"W czasach komunizmu władza wiedziała lepiej, a obywatele musieli się bezwzględnie podporządkować,
Drukuj
Znów wylano szambo na Siłkowskie

"W czasach komunizmu władza wiedziała lepiej, a obywatele musieli się bezwzględnie podporządkować, nie dyskutować. W "papieskim mieście" władza ta nadal ma się świetnie i czuje się "u siebie". Dowodem na to jest postępowanie w stosunku do nas, które miałyśmy odwagę sprzeciwić się takiemu traktowaniu mieszkańców. Zofia Siłkowska"

Szanowana w Wadowicach rodzina ponownie stała się przedmiotem pomówień. Pretekstem było oświadczenie prezesa Wadowickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji – Andrzeja Smagi. Oświadczenie portal Wadowiceonline opublikował, wraz z polemiką Zofii Siłkowskiej kilka dni temu. Jednak wczoraj opłacany z publicznych pieniędzy przez rządzącą w mieście burmistrz Marcin Płaszczyca całą sprawę postanowił opisać ponownie. Oczywiście w odpowiedni sposób.

Jak łatwo zgadnąć, protest Siłkowskich okazał się więc być elementem politycznej gry wymierzonej przeciwko Ewie Filipiak, zaradnej burmistrz Wadowic. W grze tej uczestniczyły ubezwłasnowolnione starsze panie oraz rzekomi radni lewicy. Panie wywiesiły baner, bo chodziło im o rurę kanalizacyjną, choć wcześniej redaktor Marcin Płaszczyca sugerował, że baner wieszali nieokreśleni politycy lewicy, a chodziło jedynie o „prowokację przed beatyfikacją”. Najwyraźniej redakcja Wadowice24 nie przywiązuje wagi do własnych publikacji, co powinno stanowić także czytelny sygnał dla czytelników tego portalu.

W tej sytuacji przypomnę jeszcze raz, o co w całej sprawie chodziło, bo próżno szukać na ten temat informacji w tekście wynajętego do brudnej roboty (w końcu rzecz dotyczy szamba) „dziennikarza” z lokalnego podwórka.

Po pierwsze, istotą protestu Siłkowskich była arogancja urzędników, której padły ofiarą. O tym m.in. pisze Zofia Siłkowska w liście do Burmistrz.

Po drugie, nieprofesjonalnie przygotowana inwestycja, w czasie której miasto w ramach rewitalizacji rynku nie wykonało kompleksowej wymiany instalacji wod-kan-gaz. Choć obiecywało.

Pierwszy raz zwróciłam się z pismem do Starostwa jeszcze na etapie wydawania pozwolenia na przeprowadzenie inwestycji. Odpowiedział projektant i pan Krupnik, który we własnoręcznie podpisanym piśmie poinformował mnie o tym, co będzie na pewno wykonane w trakcie remontu. Wyraźnie podał mi, że kanalizacja sanitarna i burzowa będzie wykonana. Jednak już w czasie rozkopywania drogi pod położenie kanalizacji od pana Krupnika usłyszałam, że "wy możecie sobie puścić rurę do Spadzistej". Napisałam wtedy pismo z zapytaniem, w którym momencie planowane roboty uległy zmianie, odpowiedzi na pismo nie doczekałam się do dzisiaj. – wyjaśnia Zofia Siłkowska.

Po trzecie wreszcie, ważne jest, aby pamiętać, że obowiązkiem gminy jest budowa sieci wodno-kanalizacyjnej. Tymczasem realizujące to zadanie WPWiK wydaje się mieć wiele na sumieniu. W mieście bowiem nadal przy głównych ulicach i w rynku funkcjonują szamba, a część kamienic przyłączona jest do kanalizacji burzowej. Mimo to, ich właściciele mają podpisane stosowne umowy na odbiór ścieków.

