- Opublikowano: 07 lipca 2011, 16:20
- Komentarze: 150
Piotr Hajnosz z Wadowic, student III roku politologii na UJ zainteresował się treścią słynnego transparentu sióstr Siłkowskich, wywieszonego na balkonie jednej z kamienic na wadowickim rynku i podzielił się swoją analizą na www.itvwadowice.pl. Dość pobieżną...
Piotr Hajnosz z Wadowic, absolwent LO im. Marcina Wadowity w Wadowicach, student III roku politologii na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, zgłosił się do redakcji Interaktywnej Telewizji Regionalnej Wadowice, zaniepokojony faktem, że są osoby, które kwestionują sens przebudowy wadowickiego rynku. Dokonał analizy wywieszonego przez siostry Siłkowskie parę tygodni temu na wadowickim rynku baneru o treści "Wadowicki Samorząd zawsze niegospodarny. Rewitalizacja rynku bez dobra mieszkańców" i podzielił się tą analizą na łamach ITV Wadowice w materiale wideo.
Zobacz wypowiedź Piotra Hajnosza dla ITV Wadowice
"Do naszej redakcji zgłosił się mieszkający w Wadowicach student politologii, który opowiadając się za renowacją Placu Jana Pawła II, jest równocześnie zaniepokojony, że są osoby, które kwestionują celowość wykonywanych prac na wadowickim ryku" - dramatycznym głosem informuję nas narrator w filmie umieszczonym na www.itvwadowice.pl pt. "Protest czy prowokacja polityczna?"
"Już w pierwszym zdaniu pojawia się stwierdzenie, że wadowicki samorząd jest zawsze niegospodarny. Szanowni państwo, w tym miejscu należy się zapytać i zastanowić, czym jest wobec tego niegospodarność. Kodeks karny w artykule 296, w sposób jasny i klarowny, wyjaśnia, że niegospodarność, jest przestępstwem, zagrożonym karą pozbawienia wolności. Tymczasem, w ponad dwudziestoletniej historii wadowickiego samorządu nie stwierdzono żadnego przypadku niegospodarności. Wobec tego stwierdzenie, że wadowicki samorząd zawsze niegospodarny, jest fałszem, a dodanie przymiotnika "zawsze" jeszcze silniej podkreśla absurdalność tego sformułowania. Podobnie z drugim hasłem transparentu. Rwitalizacja rynku bez dobra mieszkańców. Przecież realizowana właśnie rewitalizacja centrum Wadowic, będzie służyć w przyszłości wszystkim mieszkańcom naszej gminy. Należy zaznaczyć, że przy tak dużej inwestycji mogą pojawić się przejściowe problemy, czy też inne utrudnienia, co jest przecież rzeczą zrozumiałą. Na podkreślenie zasługuje fakt, że gmina Wadowice pozyskała na to przedsięwzięcie ponad 80% dofinansowanie z funduszy Unii Europejskiej, co należy traktować w tym przypadku, jako przejaw gospodarności i zaradności" - mówi dalej w materiale filmowym Piotr Hajnosz .
Wypowiedź młodego przedstawiciela struktur PO, sprawia niestety wrażenie dobrze przygotowanego propagandowego wystąpienia. Język zaś wydaje się nam dziwnie znajomy: przypomina nieco ten z propagandy czasów minionych.
Na szczęście sprawa szybko się wyjaśniła. W nagraniu, jak pokazują zdjęcia, uczestniczył bowiem jeszcze jeden "student" - Stanisław Kotarba, również członek lokalnej PO, który spontaniczne przemyślenia Piotra Hajnosza nosił za nim spisane na kartce.
https://wadowiceonline.pl/polityka/819-student-politologii-analizuje-baner-silkowskich#sigFreeIdc0c794e05f
W całej sprawie uderza niestety fałsz manipulacji dwójki "studentów", ale również śmieszność zaprezentowanych przemyśleń młodego politologa. Badanie sprawy protestu sióstr Siłkowskich sprowadził bowiem do "wstępnej analizy transparentu", z samymi zainteresowanymi, siostrami Siłkowskimi w ogóle się nie spotkał.
Zofia Siłkowska, jedna z autorek kontrowersyjnego baneru twierdzi, że wystąpienie Hajnosza miało na celu wyłącznie zdyskredytowanie jej osoby i stanowiło swoistą odpowiedź na skierowane do burmistrz miasta Wadowic, Ewy Filipiak pismo:
https://wadowiceonline.pl/polityka/819-student-politologii-analizuje-baner-silkowskich#sigFreeId3086681de7
"Nie widzę również powodów do jakichkolwiek konfliktów na tle rzekomych problemów z przyłączami kanalizacyjnymi. Jednoznaczne wyjaśnienia dyrektora miejscowego zakładu kanalizacyjnego przecinają wszelkie spekulacje w tej kwestii. Wiadomo bowiem, że do wyłącznej kompetencji właściciela nieruchomości należą wszystkie kwestie związane z projektowaniem i doprowadzaniem instalacji dotyczących konkretnego budynku" - twierdzi Piotr Hajnosz.
"Pan dyrektor wodociągów nie orientuje w sprawie, bo w planach sytuacyjnych budynku wyprowadzenie ścieków do starego kanału w Rynku przy wlocie do ulicy Lwowskiej. Gadanie, że to do właściciela należy rozwiązanie takiej sprawy, jest następnym zaciemnianiem obrazu sytuacji. Dopiero wczoraj byli u mnie pracownicy wodociągów, aby szukać rzekomo biegnącego przez sąsiednią posesję kanału. Trudno nam obronić się przed oszczerstwami i kłamstwami rzucanymi tak lekko przez ludzi, którzy w ogóle nie znają sprawy i nigdy o nic nas nie zapytali" - informuję nas zdziwiona i oburzona materiałem ITV Wadowice, Zofia Siłkowska, autorka kontrowersyjnego baneru.
Zapytaliśmy rzecznika Urzędu Miasta, Stanisława Kotarbę, jaką rolę odegrał w przygotowaniu nagrania studenta politologii. Ten jednak odmówił odpowiedzi, powołując się na fakt, że nie jest rzecznikiem Piotra Hajnosza i że to jemu powinniśmy zadać to pytanie, co zresztą uczyniliśmy, wysyłając do Pana Piotra Hajnosza maila z pytaniami i informując go telefoniczne o tym fakcie:
- Czy to pana samodzielna, prywatna ocena treści baneru?
- Czy rozmawiał pan z paniami Siłkowskimi na temat tego dlaczego wywiesiły baner?
- Wg Pana na czyje zlecenie pojawił się ten baner i kto za nim stoi jeśli nie siostry Siłkowskie?
- Czy przy nagrywaniu wypowiedzi uczestniczył ktoś, oprócz Pana i Pana Władysława Bieńka?
Odpowiedź Pana Piotra Hajnosza:
"Proszę mnie traktować poważnie i nie zadawać pytań lekceważących moją osobę. Jestem człowiekiem dorosłym i mam dość insynuacji zakładających, że ludzie nie potrafią samodzielnie myśleć i działać. Od dawna nie podoba mi się styl polityki uprawianej przez niektóre środowiska, które wszystkich wokół obwiniają, a nie widzą swoich własnych wad. Nie rozmawiałem z paniami Siłkowskimi, ponieważ nie wierzę w zapewnienia, że jest to ich samodzielna inicjatywa. Tym bardziej, że hasła na transparencie w oczywisty sposób, jak wykazałem w materiale filmowym, są nieprawdziwe. Chciałbym w jasny sposób podkreślić, że podoba mi się realizowana obecnie rewitalizacja wadowickiego rynku, który niebawem będzie dobrze służył wszystkim mieszkańcom naszej gminy. Jednocześnie, jako wadowiczanin jestem również członkiem naszej samorządowej wspólnoty i mam prawo do wyrażania własnych opinii i ocen w tej jak i w innych sprawach.
Jednocześnie dziękuję Panu Władysławowi Bieńkowi z itvWadowice.pl za nakręcenie filmu"
Cóż... Pani Zofia Siłkowska również ma prawo do wyrażania własnych opinii i ocen, co niedawno zresztą zrobiła, wypowiadając się dla naszego portalu odnośnie kontrowersyjnego baneru:
Wnioski możecie Państwo wyciągnąć sami...
AKTUALIZACJA (CZWARTEK, 7 LIPCA 2011 23:18)
Piotr Hajnosz wysłał do nas wyjaśnienie do zamieszczonego materiału:
"Stanowczo protestuję przeciwko sugerowaniu mi "śmieszności zaprezentowanych przemyśleń", bowiem w Pańskim artykule nie zamieścił Pan najważniejszego przesłania mojej wypowiedzi. Ów transparent, wg mnie obraża nas wszystkich, zarówno Pana, mnie, jak i innych mieszkańców gminy Wadowice. Przecież: "pojęcie wadowicki samorząd nie dotyczy jedynie Rady Miejskiej, ale tak naprawdę ogółu mieszkańców naszej gminy. Wobec tego fałszywy zarzut niegospodarności obraża nas wszystkich, całą gminną wspólnotę mieszkańców". Z niewiadomych dla mnie przyczyn akurat te zdania zostały wycięte z przytoczonej przez Pana mojej wypowiedzi.
Nawiązując do zdjęć jakimi okraszony jest Pana artykuł informuję, że Pan Stanisław Kotarba jest przewodniczącym Platformy Obywatelskiej RP w powiecie wadowickim, a ja wiceprzewodniczącym, dlatego nie wiem co chciał Pan przez te zdjęcia osiągnąć. Czyżby zabronić pokazywania się publicznie przez przewodniczącego i wiceprzewodniczącego powiatowej Platformy.
