Prokuratura Rejonowa w Wadowicach odmówiła wszczęcia dochodzenia w sprawie gróźb karalnych kierowanych wobec wójta gminy Tadeusza Łopaty, jego rodziny a także znajomych. Włodarz nie ukrywa zdziwienia.

Jak już informowaliśmy, na początku marca na portalu społecznościowym osoba podpisująca się Marzena O. skierowała wobec wójta Lanckorony groźby i obraźliwe słowa.

To ten skur.... mąci w naszej gminie... (...) jeżeli będzie inaczej podejmę nawet zabicie jego rodziny, i nie tylko polecą głowy wśród przeciwników, nie będę wybierała w środkach... (...) pozdrowienia dla rodzinki i krewnych skur... (...) o polecą głowy uchyl się albo na początek twoi bliscy umrą — to tylko kilka zdań z zamieszczonego na tym portalu wpisu.

Przerażony całym zajściem wójt, pod naciskiem równie przerażonej rodziny, złożył zawiadomienie o przestępstwie. Policja pod nadzorem prokuratury przesłuchała m.in. świadków, którzy "zalajkowali" kontrowersyjny wpis, który po jakimś czasie został jednak usunięty z portalu.

Jest finał tej sprawy: Prokuratura Rejonowa w Wadowicach,  po przeprowadzeniu czynności sprawdzających, odmówiła wszczęcia dochodzenia w sprawie gróźb karalnych kierowanych do Tadeusza Łopaty i jego rodziny. Jak uzasadniono, brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa.

Nie każde słowa, które mogą być zrozumiane jako groźby, mają taki charakter w rozumieniu kodeksu karnego. Groźba musi być realna, musi wzbudzić uzasadnioną obawę, że może być spełniona — wyjaśnia szef wadowickiej prokuratury Sebastian Kiciński.

Wójt Lanckorony nie kryje zdziwienia i zaskoczenia działaniem prokuratury i policji, twierdząc, że wpis zawierał znamiona przestępstwa określone w artykule 190 Kodeksu Karnego.

Wszyscy jak przystało płacimy podatki i oczekujemy, że Państwo Polskie będzie nas chronić, dlatego zupełnie nie rozumiem działań prokuratury w Wadowicach, która działa bardzo powoli a następnie tak szybko zamyka sprawę gróźb, wysyłając wszystkich hejterom internetowy sygnał, że są bezkarni w swych działaniach w sieci. Czy tego typu groźby nie wzbudziły w prokuratorze uzasadnienia aby dojść kto kryje się pod nickiem "Marzeny O" i wpisem, który został usunięty w chwili gdy policja rozpoczęła czynności wyjaśniające, przesłuchując osoby podejrzane o dokonanie tego wpisu? — mówi wójt Lanckorony Tadeusz Łopata.

Włodarz nie czuję się w tej sytuacji bezpiecznie, jako obywatel, pytając, czy musi dojść do tragedii i groźby muszą zostać zrealizowane żeby ktoś zrozumiał powagę sytuacji. będzie się odwoływał od decyzji prokuratury, a o sprawie zamierza też powiadomić Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę oraz Ministra Spraw Wewnętrznego Mariusza Błaszaka.

(Marcin Guzik)

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

W niedzielę wyborcza dogrywka w Andrychowie, Kalwarii i Spytkowicach

W Kalwarii druga tura a tu ktoś ukradł banery kandydata

Maciej Koźbiał dostał się do Sejmiku. Powiat wadowicki będzie reprezentowało dwóch radnych

To najmłodszy radny Rady Powiatu wadowickiego. Przed wyborami było o nim głośno

Burmistrz Kaliński cieszy się z wygranych wyborów

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.