- Opublikowano: 18 września 2018, 12:50
- Komentarze: 22
Wadowicki rynek już po raz trzeci stanie się wielkim kulinarnym centrum wadowickiej społeczności, a wszystko dzięki kolejnej edycji Zlotu Żarciowozów. Przed nami 3 dni pełne dobrego jedzenia, konkursów z nagrodami i wspaniałej atmosfery!
W weekend od 5 do 7 października już po raz trzeci, dzięki Street Food Polska, Żarciowozom i Urzędowi Miejskiemu w Wadowicach, na wadowicki rynek zjedzie się ponad 20 food trucków czyli "żarciowozów". Poprzednie edycje przyciągnęły na centralny plac miasta sporo mieszkańców, którzy do późnych godzin wieczornych kosztowali pyszności.
Organizatorzy tak jak i poprzednimi razami zapraszają do kosztowania potraw z całego świata w specjalnie przygotowanej do tego strefie ze stolikami i ławkami. Będzie w czym wybierać: kuchnia polska, azjatycka, orientalna, a może włoska? Do wyboru do koloru!. Nie zabraknie też świetnej muzyki oraz namiotu z piwem i lemoniadami.
Zaplanowano również konkursy z nagrodami, m.in. konkursu na największego obżarciucha Wadowic. Pojawi się też szansa na wygranie żarcioDolara, czyli kuponu umożliwiającego zjedzenie jednej potrawy z dowolnego foodtrucka.
Rozkład jazdy III Edycji Zlotu Foodtrucków:
Piątek (5 października):
Otwarcie budek: godzina 15:00 – 23:00
Sobota (6 października):
Otwarcie budek: godzina 12:00 – 21:00
Konkurs na największego obżarciucha Wadowic
Niedziela (7 października):
Otwarcie budek: godzina 12:00 – 20:00
Tak wyglądał poprzedni zlot "żarciowozów" na wadowickim rynku:
https://wadowiceonline.pl/rozmaitosci/12527-juz-po-raz-trzeci-na-wadowicki-rynek-zajada-zarciowozy#sigFreeIdd8621789c3
(MG)
Komentarze
Totalnie gdzieś mają tradycje i wartości przekazywane z pokolenia na pokolenie.
TAKI MARKETING DLA MIASTA TO JEST LIPA !!! - przyjadą ludzie z innych regionów świata gdzie tradycje się szanuje i zobaczą patrz oni tu mają wywalone po całości...rekla ma na świat po całości
Totalnie gdzieś mają tradycje i wartości przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Idealnie - to właśnie Jan Paweł II w 2003 roku zdecydował, że można jeść mięso w piątki i akurat są 2 wyjątki i nie dotyczą 5 października. Im większy katolik tym mniejsza wiedza o kościele
Co Ty majaczysz Piątek jest zawsze symbolicznym dniem ukrzyżowania i śmierci Jezusa, a dziś co promowane jest w piątki party hard we wszystkim, mięcho itd., a potem ludzie piszą że mają depresje i w życiu im się nie układa.
Jeżeli w symboliczny piątek nie potrafisz z czegoś w życiu zrezygnować to jesteś człowiekiem zniewolonym, który nie będzie potrafił powiedzieć NIE, a wszech obecny konsumpcjonizm będzie zjadał jego duszę - jakie było wycie jak nagle galerie w niedziele były zamknięte ? Co po chwile w mediach czytamy popełnił samobójstwo bo cierpiał na depresję - to się nie bierze z powietrza jak ludzie w małych codziennych czynach odchodzą od Boga...
Niech się każdy w życiu zastanowi co promuje i wybiera.
Ta inicjatywa zaczynana w piątek jest totalną antyreklamą Wadowic jako miasta Papieskiego !!!
Lol.
Nie chcesz, nie żryj, ale nie zabraniaj innym.