Dodatkowo, nie rozumiem wiązania przez Pana mojej wypowiedzi z Paniami Siłkowskimi. Już w odpowiedzi na Pana pytania podkreśliłem, że nie wierzę w to, iż cała sprawa jest samodzielną inicjatywą Pań Siłkowskich.
Widzę, że wszystko to sprawia, że moja wypowiedź, w ważnej dla naszej gminnej społeczności kwestii została wypatrzona. Powyższa sytuacja jeszcze bardziej determinuje mnie do większego zaangażowania w sprawy lokalne.
Pozdrawiam
Piotr Hajnosz"
AKTUALIZACJA (SOBOTA, 9 LIPCA 2011 11:46)
Komentarz Zofii Siłkowskiej:
""Niedoinformowanych" wyższych urzędników magistratu i spółki miejskiej WPWiK informuję po raz kolejny i liczę na ich umiejętność czytania ze zrozumieniem!
Umowa, na która tak się wszyscy powołujecie, została zawarta w 2003 roku i w żadnym zdaniu nie zawiera określenia miejsca przyłączenia budynku do kanału, a my posiadamy plan wyraźnie precyzujący to miejsce i jest to odprowadzenie do starego kanału biegnącego wzdłuż Rynku do ulicy Lwowskiej.
Skoro stary kanał w wyniku obecnego remontu został wyłączony, bo jest już miejscami zawalony (jak mnie poinformował pan Krupnik), to chyba jest oczywiste, że prowadząc nowy ciąg kanalizacji sanitarnej należało przełączyć do niego budynek. Czy to takie trudne do pojęcia? Trzeba mieć wyjątkowo dużo złej woli, albo usilnie bronić się przed odpowiedzialnością za własne niechlujstwo w przygotowaniu inwestycji do realizacji, żeby dzisiaj zarzucać nam chęć wykorzystania środków gminy na wykonanie przyłącza dla nas.
Gdyby ktokolwiek w momencie powstawania planów inwestycji chciał ustalić stan faktyczny, to nic nie stało na przeszkodzie, żeby takie wiadomości od nas uzyskał. Nikt tu nie szukał żadnych wyjaśnień, ale wszyscy chórem krzyczą, że próbujemy naciągać gminę dla załatwienia własnej sprawy. Nawet w momencie rozpoczęcia robót w styczniu br. można było jeszcze spokojnie sprawę wyjaśnić i próbowałam to zrobić, ale wtedy usłyszałam od pana Krupnika, że "możecie sobie puścić rurę do Spadzistej". Po kolejnych , pisemnych zapytaniach i zwróceniu uwagi, że propozycja pana Krupnika jest nie do zrealizowania ze względu na konieczność przejścia z rurą przez prywatne, zabudowane działki dowiedziałyśmy się, że" przecież tam jest kanał."
Na dzisiaj wiadomo tyle, że WPWiK nie ma na planach tego kanału, bo jeżeli jakiś jest, to stary, jeszcze z czasów austriackich i nie wiadomo, gdzie dokładnie przebiega, jaki jest jego stan i czy można się do niego włączyć. Jak widać obnażenie prawdy o kompletnym nieprzygotowaniu inwestycji przez miasto i jego spółki wywołało wściekłość w magistracie i teraz próbuje się na nas zrzucić całą winę.
Inną sprawą jest ogłaszanie , że gaz może być doprowadzony do każdego domu po zawarciu umowy z dostawcą. I to wskazuje na kompletną indolencję głoszących tę prawdę. Przecież już 28 kwietnia br. pisałam o tym, że przy tak dużym remoncie powinno to być uwzględnione w planach przez inwestora, aby wszystko zostało położone w drodze i nie było konieczności burzenia świeżo położonej nawierzchni. Ale widać i to nie jest zrozumiałe dla magistratu , a ewentualne roboty w drodze mogą być prowadzone kiedy komu się spodoba!!! Czy to jest gospodarne podejście do wydawania naszych pieniędzy, bo unijne nie spadają z nieba, a wkład własny trzeba mieć!!!
To tyle wyjaśnień dla tych, którzy do tej pory nie potrafią zrozumieć pobudek, jakie kierowały nami w momencie wywieszania baneru, aby uświadomić mieszkańcom, że magistrat w ogóle nie myśli o naszym dobru, a jedynie o chwale własnej!
Zofia Siłkowska"
AKTUALIZACJA (PIĄTEK, 15 LIPCA 2011 15:28)
Komentarz Andrzeja Smagi, Prezes Zarządu WPWiK Sp. z o.o.:
"Nieprawdą jest że budynek Pani Siłkowskiej podłączony był do starego kanału biegnącego wzdłuż Rynku do ul .Lwowskiej. Stwierdzono to wykonując kontrolną odkrywkę ( wykop na gł ok 1,80 m ) w piwnicy w miejscu wskazanym przez właścicielkę- stwierdzono brak instalacji umożliwiającej takie przyłacze.
Ścieki z budynku Pani Siłkowskiej są odprowadzane do sieci miejskiej kanalizacji biegnącej w ul. Spadzistej , co zostało stwierdzone nowoczesną metodą bezwykopową poprzez monitoring kamerą przemysłową i metodą tzw zadymiania ( usługa na zlecenie wykonana przez Firmę " Unimark "). Stan techniczny kanału, sposób jego eksploatacji ,zachowane spadki, jego drożność i przepustowość pozwalają na bezproblemowe i bezpieczne przyjęcie ścieków z posesji. To wewnętrzna instalacja kanalizacyjna w budynku może wymagać gruntownej modernizacji czy remontu.
Tym samym stwierdzam, że nie istnieje żaden problem w odprowadzaniu ścieków z budynku Pani Siłkowskiej.
Andrzej Smaga - Prezes Zarządu WPWiK Sp. z o.o."
AKTUALIZACJA (PIĄTEK, 15 LIPCA 2011 19:26)
Sprostowanie do wypowiedzi Pana Prezesa Smagi, autorstwa Zofii Siłkowskiej::
"Otóż, Panie Prezesie, pierwsza sprawa to, że kamery nie użyto w czasie poszukiwań ujęcia ścieków, ponieważ pracownik stwierdził , że zaszlamowany kanał nie da się oglądnąć kamerą, bo ona niczego nie pokaże w tych warunkach. Dlatego przywieziono zadymiacz i przy użyciu tego właśnie urządzenia określono wlot i wylot tego starego kanału. Jaki jest jego stan techniczny, to właśnie bardzo nas interesuje i nie dostałam od Pana żadnej pewnej informacji w tym względzie, poza oświadczeniem, że "ten kanał jest lepszy jak ten nowy"!! No, to nie jest zapewne wiadomość korzystna dla wybrańców podłączonych do nowej kanalizacji sanitarnej w Rynku , którzy według pańskich słów mogą spodziewać się przy ulewnych deszczach zjawiska "cofki" , bo nowy kanał ma słabsze spadki.
Sprawa druga, to absolutnie niezrozumiała , nagła reakcja najważniejszych osób w WPWiK. Po tylu miesiącach opowiadania różnych rzeczy i udzielania wypowiedzi zupełnie nie na temat, nagle okazało się, że trzeba w końcu sprawę wyjaśnić. Panie Prezesie, czy tego nie można było załatwić na etapie uzgodnień projektowych, a nawet w momencie, kiedy droga już była otwarta i zgłaszałam wątpliwości ? Wtedy nikt nie starał się nic w tej sprawie zrobić, a nawet później nie było chęci sprawdzenia czegokolwiek. Gdybyśmy siedziały cicho, to do dziś WPWiK nie miał by zielonego pojęcia, gdzie ma wylot ten kanał. Dla nas właściwie nic się nie zmieniło poza stroną, z której mamy przyłączenie do kanalizacji, bo to dalej stary kanał austriacki o nieokreślonym stanie technicznym i przebiegu.
Panie Prezesie, skoro według Pańskich słów nowa kanalizacja ma gorsze dla użytkowników parametry, to w takim razie po co są wydawane tak duże pieniądze na jej wykonanie?! Czy WPWiK ma jedynie za zadanie wypełniać
polecenia magistratu i nie ma prawa głosu w kwestiach merytorycznych?
Na pewno wiem jedno, że przy wykonywaniu takiej inwestycji jak wymiana kanalizacji inwestor ma obowiązek stworzyć możliwości korzystania z nowej kanalizacji wszystkim mieszkańcom na trasie jej przebiegu, a na pewno wiem, że cała "akcja poszukiwawcza" była znacznie kosztowniejsza,niż ten kawałek rury i trójnik potrzebny do wykonania przyłącza dla naszego domu. I tu też widać to gospodarne podejście do sprawy!!!!
Zofia Siłkowska"
AKTUALIZACJA (PONIEDZIAŁEK, 18 LIPCA 2011 13:21)
Sprostowanie do komentarza Pani Siłkowskiej autorstwa Andrzeja Smagi, Prezesa Zarządu WPWiK Sp. z o.o.::
Pragnę zwrócić uwagę że ten " zaszlamowany kanał " jest wnętrzną instalacją kanlizacyjną w posesji Pani Siłkowskiej. Również pragnę zaznaczyć że pracownicy wadowickich wodociągów, podejmowali działania mające na celu ustalenie lokalizacji przebiegu Pani wewnętrznej kanalizacji sanitarnej, co powino być Pani troską a nie pracowników wodociągów. Trasa przebiegu miejskiej sieci kanalizacyjnej - kanału jest nam znana a jego monitoring w każdej chwili możliwy ( w przeciwienstwie do przykanalików Pani posesji ). W temacie tzw ew "cofki wód deszczowych" ,wyraziłem opinię że w Pani przypadku nie ma takiego zagrożenia, mimo że wody deszczowe z połaci dachowej Pani budynku zostały odprowadzone do naszej kanalizacji sanitarnej. Jeszcze raz zwracam uwagę, że tzw nazwana przez Panią " akcja poszukiwawcza ", dotyczyła Pani wewnętrznej instalacji kanalizacji w Pani budynku, w obrębie Pani posesji a proces zadymienia udowodnił że ścieki z posesji Pani Siłkowskiej są odprowadzane do miejskiej sieci kanalizacyjnej w ul.Spadzistej.
