Już tylko decyzja radnych województwa dzieli nas od przyjęcia uchwały antysmogowej, która będzie ob
Przyjęto projekt uchwały antysmogowej

Już tylko decyzja radnych województwa dzieli nas od przyjęcia uchwały antysmogowej, która będzie obowiązywać w całej Małopolsce. Zarząd Województwa przyjął projekt dokumentu uwzględniający uwagi zgłoszone w trakcie miesięcznych konsultacji społecznych.

Przyjęty w czwartek (13.01) przez Zarząd Województwa Małopolskiego projekt uchwały antysmogowej wprowadza kilka zmian, o które postulowali małopolanie i organizacje. Do najważniejszych należy zaliczyć możliwość bezterminowej eksploatacji istniejących kotłów na paliwa stałe klasy 5. W przypadku nowoinstalowanych kotłów pozostał wymóg spełnienia wymagań rozporządzenia unijnego w sprawie ekoprojektu. Również nowoinstalowane kominki będą musiały spełniać wymagania ekoprojektu już od 1 lipca 2017 roku (a nie jak wcześniej zakładano od 1 stycznia 2019 roku). O przyspieszenie terminu postulowali mieszkańcy. W przypadku kominków już zainstalowanych nadal wystarczy spełnić wymóg sprawności cieplnej co najmniej 80% lub wyposażyć je w specjalny filtr, który pozwoli spełnić wymagania ekoprojektu, po uwagach specjalistów z branży węglowej zmieniono parametry techniczne mułów i flotów węglowych, których stosowanie będzie zakazane (dotyczy to paliw, w których udział frakcji 0-3 mm wynosi powyżej 15%).

Powyższe uwagi to efekt trwających od 6 grudnia ubiegłego roku konsultacji społecznych, podczas których  mieszkańcy Małopolski, instytucje i organizacje społeczne oraz samorządy lokalne mogły zgłaszać swoje uwagi do projektu uchwały. Poparły go m.in. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie, Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie, Międzynarodowa Koalicja dla Ochrony Polskiej Wsi – ICPPC, Tatrzańska Izba Gospodarcza, Stowarzyszenie „Mamy Tarnów” czy lokalne alarmy smogowe. Ogólnie zgłoszono ponad 11,6 tys. wniosków. Swoje petycje złożył też: Krakowski Alarm Smogowy poparty przez 10 015 osób; Skawiński Alarm Smogowy poparty przez 514 osób; zrzeszenie Płuca Kalwarii, którą podpisały 343 osoby. Za wprowadzeniem uchwały opowiedziało się 154 mieszkańców miasta i gminy Skała, 80 profesorów AGH, 18 przedstawicieli środowiska medycznego oraz 12 radnych i mieszkańców Krakowa.

Małopolanie, którzy poparli projekt uchwały postulowali o jednoczesne skrócenie okresów przejściowych na wymianę pieców oraz podjęcie dodatkowych – poza wprowadzeniem uchwały - działań na rzecz poprawy jakości powietrza. Głos w konsultacjach zabrali też producenci węgla - Katowicki Holding Węglowy, Polska Grupa Górnicza i Tauron Wydobycie. Sygnalizowali, że obecnie duża część ich produkcji nie jest przeznaczona do kotłów automatycznych, dlatego wprowadzenie uchwały będzie wymagało od nich zmian technologicznych. Dodatkowo KHW i Tauron Wydobycie wnioskowali o dopuszczenie do stosowania kotłów klasy 3.

Opinie do projektu uchwały zgłosiło też 97 małopolskich gmin i powiatów. Z tego 52 wnioski wyrażały poparcie, 30 zawierało szczegółowe uwagi bez wyrażenia stanowiska, natomiast 15 to sprzeciw wobec projektu uchwały. Wśród najważniejszych postulatów należy wymienić: potrzebę dopuszczenia bezterminowej eksploatacji kotłów klasy 5, wydłużenie okresu wejścia ograniczeń w życie oraz wprowadzenie dopłat do wymiany źródeł ogrzewania oraz zakupu niskoemisyjnych paliw. Część gmin wnioskowała też o dopuszczenie używania kotłów z rusztem awaryjnym i z ręcznym podawaniem paliwa. Sprzeciw gmin wywołała zwłaszcza obawa o jej skutki ekonomiczne dla mieszkańców oraz obciążenie służb gminnych obowiązkiem kontroli przestrzegania zapisów uchwały.

