Mimo, że samego mostu nie ma już od kilku lat, są tacy, którzy pamiętali brawurową partyzancką akc
Pamiętali o partyzanckiej rocznicy, mimo, że mostu już nie ma...

Mimo, że samego mostu nie ma już od kilku lat, są tacy, którzy pamiętali brawurową partyzancką akcję jego wysadzenia, sprzed 73. lat, która tak dała się w kość Niemcom podczas II Wojny Światowej.

Most kolejowy w Skawcach na rzece Skawie, znajdujący się nieopodal stacji kolejowej był świadkiem ciekawej, partyzanckiej historii. Przed 1988 rokiem było to ważne, kolejowe miejsce. To tutaj jeździły pociągi w stronę Krakowa, Suchej Beskidzkiej i dalej, do Zakopanego (linia nr 97). Kilkadziesiąt metrów dalej odchodziły tory w stronę Wadowic, Spytkowic i Trzebinii (linia 103). Podczas II wojny światowej płynąca tutaj Skawa była granicą między Generalną Gubernią a III Rzeszą a codziennie przejeżdżało tędy kolejowe transporty wojskowe z żołnierzami jadącymi na front.

73 lata temu, w nocy z 29 na 30 grudnia 1944 roku grupa dziesięciu partyzantów Armii Krajowej pod dowództwem por. sap. inż Tadeusza "Jędrzejewskiego" Studzińskiego oraz trzech Rosjan zakradło się w okolice mostu na Skawie w Skawcach, aby dokonać jego wysadzenia. 140 kg trotylu zrobiło swoje, przerywając na 18 dni ruch pociągów i powodując spore problemy w przemieszczaniu się niemieckich składów. Nikt z partyzantów nie zginął.

Brawurową akcję wysadzenie mostu upamiętniono w 1984 roku tablicą wmurowaną w ścianę budynku dworcowego w Skawcach. Budynku, który stał tutaj przez 128 lat już nie ma: został zburzony w słoneczny czwartek, 19 kwietnia 2012 roku. Tablicę przeniesiono na osiedle Borowina w Skawcach, teraz tam przypomina o wydarzeniach sprzed lat.

Również nie ma mostu: 27 listopada 2014 roku został wysadzony i rozebrany. Teraz w tym miejscu znajdują się wody Zbiornika Świnna Poręba...

Są jednak tacy, którzy pamiętają o partyzanckiej historii. W 73. rocznicę wysadzenia mostu wójt gminy Mucharz Wacław Wądolny złożył ziemię w niszy pomnika z tablicą pamiątkową w Skawcach. Pobrano ją 20 września 2016 roku na przyczółku mostu, gdy jeszcze nie był zalany przez wody jeziora mucharskiego.

W uroczystości udział wzięły poczty ze sztandarami Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, Hufca Ziemi Wadowickiej ZHP oraz członkowie Koła Wadowice Światowego Związku Żołnierzy AK, pracownicy urzędu gminy, radni Andrzej Rolka, Robert Huber, harcerze 4 Drużyny Wędrowniczej „Cztery Żywioły" i 130 Drużyny Starszoharcerskiej „Stu trzydziestu z Mucharza".

Uroczystość zorganizowano dla uczczenia żołnierzy biorących udział we wspomnianej akcji. Harcerze przygotowali prezentację i pogadankę o historii linii kolejowej Trzebinia, Skawina – Skawce, przeczytano fragmenty książki por. Tadeusza Studzińskiego „5 mostów i inne akcje".

 

A tak wyglądała stacja kolejowa w Skawcach i sam most, zanim przestały istnieć...

(Marcin Guzik)
(zdjęcia: D.Polan/Urząd Gminy Mucharz, archiwum WadowiceOnline.pl)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl
Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież

Pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Redakcja portalu WadowiceOnline.pl informuje, że nie odpowiada za treść komentarzy użytkowników. Komentarze o charakterze gróźb, personalne ataki oraz komentarze zakłócające dyskusję (trolling, spam) będą usuwane.