Zaznaczam rówież że na mocy z 2003 roku " Umowy o doprowadzenie wody i odprowadzenie ścieków" usługa taka na rzecz Pani Słkowskiej jest przez przedsiebiorstwo wodociągów wykonywana, a Pani Siłkowska w terminie wnosi stosowne opłaty. Informuję również że przez cały okres świadczonych przez przedsiębiorstwo usług na rzecz Pani Siłkowskiej, nie wpłynęła uwaga czy skarga dotycząca ciągłości czy ew. przerw w przyjmowaniu ścieków z posesji Pani Siłkowskiej. Mając na uwadze powyższe nie było i nie ma żadnego uzasadnienia drążenia tematu odprowadzenia ścieków z w/w posesji, a tym samym zmiany miejsca jej przyłączenia ( kompleksowa wymiana wew. instalacji w budynku i związane z tym bezzasadne koszty dla własciciela budynku) .
Z poważaniem - Andrzej Smaga"
(WD)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:
Taka ciekawostka. Dziennikarz Bogdan Szpila kandyduje do Rady Powiatu
Na słynnym mostku w Rokowie zaprezentował się trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic
Kim jest trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic?
Na wadowickim rynku PiS zaprezentował swoich kandydatów w wyborach samorządowych
Komentarze
Ciekawe tylko jaka nagroda czeka wiernego ?? Czyżby marzyło mu się stanowisko asystenta posła S.Kotarby ?? I dlatego odstawił taki popis aktorstwa z rolą napisaną mu przez mentora ??
Miałeś odwagę bronić prawdy i ci się to udało.
Gratuluję.
Ja będę w wyborach głosował na pana Stanisława Kotarbę.
Na Palikota czy Klinowskie nigdy nie zagłosuję
Jest taka piosenka "mniej niż zerooooooo"
WSTYD
I TYLE W TYM TEMACIE
SPRAWĘ TRZEBA ZGŁOSIĆ NA POLICJĘ
Moją uwagę zwrócił "bilard" Kotarby.
W prawej ręce scenariusz, a lewą "kule" ustawia.
I on tak zawsze, odkąd pamiętam! Nawet zeznając przed sądem nie mógł oprzeć się tej pasji!
Czy wy nie dostrzegacie, że Piotr Hajnosz się sprzedał ?
Prawda jest taka, że Piotrek jest manipulowany przez Staszka Kotarbę, a Pan Kotarba jest w zmowie z "ukochaną" Panią Burmistrz. Taki trójkącik się Nam zawiązał.
Dlaczego Hajnosz miałby nie skorzystać z propozycji, aby przejść na ciemną stronę mocy ?
Przecież przegrał on z kolegą po fachu Pawłem Janasem w wyborach na radnego !
Janas zdobył jak dobrze pamiętam zdobył aż 300 głosów, a Hajnosz ile ? Bo tak cicho się zrobiło, że szok !!!
UCZEŃ PRZERÓSŁ MISTRZA !
Wtedy już było wiadomo, że nici z polityki dla Piotra, i że od tej pory będzie w cieniu Pawła !
I tak było, ale Hajnosz nie wytrzymał i się SPRZEDAŁ ! Teraz kiedy jest pod skrzydłami Kotarby i Filipiakowej co mu grozi ?
Może nawet w nagrodę będzie jakiś awans ?
----------------------------------------------------------------
Denerwują mnie takie komentarze: "Brawo Panie Piotrze" i wiem, że są one podstawione, bo kto o zdrowym umyśle tak pomyśli i napisze ?
PROSZĘ WAS, otwórzcie oczy Ci, co macie jeszcze zamknięte.
Bo na waszych oczach rośnie taka siła polityczna, jak na Białorusi.
Kiedy Filipiakowa skończy swoją kadencję, ochrzci na swoje miejsce Kotarbę czy któregoś ze swoich ludzi, to będzie koniec !
Zamiast Wadowic, będzie Watykan ;/
Dziękuję i do widzenia, tyle mam do powiedzenia !
Udowodniłby Pan, że ma jaja jeśli zrobiłby Pan filmik z Panią Zofią Siłkowską i z nią poprowadził dialog na temat baneru a takimi rzeczami jak powyżej Pan po prostu się ośmiesza.
Gratuluję Panom Guzikowi i Klinowskiemu, takie pokrętne tłumaczenia jak Pana i Pana Zdzisława Szczura (co mogliśmy przeczytać niedawno pod tekstem o słynnej rezolucji...) nie uderzają w nich ani w tą stronę, a tylko w ich autorów, bo chłopaki pewnie mają niezły ubaw...
Jeśli pisma ani wypowiedź Pani Siłkowskiej do Pana nie docierają i dalej twierdzi Pan, że to jakieś wrogie, lewicowe siły a nie zdesperowane i zniesmaczone polityką Urzędu Miasta siostry wywiesiły baner to pozostaje Panu niestety współczuć....
Pozdrawiam mimo wszystko.
Przefarbowańców wysłać do Palikota.
Panu Piotrowi Hajnoszowi gratuluję odwagi. Wadowice potrzebują więcej takich dzielnych młodzieńców. Film świetny i wyjątkowo celny. Nic dziwnego że tak się wściekają.
Co zrobił, co osiągnął, czym się wsławił?
Można wziąć byle jakiego studenciaka i kazać mu wyrecytować to i owo...
Co to za autorytet, gówniarz utrzymywany z pensji rodziców...?
A wy to czytacie? Jak można coś takiego publikować?
I poproszę o numer kontaktowy.
Jak te zdjęcia pt NA PLANIE
W tym wszystkim to chyba ktoś pana Staszka wpuścił w maliny.
Skoro wąsaty komunista z Nowej Huty i cinkciarz nie chciał z Panem rozmawiać to proszę nie publikować jego żałosnych komentarzy. Szukanie komuszków powinien zacząć od siebie!
Student, haha. Kto wypatrzył tę wypowiedź? Z której strony nadeszła? Czyżby abolwent LO nie wiedział, że powinno pisać się to tak: http://www.sjp.pl/co/wypaczy%E6
???
Kompromitacja!
To nic dziwnego, że przewodniczący pojawia się z wiceprzewodnicz ącym... zwłaszcza jak mu buty pucuje:-)
ps. zamiast podpierać się artykułami i przepisami które bezwiednie zanotował Pan na którymś z nudnych wykładów proszę zająć się symbolicznym znaczeniem słów i ich postrzegania przez mieszkańców. Gdyby Pan nie przytoczył swoich dywagacji udzie nie pisali by takich głupot.
Śmieszy mnie również tytuowanie się jako "student politologii III roku"
Też jestem studentem ale wolę posłługiwać się zdobytym tytułem a nie samym faktem dostania się na wyższą uczelnię!
Pozdrawiam serdecznie,
proszę odpowiedzieć na cztery pytania:
1. Czy podpisała pani umowę z zakładem kanalizacyjnym na odbiór ścieków w 2003 roku i płaci regularnie co miesiąc za ścieki ?
2. Czy oprócz podłączenia do ul. Spadzistej chcecie mieć drugie podłączenie od strony rynku ?
3. Czy zwróciła się pani do zakładu kanalizacyjnego o wydanie warunków technicznych dla drugiego podłącza ?
4. Kiedy zleci pani wykonanie drugiego podłącza na swój własny koszt ?
Jesteś najlepszym przykładem człowieka z kompleksem wiedzy i kompleksami. Gdzie Wy tych komuchów wszędzie widzicie? Tak się wypowiada osoba popierająca władze Wadowic a tym samym nauczanie bł. Jana Pawła II? Karol Wojtyła raczej nie używał takich słów. Przywłaszczając sobie jego nauczanie jako motto Wadowic takim słownictwem i zachowaniem obrażacie Jego osobę. Pamiętajcie że każdy ma prawo do manifestowania swoich poglądów, czyli do tak zwanej demokracji o ile autorowi powyższego tekstu takie pojęcie jest znane.
Pozdrawiam,
Przejawem PO, o ktorej Pani Pisze wydaje się być wspomniany już w komentarzach wyzej - wg. Stanislawa Kotarby wrog publiczny no. 1 - Pawel Janas.
Zwłaszcza pytanie nr 1.
Czy Zofia Siłkowska podpisała umowę na odbiór ścieków w 2003 roku i płaci regularnie za ścieki ?
Jak się chce wiedzieć cokolwiek prawdziwego, to trzeba mieć odwagę podpisać się własnym imieniem i nazwiskiem. Z treści zadawanych pytań jasno wynika, że płyną one ze znanego , magistrackiego kierunku.
No Zosiu czekamy. Chcemy usłyszeć prawdę
Ja bym dorzuciła jeszcze jedno pytanie:
Czy Petek, Klinowski, Guzik są jej znajomymi?
Obrażanie, odżegnywanie od HONORU to obraz "zasłużonych" rodów wadowickich?
Skończyły się czasy plebsu i arystokracji, gdyby ktoś zapomniał sobie o tym!
Każdego obowiązują takie same procedury i opłaty. Skoro wszystko jest tak przejrzyste, to dlaczego do tej pory nie mamy odpowiedzi na proste pytania? Może te odpowiedzi wiele by wyjaśniły i pokazały sprawę we właściwym świetle.
Ja swój dom musiałem podłączyć na własny koszt do kanalizacji mimo, że nie mieszkam w centrum i nie biorę opłat za wynajem.
Prawo powinno być równe dla wszystkich, bez względu na zasługi i powagę "rodów"!