Oprócz projektu uchwały antysmogowej dla Małopolski Zarząd Województwa przyjął po konsultacjach społecznych projekt aktualizacji Programu ochrony powietrza. Zaproponowane zmiany doprecyzowują dotychczasowe zapisy w zakresie zadań gmin – programów wymiany kotłów i prowadzenia kontroli spalania odpadów. Opinię do projektu POP przesłało 120 gmin i 11 starostw powiatowych oraz ponad 10,2 tys. mieszkańców i organizacji.

Teraz projekt uchwały trafi do małopolskich radnych, którzy ostateczną decyzję co do wprowadzenia uchwały podejmą na najbliższej sesji która odbędzie się 23 stycznia.

(AS)
(zdjęcie: Monika Pieczara)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Komentarze  

-3 #1 Wiktoria 2017-01-13 10:55
Widać że lobby producentów pieców ma bogaty budżet.
-17 #2 Producent Piecow 2017-01-13 11:19
Cytuję Wiktoria:
Widać że lobby producentów pieców ma bogaty budżet.

Zarząd Województwa przyjął projekt dokumentu uwzględniający ze kazda rada miasta kazdemu mieszkancowi sfinansuje Piec jak i opal !!!
Drodzy Mieszkancy prosze sie zglaszac do urzedu miasta o czeki na opal w wysokosci 2tys/miesiac.
23 stycznia wszystkich mieszkancow zaprasam na sesje 23 stycznia. tez tam bede :D :D
P.S. Pani Olu prosze nie zapomniec mieszkancy sa z PANIA !!
+22 #3 Ja 2017-01-13 12:41
Wystarczy zerknąć do każdego zakładu stolarskiego w okolicy, palenie płytami wiórowymi to norma. To samo się tyczy wszelkich hurtowni z frontami i akcesoriami do mebli.
-13 #4 JózekZGór 2017-01-13 13:19
Może się wreszcie Klinowski zamknie.
+14 #5 BIRR 2017-01-13 18:10
Zmiany na lepsze w kwestii czystego powietrza są koniecznością w całej małopolsce, a także w innych województwach. U nas dodatkowym problem oprócz trucicieli,któr zy spalają odpady jest ukształtowanie terenu - tzw. niecki. Faktycznie nawet wprowadzenie najbardziej ekologicznych pieców na węgiel, choć zmniejszy ten problem to niestety nie rozwiążę go całości, właśnie z uwagi na ukształtowanie terenu. Powietrze, którym na codzień oddychamy jest rakotwórcze. Nie mówmy o tym problemie tylko wtedy gdy media informują o smogu. Musimy o tym pamiętać na co dzień. Zgłaszajmy na Straż Miejską wszystkie przypadki spalania odpadów. Pamiętajmy również, że to zanieczyszczone powietrze przedostaje się do naszych domów, mieszkań, szkół,przedszko li, zakładów pracy. Oddychamy tym 24h na dobę. !!! Wcześniej czy później każdy z Nas odczuje to na swoim organizmie (najbardziej przerażają NOWOTWORY - BRANIE CHEMII i odchodzenie z tego świata w mękach - smutna rzeczywistość, o której trzeba mówić). Zero tolerancji dla sąsiadów, którzy ŚWIADOMIE spalają odpady i SKRACAJĄ NAM ŻYCIE. !!!
0 #6 reks 2017-01-13 19:34
ciepłownia w wadowicach tez wymieni piec?
-4 #7 Max 2017-01-14 00:11
Diabeł tkwi w szczegółach obecne dopłaty do wymiany pieców są dla nowych domów! Wystarczy popatrzeć ile jest domów nieocieplonych i bez okien plastikowych - Artego wymagają by mieć dopłatę! Także program nie rozwiązuje problemów osób najmniej zarabiających.. . jeśli radni mają chociaż trochę oleju to wywala projekt do kosza. Aha nie należy zapominać o różnicy w kosztach opału! Nie jestem za spalanie śmieci, ale prawo musi uwzględniać to, że społeczeństwo do bogatych nie nalezy
+6 #8 Bolesław Kot 2017-01-15 10:27
Miał węglowy czy muł nie powinny być dostępne na wolnym rynku. Biorąc pod uwagę niezwykle wysoką szkodliwość spalin powstających z mułu czy miału to ich zastosowanie jako opał trzeba uznać za działanie zbrodnicze.
Nie ma też żadnego uzasadnienia na stosowanie jako opału węgla kamiennego. Nie ma i nie będzie faktycznie ekologicznych pieców na ten opał a to , że na wolnym rynku oferowane są tzw. ekologiczne piece na węgiel to po prostu oszustwo takie samo jak rzekome istnienie ekologicznego tzw. ekogroszku.
Wreszcie rzecz najważniejsza. Koszt ogrzewania domu gazem ziemnym, przy zastosowaniu pieca z wykorzystaniem ciepła kondensacji JEST JEDNOZNACZNIE NIŻSZY w porównaniu do kosztów ogrzewania węglem przy zastosowaniu tzw. ekologicznych pieców na węgiel czy w szczególności na tzw. ekogroszek. Każdego niedowiarka jestem w stanie przekonać na konkretnym przykładzie.
Proszę wziąć też pod uwagę uciążliwość obsługi tych tzw. ekologicznych pieców węglowych klasy V z obsługą pieca gazowego, która polega na zerknięciu co kilka dni czy wszystko jest w porządku.
Podnoszone są głosy, że są rodziny biedne, które muszą stosować tani muł węglowy czy miał. Takich rodzin nie jest zbyt dużo. Według moich szacunków co najmniej 80 % rodzin stać na opalanie węglem a zwłaszcza , jak wcześniej podałem, tańszym gazem. Rzeczywiście biedne rodziny mogą zaś ograniczyć się do ogrzewania w zimie tylko niektórych pomieszczeń w domu. Jest też pomoc społeczna. Ciężko jest pogodzić się z poglądem, że z powodu biedy muszą truć siebie i sąsiadów.
Mgr inż. chemik
Bolesław Kot
+2 #9 Jayfriend 2017-01-16 12:09
Ja tam osobiście ogrzewam pół domu kominkiem (twarde drewno), drugą połowę prądem - potem otwieram wszystkie drzwi, żeby wyrównać temperaturę, a potem jeśli nie grzeję owe drzwi zamykam.