Jak ci coś nie pasuje to wyprowadź się do Iranu. Tam mają policję religijną, która sprawdzi czy masz brodę odpowiedniej długości i czy pościsz przez cały ramadan.
Idź krzewić swoje "wartości" na jakiś inny portal. :P
Klinu? Zmusza cię? Wywlecze cię z domu? Będzie cię prześladował? Przezywał? Wyśmiewał? Boisz się, że się złamiesz i zjesz mięso? I że pójdziesz do piekła? Że będziesz rzygał? Defekował? Że Bozia cię za to pokara?
O co ci dokładnie chodzi?
Po co obchodzisz Boże Narodzenie ??? Wielkanoc ??? 11 listopada ??? 3 maja...
Tu nie chodzi o strach tylko o symbolikę i szacunek - rezygnując w tym dniu z mięsa dobrowolnie bez przymusu budujesz w sobie człowieka wolnego, który nie jest przywiązany, nie jest niewolnikiem. Wyobrażasz sobie przyjść na maturę w piżamie ??? Wszystko ma swoje miejsce i czas jeżeli startujesz na stanowisko Burmistrza Wadowic i któryś raz z rzędu przyczyniasz się do promocji wartości sprzecznych z historią tego miasta to jest to dramat bo w ten sposób jest zabijany duch tego miasta.
Czym w takim razie się wyróżniamy od setek innych miast...i ludzie na zachodzie tak robili aż w końcu przyszły inne religie i ludzie zachodu się poddali bo nie mieli do zaoferowania żadnych swoich wartości bo wszystkiego się wyrzekli i dziś są biedakami: nie mają swojego zdania, nie potrafią bronić swoich wartości, granic, rodzin nie chcą zakładać bo są przerażeni wizją jutra bo ich duch ledwo zipi. Zjedzenie mięsa w piątek nie sprawi że nagle staniemy się potępieni ALE nie przyczyni się do budowy lepszego jutra, będziemy jak chmara ludzi która bezmyślnie biegnie bo ktoś zaoferował burgera lub tureckiego kebaba...bez chwili refleksji.
Nie obchodzę. Bo data Bożego Narodzenia jest narzucona przez katolickich szamanów (bo kto naprawdę wie, kiedy urodził się niejaki Jezus?!), a państwa są i ich nie ma. Patrzę szerzej na zjawiska geopolityczne. Kiedyś dawali się pokroić za księstwa i ksiąstewka, których dziś na mapie nie ma.
Cytuję Gość:
Człowieku, wolny jestem wtedy kiedy (TO JA) decyduję co, gdzie i kiedy będę jadł. Coś ci się pomieszało.
Cytuję Gość:
Nie myl konwenansów społecznych ze świętami religijnymi, które nimi nie są. Przynajmniej nie dla wszystkich.
Cytuję Gość:
Nie rozumiem, jakiej historii? Przed rokiem tysięcznym nikt w Polsce nie modlił się do krzyża i nie wierzył w Jezusa. Wolę patrzeć w przyszłość.
Burmistrz zapraszając foodtrucki nikomu nie nakazuje z nich korzystać.
Reszta twoich wypocin to bełkot. Mylisz gastronomię ze zjawiskami społecznymi, które zawsze miały miejsce (migracja społeczeństw). Nie jest problemem brak religii (wręcz przeciwnie, popatrz na szczęśliwych Czechów-ateistó w, którzy jakoś nie mają problemów z imigrantami), ale polityka, np. takiej Merkel.
Daj ludziom żyć i nie narzucaj innym swojej wiary w niewidzialnego przyjaciela - niczym nie różnisz się wtedy od dyktatorów, którzy mówią ludziom, jak mają żyć. Niczym nie różnisz się też od imamów, których tak bardzo chyba nie lubisz.
Sam elektorat progresywnego burmistrza.
Buhaha , wolnomyśliciele bo kiełbasę chcą jeść w piątek. Gdzieś się ty uchował?!
Spitfier, weź ty zmień dilera albo bierz połowę! :cry: