a właśnie...
"Tak wizerunku kolei nie odbudujemy..." - nie no pewnie, bo należysz do połowy społeczeństwa, która już nie wierzy w przyszłość tylko w starą dobrą komunę. Poczytaj trochę o inwestycjach, choćby o przebudowie dworców w całej Polsce - następnie poczekaj parę lat i zobaczysz efekty. Modernizacja będzie trwała bardzo długo ale efekty będą widoczne. Ucz się mądrej krytyki, drogi redaktorze i poczytaj więcej hah.... :]
He, akurat znam redaktorka i jest on wielkim miłośnikiem kolei (dzięki za wszystko o linii 103 i zdjęcia z Parowozjady tak przy okazji:) ) i na pewno go boli to co się dzieje z koleją zarówno w kraju jak i w samych Wadowicach.
Takie karteluszki wyglądają niepoważnie, podarte, jak krowie wyciągnięte z gardła i bez pieczątki. Każdy takie coś może z dowolnymi cenami i godzinami wywiesić i będzie to raczej nielegalne, bo straż miejska i policja z czystym sumieniem może takie coś podciągnąc za zaśmiecanie i klejenie ogłoszeń w miejscu do tego nie przeznaczonym. Zobaczcie sobie czyją właśnością są przystanki mądrale.
Pewnie osoba, która to kleiła chciała dobrze, bo ceny i kursy są aktualne, ale tylko skompromitowała kolej niestety...
Moim zdaniem to robota radnego powiatowego Czesława. Robi to za marketingowców PKP, którzy śpią i cały czas się dobrze czują! Styl wprawdzie taki sobie, ale informacja przekazana i o to chodzi!
Kolej w większości krajów europejskich nie przynosi dochodu ale jest dotowana przez pańśtwo i jakoś przędzie. W Polsce robi się tak bezsensowne inwestycję jak za kilka dużych baniek Wadowicki dworzec i przejścia podziemne w nim (!!!!) i remont linii WadKraków gdzie jeździ Pociąg Papieski, który mógł się okazać sukcesem a nie porażką jakby ktoś miał głowę. Równiez przy dobrym pomyślunku szybki szynobus byłby alternatywą dla busów ale musiałby zapieprzać 1h (do zrobienia) i być sensownie ułożony rozkład. A tak to...
Popatrz ile linii zlikwidowano przez 20 lat i nie bredź, jak to się kolej ma dobrze w Polsce. Dobrze to się miała w 1935 r. a nie teraz.