Problem wśród ludzi wcale nie jest kwestie palenia śmieciami, palenia węglem, palenia gazem czy też tym, że nie stać nas na to czy tamto. Ludzie mają źle poukładane w głowach. Do normalnego życia wystarczy nam 15 stopni w domu (góra 17!), a ludzie mają domach non stop 22 - 25 stopni! Jak ludzie się opamiętają, to nie będzie kwestii...
-2 #10 pani 2017-01-16 15:22
pan Bolesław Kot bardzo dobrze to tłumaczy
-2 #11 cipcia 2017-01-16 20:35
Proponuję niedowiarkom i specjalistom aby zapytali tych, którzy mają domy wybudowane w nowych technologiach, zastosowane mają różne kotły. Sprawdzałem, odwiedzałem. Grzanie okogroszkiem łącznie z ogrzewaniem CWU w lecie kosztuje mniej niż gazem i to jest różnica od 40 do 50%. Poza tym w razie konfliktu gazowego, z kotła na groszek wyciąga się palnik i można palić paliwem stałym - każdym. W takiej sytuacji ekologia ma drugorzędne znaczenie jeżeli mamy perspektywę śmierci przez wychłodzenie lub innej.
0 #12 Belzebub 2017-01-16 22:49
Cytuję cipcia:
... z kotła na groszek wyciąga się palnik i można palić paliwem stałym - każdym.


No proszę. Znasz to z praktyki ? Ekologia jak h.j . :cry:

Cytuję cipcia:
ekologia ma drugorzędne znaczenie jeżeli mamy perspektywę śmierci przez wychłodzenie lub innej.


Tak, lepiej zdechnąć na raka płuc i pier....ć ekologię. :cry:
+2 #13 Anakin 2017-01-17 08:49
Na stronie nasza kalwaria nie mogę już komentować, bo Baluś usuwa komentarze. Komentarze dotyczące właśnie smogu w Kalwarii. Wystarczy rano przejechać Długą, Nową, Floriana, Szewską, Królowej Jadwigi. Na palcach ręki można policzyć domy bez czarnego dymu. Natomiast "elyta" stolarzy kalwaryjskich z tej okolicy "inwestuje" w najgorszej jakości mułek i flot, pali odpady z warsztatów. Co więcej, nawet sam rady z tego osiedla pali jakiś paści, bo z jego komina słup czarnego gryzącego dymu co dzień się unosi. Pomijam, że trzy domy powiązane koligacjami rodzinnymi z owym radnym od lat nie oddają śmieci. Nikt z tym nic nie robi, bo burmistrz "nie chce jątrzyć społeczeństwa". A nasz "rzetelny" dziennikarzyna robi studia za pieniądze podatników i znalazł ciepłą posadkę w urzędzie.

Nie masz uprawnień do komentowania tego artykułu.