Pani Zofia Siłkowska ma pełne prawo nie odpisywać na anonimowe listy. Proszę mieć trochę odwagi i zadać pytanie podpisując się nazwiskiem, jeżeli już kindersztuby brakuje.
Żeby przeciąć dalsze spekulacje i dmuchanie sensacji odpowiem na pytania, bowiem sprawę znam. W przeciwieństwie do urzędników miejskich i nieszczęśnika, studenta Hajnosza poszedłem bowiem do Pań Siłkowskich i dowiedziałem się wszystkiego u źródła.
Pytania nie są zbyt ambitne.
Odp.1 Tak.
Z tym, że podpisanie umowy legalizowało jedynie stan faktyczny dla tej kamienicy – od dziesiątków lat jest ona przyłączona, wg. dokumentacji technicznej budynku, do starego ogólnospławnego kanału w rynku.
Urzędnicy miejscy twierdzą, że według ich planów kamienica ma przyłącz do spadzistej. Wizja lokalna przeprowadzona w ostatnich dniach (!!!) pracowników kanalizacji nie była w stanie ustalić przebiegu tego rzekomego kanału. Umowa podpisana przez Siłkowskie nic nie mówi o tym, gdzie przyłączono budynek, gdyż faktycznie nie przyłączono go w czasie jej spisywania, lecz prawie wiek wcześniej.
odp. 2, 3 4. Pytania są źle postawione (Sokrates, z racji swojego pseudonimu z pewnością wie, co to znaczy) – patrz pkt.1
W całej sprawie nie chodzi przecież o to, że Siłkowskie chcą się przyłączyć do kanalizacji na koszt gminy. Chodzi o to, że w projekcie rewitalizacji rynku, w czasie jego uzgadniania z mieszkańcami, obiecywano uwzględnić wymianę instalacji wod-kan-gaz na rynku. Gdy przyszło do realizacji, z obietnic zostały nici.
Panie Siłkowskie moim zdaniem działają w interesie publicznym. Kto twierdzi, że jest inaczej, albo sprawy dobrze nie zna, albo ma złą wolę.
Pani Izabeli odpowiadam zaś, że z racji zamieszania wokół baneru Panie Siłkowskie nie tylko stały się moimi znajomymi, ale zyskały ogromną rozpoznawalność w mieście. I bardzo dobrze, bo są to osoby, z których my – ludzie młodzi – możemy czerpać wzór obywatelskiej postawy i cywilnej odwagi.
Hajnosz, smaruj więcej wazeliną. No chyba że Kotarba ma "miętkiego".
Piotrek,
Miałem cię za zdolnego młodego człowieka i aż przykro się patrzy na to, co zrobiłeś i jak nadal się pogrążasz.
Twoja "analiza" protestu Siłkowskich, którą sprowadziłeś jedynie do analizy treści transparentu, pokazuje, że nie zadałeś sobie minimum trudu wyjaśnienia czegokolwiek. Wziąłeś – z pełną tego świadomością – udział w kiepskim przedstawieniu na polityczne zamówienie. Do tego przemyślenia, które prezentujesz, są po prostu kompromitujące. A ponieważ „dziwnym trafem” używasz zwrotów, którymi posługiwał się onegdaj w rozmowie ze mną Stanisław Kotarba, jestem pewien, że twoje "przemówienie" powstało w głowie kogoś innego. W żaden sposób cię to jednak nie rozgrzesza – odwrotnie, to kolejny argument na twoją niekorzyść.
Zdumiewają mnie również twoje sprostowania i wyjaśnienia pod tekstem. Jako student UJ powinieneś wiedzieć, że w przypadku zdań ocennych nie można mówić o kategorii prawdy lub fałszu. Napiszę złośliwie, bo aż się prosi - zanim znów zajmiesz się recytowaniem „myśli” podsuwanych ci przez Kotarbę, poczytaj trochę podręczników.
Poza tym, minimum szacunku dla starszych wymaga, aby nieco się w temacie rozeznać, porozmawiać z zainteresowanym i. Ty tymczasem wypisujesz głupoty, jakoby Siłkowskie były przez kogoś manipulowane, To po prostu obraźliwe. Czy oczekujesz, że Pani Siłkowska będzie ci teraz udowadniała, że nie jest słoniem??
Kolejna kwestia. Piszesz do redaktora: „nie rozumiem wiązania przez Pana mojej wypowiedzi z Paniami Siłkowskimi”, dodajesz coś o "środowiskach, które wszystkich obwiniają". Czy mógłbyś wyjaśnić, kogo "znawca polityki w praktyce i teorii" miał na myśli? Proszę o konkretne nazwiska. Sam z ochotą się dowiem, kto ukrywa się za plecami Siłkowskich. Po szopce, którą jako „zatroskany student” sprokurowałeś, jesteś to po prostu mieszkańcom winien.
I na koniec, popracuj nad polszczyzną, o samodzielnym myśleniu nie wspomnę...
MK
Oj rośnie nam obiecujące „nowe pokolenie”. Radny P. Janas podpisał słynną rezolucję potępiającą nieistniejące zjawiska i nieistniejących „złoczyńców” a w oddzielnym piśmie bezczelnie zarzuca wyborcom, że wyborcy zamiast zajmować się np. kanalizacją robią mu jakieś wyrzuty z powodu rezolucji , ze on – radny zajmuje się potępianiem zwidów a nie zajmuje się np. kanalizacją.
Ostatnio pojawił się kolejny przedstawiciel nowego, „ozdrowieńczego pokolenia”. Student III roku politologii , P. Hajnosz we wręcz prostacki sposób wybiela Urząd Miejski w sprawach niegospodarnośc i. Panie Hajnosz! Jeśli pan nie zmieni się to nie będzie z p. ani polityk ani samorządowiec, skoro pan w swojej pseudo analizie nie zwraca uwagi na to, że Rada Miejska jest tak ujemnie wyselekcjonowan a, że żaden radny nie ma przygotowania, aby dokonać rozpoznania co było/jest niegospodarnośc ią a co nie jest. Ponadto cała działalność Urzędu Miejskiego jest całkowicie utajniona i tylko tzw Rzecznik Prasowy a w moim przekonaniu wielki cenzor wypuszcza w świat tylko to co służy chwale układu.
Ale , aby pan ( i pański „konsultant”) nie myślał, że udało się wam po raz kolejny manipulować wyborcami poniżej przytaczam jeden przykład niegospodarnośc i ( na życzenie podam więcej).
Nie chcąc narażać się na zastraszanie procesami poniżej przytaczam fragment artykułu jaki ukazał się w prasie 9 lat temu. Żadnych replik nie wniesiono.Gdyby jednak pan Hajnosz lub jego konsultant próbowali podważyć prawdziwość tego co poniżej , np. jakimś oświadczeniem prokuratury to wręcz zachęcam. Autor przytoczonego artykułu ma trochę „papierków”.
„W latach 1990 – 1994 formalnie burmistrzem był rzeczywiście K. Malczyk , ale faktyczną władzę sprawowali akurat ci , których reprezentuje wydawca naczelny „Wiadomości” – pan Krzysztof Kopacz. Chodzi mi o L. Makucha , M. Dubla, E. Filipiak , J. Ochmana , S. Kotarbę, K. Kopacza i innych. To oni tworzyli w ramach Rady Miejskiej trzon tzw Klubu Reform , któremu przewodził pan S. Kotarba i właśnie Klub Reform , mając w Radzie zdecydowaną większość ( jest to najlepsza ilustracja co radni byli i są warci, zawsze ustawiają się wazeliniarsko w pobliżu silniejszego przy władzy ) , mógł i podejmował uchwały jakie chciał a pan K. Malczyk mógł sobie rwać włosy z głowy.
Spółkę „Termowad” z bezczelnym Francuzem zawarto na podstawie uchwały Rady Miejskiej ( czytaj Klubu Reform ) , a że pan Malczyk był jednym z członków Klubu Reform ( ale w Radzie miał tylko jeden głos ) i lgnął do liderów tego klubu jak ćma do rozpalonej żarówki to po prostu jeden z przykładów tego co pisałem wielokrotnie. Pan Malczyk miał „wyjątkowy dar” darzenia nieograniczonym zaufaniem ludzi , którzy mu szkodzili i nienawidzenia współpracownikó w, którzy szczerze usiłowali wskazywać mu jego błędy . Do takich właśnie ja się zaliczałem.
Oskarżanie teraz pana K. Malczyka o to , że nie dopuścił do zerwania spółki jest zwykłą bezczelnością . Panie Kopacz ! A Klub Reform nie miał możliwości przegłosować pana Malczyka?
Skoro jednak , jak przypuszczam, współodpowiedzi alni za aferę „Termowad” zlecili panu Kopaczowi wykorzystanie tej sprawy do oplucia pana Malczyka i wybielenia siebie no to muszę jednak , właśnie przed wyborami, ponownie publicznie powtórzyć kilka faktów związanych z tą aferą.
Temat „Termowad” prowadziła z ramienia Urzędu Miejskiego pani Ewa Filipiak i to przede wszystkim z nią ( z wieloma radnymi także ) prowadziłem uporczywe dysputy tłumacząc jej , że to co oferuje Francuz to zwykłe hochsztaplerstw o a optymalizację ciepłownictwa może zrobić szereg firm krajowych , które mają znakomite referencje . Co najmniej dwukrotnie z tego typu argumentami zgłosiłem się też do pana Malczyka , ale ten tak bardzo błądził w chmurach , że miałem i mam wątpliwości czy w ogóle doszło do niego , że u niego byłem i z czym przychodziłem. Traf chciał, że byłem fachowcem z ogromnym doświadczeniem właśnie w temacie, który niby chciał dla Wadowic załatwić sprytny Francuz. Ponieważ szybko zorientowałem się z kim naprawdę pracuję w Urzędzie Miejskim to np. od 1992 roku do dzisiaj przechowuję materiały pisemne potwierdzające powyższe stwierdzenia . Liczyłem jednak , że złodziejska sprawa „Termowadu” zostanie szybko przerwana bo naiwnie zakładałem , że prokuratura działa w interesie państwa polskiego. Czy nie dziwi Was Szanowni Czytelnicy, że w latach 1992 – 1993 , Francuz dostał za nic 2, 5 miliarda zł , od Urzędu Miejskiego Wadowice , a dla wadowickiej prokuratury nie było w tym „nic złego” ?”
