Około 8 złotych od osoby (teraz jest 5,7 zł) będą w przyszłym roku płacić mieszkańcy Wadowic za
Drukuj
Więcej za odbiór śmieci. Burmistrz twierdzi, że to wina radnych

Około 8 złotych od osoby (teraz jest 5,7 zł) będą w przyszłym roku płacić mieszkańcy Wadowic za odbiór segregowanych śmieci. Burmistrz Mateusz Klinowski, twierdzi, że taka podwyżka to "zabawa w politykę kilku nieodpowiedzialnych radnych".

Władze Wadowic zapowiadają podwyżkę opłat za odbiór śmieci. Obecnie mieszkańcy płacą za odbiór segregowanych śmieci 5,7 zł od osoby (nie licząc ulg dla gospodarstw wieloosobowych), w przyszłym roku będzie to około 8 zł, czyli wzrost o ponad 2 zł. Zdaniem burmistrza Wadowic Mateusza Klinowskiego, taka podwyżka to efekt "zabawy w politykę kilku nieodpowiedzialnych radnych".

"Efekty tej „polityki” widać po ofercie, jaka wpłynęła w rozpisanym przez nas przetargu na odbiór i zagospodarowanie odpadów. Właściciel wysypiska najwyraźniej pogodził się z niemożliwością dogadania się z wadowickimi radnymi i zawarł porozumienie z MPGO w Krakowie. Wadowickie EKO wypadło z gry, a śmieci prawdopodobnie będą trafiać na inne składowiska. Oznacza to zwolnienie z pracy zatrudnionych w spółce pracowników oraz spadek dochodów Gminy Wadowice z opłaty za składowanie odpadów. Ale czy można było oczekiwać czegoś innego, kiedy prezesa EKO wyzywało się od złodziei i oszustów? — pyta w materiale na swojej stronie burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski.

Włodarz twierdzi, że radni są odpowiedzialni za tą sytuację, m.in. przez brak decyzji w sprawie sprzedaży EKO oraz awantury i wyzwiska pod adresem prezesa i realną groźbę zamknięcia wysypiska. Przypomnijmy, że gmina Wadowice posiada mniejszościowy (49%) udział w spółce odbierającej odpady, resztę, 51% udziałów, posiada spółka Empol z Tylmanowej. Od kilku miesięcy brak stanowczej decyzji o sprzedaży gminnych udziałów o łącznej wartości 5 mln 790 tys. złotych o co na początku tego roku postulował Klinowski.

Cena za odbiór śmieci w Wadowicach, nawet po podwyżkach i tak nie jest wygórowania, głównie przez to, że gmina jest współwłaścicielem wysypiska. Przykładowo w sąsiednim Andrychowie mieszkańcy płacą obecnie 8 zł od osoby, władze gminy już planują podwyżkę do 11 zł.

"EMPOL oferował bardzo korzystne stawki. Żeby je utrzymać wystarczyła zgodna współpraca Rady Miejskiej. Radni woleli “błyszczeć”, odpowiedzialnych decyzji nie podejmować i... koncertowo spieprzyli. Za chwile EKO zacznie zwalniać ludzi, wartość gminnych udziałów spadnie z 6.5 mln zł do zera, a mieszkańcy wystawią rachunek radnym, którzy do tego doprowadzili. W Radzie Miejskiej są również osoby rozsądne, ale ich wysiłki na razie trafiały w próżnię. Na zwycięstwo zdrowego rozsądku może być już zresztą za późno — dodaje rozgoryczony Klinowski.

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

Żona posła postawiona do pionu przez wójta Spytkowic

Były burmistrz uniewinniony za rzekomą samowolę budowlaną w parku

20 lat w Unii Europejskiej. Na wadowickim rynku zbiorowe śpiewanie "Ody do radości.

Na ostatniej sesji tej kadencji pożegnano odchodzących radnych

Zielone światło od radnych. Wadowice powołały nową spółkę komunalną