Przykładem jest właśnie kamienica Siłkowskich i sąsiedni budynek. Siłkowskie umowę na odbiór ścieków podpisały prawie dziesięć lat temu, ale zgodnie z posiadanym przez nie planem ścieki uchodziły do starego kanału w rynku. Kanału tego nie zamierzano w czasie rewitalizacji wymieniać, ani likwidować szamba w budynku obok, gdyż wymiana sieci wod-kan nie została dla tej części rynku przewidziana.

Zofia Siłkowska pisze o tym tak: "Władze miasta mają obowiązek poprawy bezpieczeństwa sanitarnego w mieście. Niestety po szumnej rewitalizacji zostaną stare, rozwalające się kanały sanitarne i szamba w samym centrum miasta!".

Dzięki więc wysiłkom Siłkowskich szambo rzeczywiście wyszło na jaw, ale zlokalizowane na ich podwórku. A mieszkańcy mogli się przekonać o skali zaniedbań ze strony miejskich urzędników.

To najwyraźniej rozsierdziło Ewę Filipiak, która krytyki swojej osoby nie znosi i spowodowało reakcję, pod postacią pomówień rzucanych ustami Stanisława Kotarby oraz gminnej rezolucji, w której pod adresem Siłkowskich padły absurdalne oskarżenia. Te skandaliczne posunięcia władz miasta, artykuły i komentarze publikowane przez Wadowice24.pl stanowią kolejny wymiar tej „afery”.

Redaktor Marcin Płaszczyca próbuje problem sprowadzić do rury, która stała się politycznym narzędziem do walenia po głowach Ewy Filipiak i szczerego piewcy rewitalizacji: Piotra Hajnosza. Zabieg ten stanowi nic więcej, jak tylko sposób na odwrócenie uwagi od sedna problemu – coraz bardziej widocznej nieudolności i niegospodarności rządzącej miastem ekipy. Ale nawet skupiając się wyłącznie na rurze, trudno dostrzec tu jakiś powód do chwały dla magistratu. Prezes Smaga po ponad 2 miesiącach od wywieszania transparentu udowodnił, że ścieki z kamienicy nie przyjmuje stary kanał w rynku (a plany kamienicy posiadane przez Siłkowskie nie są aktualne), tylko stary kanał dochodzący do Spadzistej. Stan i przebieg tego nieujętego w żadnej ewidencji kanału nadal pozostają tajemnicą. Wszystko inne, o czym mówiły Siłkowskie, łącznie z szambem z sąsiedniej kamienicy na ich podwórku, pozostaje bez zmian.

Na koniec jeszcze jedna sprawa, pod rozwagę czytelników. Kto wie, czy w tej sprawie nie najważniejsza. Stanisław Kotarba i Ewa Filipiak przy każdej okazji obnoszą się ze swoją pobożnością i oddaniem błogosławionemu Janowi Pawłowi II. Dzięki głosom ludzi wierzących oraz wsparciu kościoła wygrywają kolejne wybory. Patrząc na to, w jaki sposób rozprawiają się z osobami, które mają o ich rządach zdanie krytyczne, nie mam wątpliwości, że z deklarowanymi przez siebie ideałami nie mają nic wspólnego. Czas spojrzeć prawdzie w oczy – Wadowicami rządzą osoby udające jedynie swe religijne zaangażowanie i z przyczyn koniunkturalnych odziewające się szaty wiary. Konsekwentnie demaskuje to Zofia Siłkowska – córka przyjaciela Papieża i wprost o tym mówi. Za to właśnie jest bezlitośnie atakowana...

(Mateusz Klinowski, radny Rady Miejskiej Wadowic (niezależny))




NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

Taka ciekawostka. Dziennikarz Bogdan Szpila kandyduje do Rady Powiatu

Kandydaci Lewicy do Sejmiku pod wadowicką bazyliką i pomnikiem papieża przekonywali, że samorząd powinien być świecki

Na słynnym mostku w Rokowie zaprezentował się trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic

Kim jest trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic?

Na wadowickim rynku PiS zaprezentował swoich kandydatów w wyborach samorządowych