Koniec cytatu.
Kolejna przebudowa rynku to także przykład niegospodarnośc i w sytuacji kiedy lwia część gminy nie ma kanalizacji. To, że gmina na Rynek dostała 8 mln zł i coś trzeba było z tym zrobić jest kolejną manipulacją. A czemu gmina nie starała się o środki unijne na kanalizację a nie na Rynek?
Może zamiast odwracać kota ogonem to ty odpowiesz nam na kilka pytań?
1. Proszę wytłumaczyć mieszkańcom jak rozumiesz i w praktyce realizujesz zapis na banerze urzędowym?
2. Czy to prawda, że UM kupuje kamienicę za 300 tys i później sprzedaje koleżance za 100 tys. ?
3. Ile razy sam nakazałeś w UM fałszować, zmieniać i antydatować dokumenty?
4. Ilu pracownikom w ciągu ostatniego miesiąca mw UM groziłeś sankcjami za niewykonanie poleceń?
Redaktora proszę o opublikowanie tego tekstu, nie uginanie się pod presją Koarby. Pytać w wolnej Polsce wolno każdemu! Prawda Stanisławie?
Instalacji wodno-kanalizac yjna na rynku została wymieniona i jest nowa. Każdy kto wystąpił do WPWiK ma wykonane podłączenie. Przyjaciółka Klinowskiego nie wystąpiła do WPWiK, ale zawsze jeszcze może to zrobić.
Dlatego pytania Sokratesa są jak najbardziej trafione w dziesiątkę.
Teraz już każdy wie dlaczego nie chcą na te pytania odpowiedzieć.
Już trochę Klinowski przebąknął że Zofia Siłkowska podpisała w 2003 roku umowę na ścieki, ale dlaczego nie chcą potwierdzić że regularnie opłaca kanał?
Chce Siłkowska mieć drugi kanał, proszę bardzo wystarczy zamówić usługę w WPWiK lub w innej firmie. Jak che mieć jeszcze nastęone dwa kanały to też może sobie je fundnąć, ale jako właścicielka kamienicy musi za to zapłacić.
I gdzie ta bezinteresownoś ć ?
PYTANIA SOKRATESA SĄ GENIALNE
KLINOWSKI COŚ PRÓBOWAŁ KOMBINOWAĆ Z ODPOWIEDZIĄ ALE SIĘ SPULTAL, A SIŁKOWSKA NAGLE NABRAŁA WODY W USTA :sad:
no co z wami?
Zofiio czekamy na uczciwą odpowiedź. Pytania są proste. Ktoś kto regularnie płaci rachunki za kanał to chyba wie że kanał ma. Można też mieć drugi kanał, ale musi się zapłacić parę groszy. :lol:
Coś niewygodnego Staszku przeczytałeś?
Otóż wiedz, że niczym są pytania zadane Siłkowskiej przy tych, które chcemy Tobie zadać. 20 lat krętactw czas skończyć. Nawet wadowicki kler tego chce, a Ty się tego bardzo boisz bo stracisz elektorat. Przyglądnij się swojej działalności. Równia pochyła!
- po co Wadowicom burmistrz i Rada Miejska?
- komu ma służyć ( z naciskiem na to słowo) burmistrz i rada?
Toż przecież, jeżeli ludzie wybrani z woli ogółu, opłacani z pieniędzy ogółu, podejmują kroki inwestycyjne, to nie po to, by zaspokoić własne ambicje, a po to, by służyć właśnie mieszkańcom. Tak to chyba ma dziać się w teorii, bo rzeczywistość, zwłaszcza wadowicka jest już zupełnie inna. Burmistrz wydaje miliony na w sumie niepotrzebną pracę. I co? liczy się tylko efekt zewnętrzny? Jeżeli już wydaje się krocie na nowy plac, to zgodnie z logiką należy uporządkować wszystko co pod placem. Bo zgodnie z logiką należy wszystko uporządkować, by za chwilę nie było potrzeby rujnowania wykonanych prac. I co z tego, że wykona się wszystkie nowe instalacje, skoro pozostawia się budynki podłączone do starych, ogólnospławnych sieci kanalizacyjnych . Przecież na litość boską te nowe instalacje mają być właśnie dla nich. Po to, by chronić środowisko. Po to by w końcu smród ulotnił się z rynku. Po to w końcu, by podnieść jakość życia mieszkańców. Czy ktoś wie, gdzie ścieki z obecnych przyłączy wpadają? Czy ktoś zagwarantuje jak długo ten stary kanał będzie funkcjonował, i czy za chwilę nie trzeba będzie rozwalać tego, co teraz tak się partaczy? Argument, że P.Siłkowskie chcą to za darmo, bo przecież już mają itp. jest tak samo kretyński jak i ci, co nim szafują. Bo po prostu o takich sprawach się ROZMAWIA. Ale to znów tylko w teorii, gdyż do rozmowy trzeba dwóch stron. Tymczasem trudno rozmawiać, gdy z jednej strony spotyka się prywatny interes mieszkańca, a z drugiej arogancja i buta kogoś, kto został przez nas wybrany, by reprezentować nasze interesy. Gdyż właśnie ze służby pozostała tylko buta i arogancja, które to przymioty na własnej skórze odczuli liczni mieszkańcy, którym przyszło spotkać się z p. burmistrz. Wygląda na to, że działania władz miejskich w tej i innych sprawach to tylko pokaz, mający zapewnić trwanie przy korycie. Panie Siłkowskie są tylko kolejnym przykładem braku tego, co nazywa się dialogiem. Właśnie dzięki takiemu stylowi działania straciliśmy to, co przez pięć minut wydawało się realne – szybką komunikację nową BDI. To właśnie dzięki temu stylowi rodzą się w mieście nowe konflikty (vide przedszkole pod Skarpą). Mnożyć można wiele: remont Zatorskiej, która zamiast być wizytówką i salonem Wadowic, stała się śmietnikiem i utrapieniem dla kogoś, kto musi tam wejść , ronda idioty poprawiane i remontowane za nasze pieniądze, bo komuś nie wystarczyło wyobraźni. I tu może odpowiem Hajnoszowi, że właśnie brak przewidywania efektów własnych działań jest także niegospodarnośc ią. Tak jak niegospodarnośc ią jest już też sam sposób wykonywania remontu rynku – powierzenie go firmie, która o takich pracach nie ma zielonego pojęcia. Nie jestem Kasandrą, ale już wiem jaki będzie dalszy ciąg tego serialu: luzowanie i wyrywanie kostek przez przejeżdżające samochody i dziury w nowej nawierzchni. I co z tego, że wykona się nawet najlepszą, choćby żelbetową podbudowę, skoro kładzie się nawierzchnie niezgodnie z technologią prac brukarskich? Istotą nawierzchni tego typu jest przenoszenie obciążeń z ruchu poprzez zaklinowaną wzajemnie płaszczyznę złożoną z kostek. Tu nie pracują pojedyncze kostki, a zaklinowana powierzchnia. I jeżeli to klinowanie wykonuje się piaskiem, bądź zaprawą, to skutki można łatwo przewidzieć. Ale jak widać nie w Wadowicach…
Istotnym pytaniem pozostaje, tak do jednych, jak i drugich – po co to robicie? Po co? Jedni by, trwać przy korycie zadufani we własnej wielkości i bucie, drudzy, by z tego koryta ich wyrugować i zająć ich miejsce. Łatwiej wzajemnie obrzucać się błotem, niż np. doprowadzić do spotkania stron konfliktu, i szukania konsensusu zadawalającego obie strony. Łatwiej żreć, jak służyć.
I Siłkowska i Klinowski już odpowiedzieli! Przeczytaj sobie odpowiednie posty powyżej! Także ci, którzy namolnie do Zosi się zwracają.
Dla niedowiarków napiszę , że takich osób jak p. Zofia, które płacą za ścieki a nik nie wie gdzie one płyna, a nie spływają do sieci kanalizacyjnej miasta jest więcej. Urzędnik wkońcu może ponosić odpowiedzialnoś ć za swoje decyzje. Mam nadzieję, że ta sytuacja spuści kanałem burzowym Filipiakową, Kotarbę, Krupnika i jeszcze kulku leserów z magistratu w polityczno-społ eczny niebyt.
To kolejny przykład kretyna, którego nauczono czytać i pisać, ale nie myśleć. Bo jak potrafiłbyś choć trochę operować rozumem, to wiedziałbyś, że tobie panie Siłkowskie tłumaczyć się nie muszą, a pisząc o rozmowie, miałem na myśli dialog zainteresowanyc h stron. Z tym, że do dialogu trzeba dwóch stron. A jeżeli jedna ma monopol na prawdę i głęboka pogardę innych - to i tu dialogu nie będzie. I przestańcie do ciężkiej cholery w swoje rozgrywki wciągać młode pajacyki pokroju Hajnosza i Janasa. Niech zajmą się swoim rozwojem, bo jak na razie czarno widzę przyszłość i ich i (niestety) naszą, skoro ludzie których nawet rówieśnicy nie traktują poważnie, próbują już w wieku - kiedy jest czas na naukę i dziewczyny - zajmować się polityką, choćby i na lokalnym szczeblu.
