W Lany Poniedziałek (2.04) na wadowickiej "Wenecji" grupa zapaleńców podtrzymując świąteczną trady
W Śmigus Dyngus na "Wenecji" bitwa wodna. Przyjedziecie?

W Lany Poniedziałek (2.04) na wadowickiej "Wenecji" grupa zapaleńców podtrzymując świąteczną tradycję organizuje bitwę wodną. Zobaczcie szczegóły!

W Lany Poniedziałek (2.04)  mimo, że pogoda nieco nie zachęca (4 stopnie Celsjusza i wiatr...) grupa zapaleńców z Sherlocka i Rozbujajmy Towarzystwo chce przypomnieć nieco zapomnianą tradycję śmigusa dyngusa. Na wadowickiej "Wenecji" obok mostu drogowego na Skawie organizuje bitwę wodną!

Zbyt ciekawa nie jest, ale skoro zabawa i tak polega na tym, żeby być mokrym, mimo pogody planujemy wydarzenie przeprowadzić. Jakby nie było, śmigus-dyngus to istotna tradycja, więc warto ją kultywować – mówi nam Andrzej Karelus, jeden z organizatorów.

O godzinie 13:00 uczestnicy zabawy zbierają się na miejscu i dzielą na dwie drużyny po maksymalnie 25 osób każda. Następnie rozgrzewka sportowa, czyli (w)rzucanie do celu balonów z wodą i przerzucanie ich na ręcznikach. O godzinie 14:00 start zabawy właściwej, czyli dwie drużyny stają naprzeciwko siebie i akcja: kto będzie bardziej mokry, a kto wyjdzie z tego z suchą nitką...

Każdy może przynieść własne pistolety na wodę, balony lub woreczki z wodą czy inne sikawki. Organizatorzy zapewniają balony z wodą zarówno do konkurencji rozgrzewkowych jak i później do zabawy. Dzięki uprzejmości Ochotniczej Straży Pożarnej z Wysokiej będzie również zbiornik z wodą, z którego będzie można ją swobodnie czerpać. Wpisowe to 5 złotych. Organizatorzy informują, że zabronione jest używanie wiader z wodą a każdy z uczestników bierze udział w zabawie na własną odpowiedzialność .

Więcej o wydarzeniu TUTAJ.

Lany Poniedziałek, czy też Śmigus Dyngus to tradycja wywodząca się jeszcze z czasów słowiańskich. Śmigus i dyngus przez długi czas były odrębnymi obyczajami. Śmigus głównie polegał na symbolicznym biciu witkami wierzby lub palmami po nogach i oblewaniu się zimną wodą (symbolizowało to wiosenne oczyszczenie z brudu i chorób, a w późniejszym czasie także i z grzechu). Na śmigus nałożył się zwyczaj dyngusowania (dyngowanie), dający możliwość wykupienia się pisankami od podwójnego lania. Polegał na odwiedzaniu znajomych i przypadkowych osób. Wizytom zazwyczaj towarzyszył poczęstunek, bądź darowizna z zaopatrzeniem na drogę.

Dawniej zwyczaj polewania się wodą znany był głównie na wsi, gdzie był huczniej obchodzony. Jeszcze kilkanaście lat temu był dosyć powszechny, w dzisiejszych czasach nieco zanika. Chyba głównie z powodu aury, która bardziej skłania czasem w Wielkanoc do bitwy na śnieżki niż polewanie wodą z cebrzyka, butelek czy pistoletów wodnych...

 

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.