Oj oj - wesoło się dzieje w Urzędzie Miejskim - radzę Pani Burmistrz zatrudnić Rzecznika z prawdziwego zdarzenia, który ma pojęcie o budowaniu wizerunku jednostki samorzadu terytorialnego- takie minimum programowe z PR-u. A tak to pieniądze podatników - badź co bądź nasze pieniądze wyrzucane są błoto - a dokładniej do kieszeni Pana K.....
To dopiero teraz się obudziliście i pytacie panią Siłkowską czy podpisała umowę w 2003 r.na odbiór ścieków i płaci rachunki za nie?! A do tej pory to co ta pani wylewała je przez okno?! Ile jest takich domostw, które nie mają kanalizacji a ścieki wypuszczają do rowów? Dlaczego tego nie kontrolujecie? Smród ciągnie się po wsiach bez kanalizacji ale wy ślepi i bez czucia jesteście! Od czego w tym urzędzie jest Wydział Gospodarki KOMUNALNEJ i osoby zatrudnione w referacie ochrony środowiska?!!
Pytania całkiem zasadne, dlatego wypadałoby jeszcze zapytać, zwłaszcza burmistrza i rzecznika prasowego:
Dlaczego 15 lat po wykonaniu projektu rewitalizacji rynku, wykonanym m.in. przez zespół prof. Zina (za który burmistrz zapłaciła z naszych podatków) i 10 lat po jego rewitalizacji, przeprowadzonej nie wiadomo w oparciu o jaki projekt, bo na pewno nie ten sprzed 15. lat, dzisiaj po raz kolejny jesteśmy okradani z budżetu rewitalizacją rewitalizowaneg o rynku?
Tłumaczenie, że "... Unia dała na rynek", to prywitymizm dodam średniowieczny, na dodatek z zacięciem gruzińskim (ale wadowicka ciemnota da wiarę!), bo trzeba było przygotować wniosek w celu uzyskania środków na kanalizację śmierdzących w gminie wiosek i w papieskim mieście ulic, a nie na rewitalizowany 10 lat temu rynek!
Ale co? Z kanalizacji nie dałoby się "uszczknąć" miliona jak "uszczknięto" z Karmelickiej?
Bo poszczególne Komitety wiejskie, miejskie i społeczne pilnowałyby otrzymanych środków!
A nad "rewitalizwanie m" Żwirki i Wigury, Karmeickiej czy rynku nie ma żadnej kontroli, więc...
Więc żeby "uszczknąć" lepiej niech śmierdzi...
A "rewitalizuje" się średnio od 4 (Żwirki i Wigury) do 10 lat (Rynek)!
Czy to jest jedyny sposób tej ekipy rządzącej, dający osiągnąć cel?
Czy tylko z góry zamierzony przez "samorząd zawsze wierny" cel... wymuszający sposób pozyskiwania środków?
Nooo pani Ewo, panie Staszku - myślę, że nie tylko ja oczekuję na odpowiedź...
Staszek Kotarba ma na jakieś pytania odpowiedzieć? A widzieliście go kiedyś jak odpowiada? Najbardziej zapracowany rzecznik w kraju! Jak już się odważy i spod arabskiego wąsacoś wydusi to ręce same się załamują!
STANISŁAW KOTARBA PRZYNOSI WSTYD TEMU MIASTU I JEGO MIESZKAŃCOM!
Głupi jest wtedy mądry jak się nie odzywa, bo wie, że jest głupi. S o k r a t e s i e.
Mówi się że on z postkomunistami nie rozmawia, ale przecież Wyroba-Klinowsk i-Petek nie są postkomunistami więc nie powinien im odmówić rozmowy.
Wracając do tematu głównego Klinowski-Siłko wska kontra Piotr Hajnosz to mimo wszystko wydaje mi się, że bardziej przekonujący jest Piotr Hajnosz. Wykazał bezapelacyjnie, że ich hasła są kłamliwe, Klinowski nawet się wsypał, a Siłkowska woli milczeć i nie odpowiadać na pytania bo podpisała umowę w 2003 i wie, że ma podłączenie do Spadzistej.
Nawet kłamać trzeba umieć, ale z takim doradcą jak były student Klinowski daleko się nie zajedzie.
Współczuję Panu, że musi Pan czytać brednie ludzi ukrywających się np pod pseudonimami Agusia, Socrates. Być może, nawet na pewno jest to ta sama osoba. Wolność słowa nie pozwala Panu blokować jak Płaszczyca treści. Robi się tu mały śmietnik z wypowiedzi ludzi, ktorzy widząc niebieski zawsze powiedzą, że to czerwony. Daremne są te próby manipulowania. Tutaj panie Kotarba trafiają ludzie myślący i każdy debilny post bije w pana podwójnie. Proszę sobie tą retorykę uprawiać na reżimowym gównie a przy okazji zacząć poważnie martwić się o swoją iracką dupę bo po tym co tu można poczytać przyszłości politycznej pan nie ma.
Można zaklinać rzeczywistość ale tego pan nie zmienisz. Notowania SPADAJĄ!
Mam nadzieję,ze Pani Siłkowska nie odpowie na idiotyczne i prowokacyjne pytania.Umowa o dostawę wody jest równocześnie umową o odbiór ścieków.Wie o tym dobrze pan Smaga i gminni urzędnicy.W Wadowicach ( i nie tylko) nie można dostać wody czystej nie płacąc za ścieki.Jeżeli Siłkowscy mieli przyłącz do kanału ogólnospławnego ,który od rynku biegnie w stronę Skawy, to likwidując go w czasie remontu gminna winna bezdyskusyjnie podłączyć ich do nowej instalacji sanitarnej.Tak uczyniono podczas remontu ulicy Słowackiego,Try bunalskiej czy Żwirki i Wigury.Nawet gdyby budynek był podłączony do jakiegoś wyimaginowanego przez pana Smagę kanału ku Spadzistej,to po tylu latach eksploatacji kanał dobrze przecieka i po gospodarsku było przejąć ścieki do instalacji biegnącej 6 m od domu Pani Siłkowskiej.Pot rzebny był trójnik,parę metrów rury i dobra wola. A co do tego obszczymurka, co to wie najlepiej co to gospodarność, to jak wspomnę,u schyłku komuny w telewizji roiło się od dyżurnych analityków opowiadających dyrdymoły o zachodnim spisku,o ekstremie w Solidarności, o potrzebie spokojnej pracy dla socjalistycznej ojczyzny.Boleję ,że moja uczelnia schodzi na psy. Po trzech latach studiów przyszły politolog wysnuwa wniosek,że potrzebny jest spisek komuchów by wywiesić baner krytyczny wobec poczynań samorządowców!! Co ten młody człowiek robi w PO? Z tą spiskowa teorią dziejów,wazelin iarstwem bez wątpienia byłby wartościowym nabytkiem w partii Kaczyńskiego.An alityk banerów od siedmiu boleści.Aż się prosi wyjąć pasek od portek.
1. Na jakiej zasadzie, remontując ulicę Karmelicką, podłączony został do kanalizacji miejskiej klasztor wadowickich karmelitów?
2. Jaką kwotą za to podłączenie ojcowie karmelici zasilili budżet Gminy Wadowice?
3. Dlaczego, tylko dla tego jednego podłączenia, co najmniej trzykrotnie odkrywano główną magistralę kanalizacyjną i kto za to zapłacił?
4. Dlaczego nie podłączono do tej samej kanalizacji innych mieszkańców ulicy Kamelickiej?
5. Czy to statut gminy o wszystkim decydował, obowiązujące prawo czy tylko bezpardonowe, bezwstydne i bezprawne włażenie naszej lokalnej władzy w zwieracz klechów?
Czekam na odpowiedź burmistrza...
I może być złotoustymi wywodami niedorzecznika!
BRAWO! Zróbcie jak największy syf tym bezwstydnym burakom. Nie jest łatwo ruszyć taki beton, tym bardziej, że swoje karygodne zachowanie i wszystkie durne wypowiedzi opiewają imieniem Jana Pawła II, ale mam nadzieję, iż ta (jakże słuszna) nagonka wpłynie na głosy ludzi i Pani Filipiak, Pan Kotarba, Szczur oraz cała reszta bandy pożegna się z ciepłymi posadkami.
niezły się z niego zapowiada polityk,skoro już daje sobą manipulować...Z achowuje się po prostu (żeby nie używać brzydkich słów)jak prostytutka..
A p. Siłkowska też powinna zdjąć to obrażające mieszkańców prześcieradło.
A ja jestem zaskoczony, że Marcin Płaszczyca na swoim portalu zamieszcza komentarze zniesławiające Pana Marcina Guzika. Uważam, że w tym przypadku należy wystąpić na drogę sądową.
Z tą prostytutką zrobiłem skan i przekażę go Panu Piotrowi Hajnoszowi
Przeczytaj sobie kolego Politykę prywatności na tym portalu:
http://www.wadowiceonline.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1&Itemid=23
Problem Marcina Płaszczycy polega na tym, że ma ściśle podany regulamin, którego nie przestrzega bądź przestrzega wybiórczo jak mu wygodnie.
Jeżeli na w24 nie decyduje redaktor naczelny to kto w takim razie? Poza tym poczytaj dokładnie co wypisują w komentarzach na w24 wielbiciele magistratu ( na temat M.Guzika, M. Klinowskiego, E.Wyroby, Z.Jurczaka i kilku innych osób), porównaj w komentarzami zamieszczonymi tutaj i wyciągnij wnioski. O ile nie masz problemów z czytaniem i logicznym myśleniem. Bo jeżeli razi Cię nazwanie kogoś polityczną prostytutką a nie kłuje Cię w oczy wyjeżdżanie komuś od narkomanów, homoseksualistó w, świadków jehowy itp. to nie bardzo mamy o czym rozmawiać.
No właśnie Panie Piotrze: może dokona nam pełnej analizy napisu wiszącego na magistracie? Bo powiem szczerze, od 11 lat próbuje go zrozumieć i z roku na rok idzie mi coraz słabiej...
podoba w Wadowicach (jak np. Hajnoszowi jakiś baner),to wystarczy zgłosić się do BieniekTV,a ta natychmiast biega z niezadowolonym po mieście i kręci film? : :sad:
A mnie ciekawi jeszcze jedna rzecz: czy Pan Bieniek wziął jakieś pieniądze za nagranie tego paszkwila a jeśli tak, to z czyjej kieszeni? Bo jeśli z Urzędu Miasta to proszę Państwa takie coś się nadaję do prokuratury.
Ten styl wypowiedzi zalatuje mi osobą Burmistrz, ale to tylko moja subiektywna opinia. Co do samej treści, muszę stwierdzić, że wynika z niej, że kazda przebudowa instalacji czy to wodnej czy innej anuluje umowy zawarte na jej wykorzystanie. Tak logicznie wynika z tego komentarza. Bo jeśli Panie Siłkowskie miały podłączenie do kanału w rynku, teraz , ze względu na rozkopy, go nie mają a ktoś sugeruje by się jeszcze raz podłączyły na własny koszt to rozumiem, że po odłczeniu rury dawna umowa przestała obowiązywać. Ale w tej sytuacji właściciel może obarczyć tegoż kto odłączył rurę kosztami związanymi z przerwą w dostawie usługi (odprowadzenia ścieków i doprowadzenia wody) oraz karą za niedotrymanie warunków umowy. TAK TO ROZUMIEM.
Nasuwa mi się temat na następną interpelację. Interesuje mnie bardzo, czy TV Bieniek korzysta, a jeśli tak, to na jakich zasadach i od kiedy, ze środków gminnych. Audycje tejże firmy emitowane w telewizji kablowej są zawsze jakieś takie, że w korzystnym świetle stawiają osoby z gminnego świecznika, a pomijają wypowiedzi dla tychże osób niewygodne. Jeśli jest to wynik poglądów pana Bieńka, mówi się trudno. Jeśli jednak pobiera on pieniądze a gminnej kasy - to jest to grube naduzycie
Może trochę wysiłku zamiast gupich pytań?
To o co pytasz, stoi tam jak byk!
A o resztę zapytaj Filipiakową i jej koleżankę Joannę...
...
@Jeremiasz.
Tak od początku istnienia "tela wizji wiela Bieńka" była to firma na garnuszku podatników!
Pierwsze stawki dla ich Władzia, kiedy jeszcze mnie to interesowao, oscyloway w gminnym budżecie w granicach 10.000,- złotych.
Takiej propagandy, ukrywającej kosztowną prawdę, nie robi się za frico!
Dlatego masz rację, jest to temat na interpelację dla radnych, którzy nie chodzą na łańcuchu "zawsze wiernego samorządu".
Bardzo cieszę się, że Pan Kotarba otworzył się na współpracę z młodymi. Już dawno powinien to zrobić.
Napisane przez Młody Demokrata , 13 - 07 - 2011
Wadowicom jest bardzo potrzebne połączenie doświadczenia samorządowego np. Pana Stanisława z energią i młodzieńczym idealizmem jaki reprezentuje Pan Piotr Hajnosz.
Dobrze by było, aby więcej młodych wadowiczan włączało się do prac samorządu. Zwłaszcza teraz kiedy obserwuje się wzmożoną aktywność środowisk antywadowickich i antykościelnych związanych z szeroko pojętą lewicą. W naszym mieście żyje wystarczająco dużo młodych, inteligentnych i uczciwych ludzi, którzy mogą wesprzeć naszą Panią Burmistrz w pracy dla dobra mieszkańców.
Bo to nie prawdą, że młodzież tylko pije, ćpa, kradnie, niszczy i walczy z Kościołem.
Prawda jest taka, że mamy wspaniałą młodzież, a tylko jej lewacki margines, najbardziej awanturniczy i agresywny psuje dobrą opinię o młodych ludziach.
Dlatego bardzo cieszę się że ludzie kochający Wadowice nawiązują współpracę i mam nadzieję, że nasze władze gminne zaproszą takich młodych ludzi jak Pan Piotr Hajnosz do współrządzenia i pracy dla naszej wspólnoty samorządowej.
Uważam też, że oprócz istniejących relacji internetowych i telewizyjnych gmina powinna wydawać gazetę, w której zamiast propagandy lewackiej i promowania ateistów, będą ukazywać się cenne informacje z życia naszej gminy i pracy uczciwych i prawych radnych.
Mamy już dosyć lewackiego bełkotu i zakłamania. Ich skandaliczne zachowanie oraz liczne prowokacje znudziły się wadowiczanom.
Należy stworzyć armię młodych wadowiczan, którzy przejmą kiedyś pałeczkę walki o dobre imię Wadowic i Jana Pawła II.
Pan Stanisław Kotarba, który od wielu lat dzielnie walczy ze złem powinien bardziej stawiać na młodzież.
Szczerz e mówiąc to zgadza się tu z Młodym Demokratą i twierdzę, że taka współpraca przyniesie mieszkańcom korzyść, a dla wszelkiego lewactwa będzie gwoździem do trumny komunizmu.
Ale bełkot :(
Skąd się biorą tacy ludzie?
Droga redakcjo, może zaproście Pana Piotra Hajnosza przed kamery niech zrobi analizę baneru na magistracie?
Znowu będzie śmiesznie :)
Bo ciężko się nie śmiać z gówniarza który myślał, że błyśnie analizami, a okazało się, że jest tylko małym, śmiesznym narzędziem w rękach Stasia. Siłkowskie były niezadowolone ze sposobu, w jaki potraktował je magistrat, dały temu upust w postaci baneru, a miernoty próbowały na tym ugrać polityczny kapitał, taka jest prawda.
jak nie wyszło nazywanie Siółkowskich komunistami, to się odwraca kota ogonem, że samorząd taki świetny i gospodarny. koń by się uśmiał.
Kotarba by miał klasę, jakby wział przed kamerami porozmawiał z Siłkowskimi i obiecał, że ten głupi konflikt rozwiąże tak aby panie były zadowolone i zrobił wszystko, by takie przypadki się nie powtórzyły.
Ale skoro najpierw zwalił na komunistów, a teraz wziął studenciaka to znaczy, że jednak klasę ma zerową. Kto tego nie dostrzega, wszędzie widzi pewnie komunistów i cyklistów i powinien się leczyć.
Przy okazji: nazywaniem kogoś komuszkiem tylko dlatego, że śmie patrzeć na ręce urzędnikom jest żałosne i niestety nie stawia takiej osoby w dobrym świetle
Leonie przywołam słowa "Agusi", która dogłębnie zmiażdżyła Twoją kazuistyczną logikę:
Cytuję Agusia:
Tak, tak Leonie poprzyłączać im wszystko za nasze ciężko zarobione pieniądze. Tak wszyscy by chcieli, a powoływanie się na zacność rodu też mi coś jakby wszyscy mieli odpowiadać za czyny swoich przodków to Kaczyński z Palikotem pochowaliby się po kontach.
Czy Kotarba nie widzi, że Kościół Katolicki dystansuje się od jego skrajnie chorych teorii? Czy nie wdaje się w rolę autokratycznego bożka nieomylności dyktując ludziom co im wolno a co nie?
Czy każdy kto myśli ma inaczej sformatowane niż Stanisław Kotarba nie ma prawa zabrania głosu w debacie publicznej?
Czy każdy o innym podejściu do samorządności jest lewicowcem?
Czy nie jest to zatem działanie zbieżne z utrwalaczami władzy ludowej?
Czy zasadne jest więc nazwanie Kotarby pierwszym wadowickim komunistą, albo przynajmniej człowiekiem stosującym komunistyczne metody utrwalacza jedynej, nieomylnej władzy? Uważam, że absolutnie tak!
Co do redaktora Płaszczycy napiszę tylko tyle, że ten jego żałosny dziennikarski styl w połączeniu z rażącym brakiem obiektywizmu, zaangażowanie w chorą pisowską retorykę może spowodować po październikowyc h wyborach poważne zmiany w mózgu, które mogą wymagać pomocy ambulatoryjnej lub dłuższego pobytu na oddziale zamkniętym bez TV Trwam i RM. Obym się jednak mylił.
I co się dziwisz? Jeżeli spotykają się dwie opcje, których przedstawiciele prezentują podobny poziom umysłowy - to i dyskusja będzie na takim poziomie. Jedna strona - przy korycie - wykorzystuje monotematycznoś ć drugich, dla których walka z kościołem stanowi obsesję, w wielu przypadkach przekraczającą granicę patologii. A że większość społeczeństwa jednak w większym, czy mniejszym stopniu identyfikuje się z katolicyzmem i przekonaniem, że lata PRL-u są be, to dla urzędowych miernot naturalnym staje się wykorzystanie w pognębieniu kontrkandydatów do koryta retoryką, która wyniosła ich przed laty do władzy. Celowym dla nich staje się hurtowe tworzenie tekstów, które u czytających mają wytworzyć przekonanie, że ataki na kościół prowadzą ludzie kojarzeni w tym mieście z formacją, która nie dość, że skompromitowała się już w przeszłości, to jeszcze teraz próbuje szargać autorytety, które dla większości jeszcze stanowią jakąś wartość. Cyniczne wykorzystanie wiary i religii, przynajmniej dla mnie, miało swoje apogeum, gdy wzór cnót katolickich, burmistrz Wadowic niosła dary do ołtarza podczas beatyfikacji naszego papieża. Druga strona, też nie lepsza, sądzi, że sięgając po tematy, które nigdy w tym kraju nie pozwoliły by szerzej zaistnieć, stanowiąc pewnego rodzaju polityczny folklor, sama sobie wystawia świadectwo. Obustronne zacietrzewienie tworzy z obu stron konfliktu godnych siebie rywali. A że i myślących w tym narodzie coraz mniej - to i mamy władzę i opozycję na jaką sobie zasłużyliśmy - obustronnych manipulatorów, dla których faktyczne dobro mieszkańców, to nic nie znaczący frazes...
Kaczyński z Palikotem pochowali się po "kontach" /bankowych/ rzeczywiście a powinni po kątach
Dzisiaj WPWiK udowodniło, że Siłkowska była w błędzie, bo jest podłączona do kanalizacji do ul. Spadzistej
Specjalnym sprzętem do badaniami sieci kanalizacyjnej WPWiK definitywnie dowiodło, że cały szum robiony przez Siłkowską był niepotrzebny, ponieważ ma dobre przyłącze kanalizacyjne do ul. Spadzistej.
Czy teraz Siłkowska przeprosi ?
nie ma takiej ruły, której nie dałoby się przetkać :)
a co do tłumaczenia pana andrzeja, to nie dało się tak od razu tej sprawy załatwić?
wg mnie i wielu moich kolegów pochodzących z Wadowic prawda jest taka, że nikt normalny nie uważa i nie uważał W24 za obiektywny i porządny portal. A to , że mógłby on stanowić jakąkolwiek konkurencję dla wadowiceonline. jest tak niewyobrażalna jak prawdomówność rzecznika!
W24 to portal dla prymitywnych "mocherów" i przydupasów sitwy, a żeby był dla nich zrozumiały, to i odpowiedni poziom pismaków. Ogólnie totalne barachło! Dlatego też POLEMIKA z tamtymi wiochmanami( co nie oznacza mieszkańców wiosek) NIE MA ŻADNEGO SENSU.
Pozdr. dla wszystkich!
Może słowo PRZEPRASZAM i usunięcie prześcieradła?
Przeczytaj, co na to Panim Siłkowska.
A ja czekam, aż siostry przeprosi Kotarba za nazwanie ich banera lewicowym.
Jesteśmy z Panią.
Mimo, że znam i szanuję pana Smagę, mam wrażenie, że w tym przypadku jest kolejną manipulowaną przez Kotarbę i Filipiak osobą.
Panie Andrzeju czy warto wojować tylko w imię utraty stołka? Czy oby na pewno pan go stracił gdyby od razu się pan zajął sprawą?
Nie znam urzędnika, którego w jakiś sposób Kotarba nie terroryzuje.
Niech magistrat pierwszy zdejmie swoją szmatę!
Przepraszam, a o którą szmatę chodzi? Tą na elewacji czy tą na najważniejszym stołku?
Ty nieźle pogięty jesteś! Z prostytutką zrobiłeś skan?? A jak to się robi??? A czy z żoną też tak można czy tylko z prostytutką???
"Ścieki z budynku Pani Siłkowskiej są odprowadzane do sieci miejskiej kanalizacji biegnącej w ul. Spadzistej, co zostało stwierdzone nowoczesną metodą bezwykopową poprzez monitoring kamerą przemysłową i metodą tzw zadymiania (usługa na zlecenie wykonana przez Firmę "Unimark"). Stan techniczny kanału, sposób jego eksploatacji ,zachowane spadki, jego drożność i przepustowość pozwalają na bezproblemowe i bezpieczne przyjęcie ścieków z posesji. To wewnętrzna instalacja kanalizacyjna w budynku może wymagać gruntownej modernizacji czy remontu."
Dowiedzieliśmy się dodatkowo, że to rurki o Pań Siłkowskich wymagają natychmiastoweg o remontu, nie na nasz, ale na ich koszt.
Dlatego Panie Siłkowskie nie dość, że powinny natychmiast zdjąć ten transparencik to powinny również przeprosić wszystkich mieszkańców Wadowic.
A tak na marginesie - i co jest chyba w tej całej sytuacji najważniejsze - dlaczego dopiero teraz podjęto jakiekolwiek działania. Czyż nie można było zareagować po pierwszych pismach Pań Siłkowskich. Dlaczego magistrat nie zareagował, tylko próbował ustami rzecznika posądzić mieszkanki rynku o "odstępstwa od wiary". Manipulacje opinią się nie udały, również próba rzecznika wykorzystania różnymi obiecankami młodego demokraty, by powiedział parę napisanych przez rzecznika głupot także spełzła na niczym. A skoro wszelkie próby zawiodły konieczne okazało się rzeczowe zajęcie się problemem. Jednak czy wyjaśnienia prezesa WPWiK rzeczywiście wyjaśniają wszystkie wątpliwości?? Na pewno jest to pierwszy krok do rozwiązania problemu z podłączami do kanalizacji na rynku. Oby kolejne kroki okazały się dużo skuteczniejsze :)
Mnie te Panie nie mają za co przepraszać. A Ciebie, Cecylio, za co miałyby przepraszać?!? Mało tego. Jestem całym sercem z Paniami Siłkowskimi. Właśnie takich wadowiczan nam brakuje. Panie Siłkowskie. Pozdrawiam Panie ciepło, serdecznie, wakacyjnie. Dzięki tej historii przekonałam się, że w WAdowicach są jeszcze niezakłamani ludzie. Będę z sympatią patrzeć w okna domu, w którym Panie mieszkają. Szkoda, że nie jesteśmy sąsiadkami :)
Siłkowska powinna już przeprosić wszystkich mieszkańcówm, ale czy ją na to stać.
Nie woli dlej ściemy i bajery walić.
Co za kobieta ?
Ja bym tak bardzo w to badanie wierzył.A niby z której to strony pan Smaga wprowadził tę kamerę? Do kolektora pod Spadzistą wchodzi od strony północnej przynajmniej 10 kanałów.Po czym poznać które fekalia Siłkowskiej - te czerwone? A od domu to przez sedes tę kamerę wprowadzili? Nawet nagranie wideo jest niewiarygodne,m oże być z każdego innego kanału w Wadowicach.Pani Cecylko,nie jest Pani przypadkiem na etacie w WPWiK?
że też jest? pewno, że są - popatrz poniżej: Knot, Siłkowska pprosi, Pozdrawiam panie S, uczestnik, Cecylia, Zenon, Koszykarz i długo by tu wyliczać i mnożyć nicki. Im nie chodzi o meritum - a o wtłaczanie do głów swoich idiotycznych frazesów. Czy golono, czy strzyżono urasta do rangi podstawowego problemu wadowickiej władzy i opozycji.
Siłkowska zaprzeczała temu i mówiła że powinna być podłączona do kolektora ul. Lwowskiej.
Zakład kanalizacji tłumaczył jej, że jeżeli chce mieć dwa podłączenia do kanalizacji to powinna zlecić wykonanie projektu, uzgodnić go i zapłacić za wykonanie przyłącza.
Siłkowska myślała, że jej to zrobi niewidzialna ręka.
to jest meritum sprawy
Siłkowska była w błędzie bo to do niej należało zlecenie i opłacenie drugiego przyłącza.
I jeszcze jedno na swój koszt powinna zmodernizować swoją wewnętrzną sieć instalacji kanalizacyjnej bo jest w złym stanie.
@Cecylio :
A duże chociaż te k o n t a mają ?
Chętnie włączył bym się do walki z pogańską lewicą. Nie podoba mi się to co robi Klinowski, Guzik i reszta. Oni obrażając nasze władze miejskie obrażają nas mieszkańców, bo to są nasi demokratycznie wybrani przedstawiciele . W czasach komunistycznych też byłem przeciwko władzy czerwonych, ale teraz podoba mi się rozwój naszych Wadowic i tego co się robi. Do kogo mam się zgłosić?
Biedaku. Jeśli chodzący z kartką za Hajnoszem Kotarba to dla Ciebie przykład demokracji i rozwoju Wadowic to ja się boję niestety o to miasto.
Najlepiej do psychiatry..
Siłkowskie ośmieszyły się i ich krętactwa wyszły na jaw. Kto im teraz uwierzy?
Ale tak to jest gdy zabawiły się w politykę do spółki z Klinowski i Petkiem z SLD.
Każdy myślący człowiek i widzący, co dzieje się na rynku, cokolwiek by takie osoby jak Ty wypisywały. Musisz niestety ten fakt brać pod uwagę, żyjąc w świecie iluzji, że każdy kto ma inne myślenie i nie przymyka oczy na wały to komuszek i bolszewik.
Zobaczycie że on pokana i Wyrobę i Klinowskiego i całą resztę SLD
Nie strasz. Wystarczy, że frank idzie do góry. A Ty jeszcze kraczesz, że Hajnosz może mieć wpływ na Wadowice.
Jest nadzieja ma rację. W młodym Hajnoszu siła i nadzieja na prawicowe, nowoczesne Wadowice.
uwielbiam czytać takich błaznów jak ty:)
A Kotarba mu będzie dalej dyktowałz kartki co ma mówić? ;) Może mu prompter kupi jak takie nowoczesne te Wadowice :)
Tak, tak! Ich nadzieja jedynie w Hajnoszu... Kto będzie chciał bronić tych pań? I za jakie (czyje...) pieniądze...
http://www.wadowita24.pl/szofer-i-lokaj-porzebny-od-zaraz/
Tak się bawią, tak się bawią Młode Wadowice! ;)
najwyższa pora ! niech mu się za dupę wezmą jak mu sie zachciało zabawy w politykę
Piotruś, pozwól że zacytuję E.Mroza: "Nie rób wstydu rodzinie."
Pozdrawiam,
Gej, ćpun, komuch... nieponiżający mieszkańców, wierzących, w tym katolików i innych, oraz niesączący jadu. Lubiący Wadowice i wszystko, co jest z nimi związane.
Jakoś nie widzę tego na ITV.