- Opublikowano: 29 stycznia 2015, 15:50
- Komentarze: 43

Czy siedzibę wadowickiej Solidarności przy ulicy Kościelnej 4 w Wadowicach przejmie wkrótce Muzeum Miejskie? Wszystko wskazuje na to, że właśnie tak będzie.
Na czwartkowej (29.01) sesji Rady Miejskiej w Wadowicach radny Lichwiarski zapytał o to, co w postaci plotki od jakiegoś czasu krążyło o mieście. Chodzi o wypowiedzenie umowy oddziałowi nr 7 NSZZ Solidarność, który zajmuje dwa pomieszczenia w budynku nr 4 przy ulicy Kościelnej.
Radny martwił się, co stanie się z działaczami, którzy w dniach powszednich przyjmują tutaj petentów, odbywają się tu też zebrania przewodniczących komisji zakładowych i międzyzakładowych. Warto dodać, że wadowicki oddział obejmuje swoim zasięgiem obszar naszego powiatu, Wadowice, Andrychów, Kalwarię Zebrzydowską oraz gminy Wieprz, Tomice, Mucharz, Spytkowice, Brzeźnica, Stryszów, Lanckorona. Nadzoruje i koordynuje też pracami biura w Oświęcimiu. Okazuje się, że to prawda.
Muzeum potrzebuje pomieszczeń, o czym mówili mi pracownicy i dyrekcja WCK, pod które podlega placówka. W tym momencie dwa pokoje zajmuje związek zawodowy "Solidarność", co utrudnia pracę naszej jednostki kultury i Informacji Turystycznej. Ten stan nie może być dłużej utrzymywany - mówi nam burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski.
W budynku znajduje Muzeum Miejskie, które na piętrze ma swoją ekspozycję oraz pomieszczenie, w którym przechowywane są archiwa czy książki oraz pracuje w nim kilku ludzi. Od jakiegoś czasu zrobiło się tu bardzo ciasno, tym bardziej, że obok znajduje się również wadowicka Informacja Turystyczna, podlegająca pod Małopolski System Informacji Turystycznych.
Co zatem czeka związkowców i czy gmina będzie im chciała pomóc?
Jeżeli Solidarność będzie się ubiegać w gminie o lokal, to oczywiście wniosek rozważymy, ale obecnie na rynku wynajmu lokali nie brakuje. Nie widzę tu więc większego problemu - dodaje burmistrz.
(MG)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:
Ponad tysiąc osób obsłuży wybory w powiecie wadowickim
Nie wiesz na kogo zagłosować? Latarnik Wyborczy może pomóc w wyborach
Wojewoda zastąpił papieża. Poseł PO kpi z banerów wójta Łopaty
Jeszcze więcej kandydatów w wyborach parlamentarnych w naszym okręgu
Sebastian Mlak zaprasza na Marsz Miliona Serc w Warszawie. Trwają zapisy
Komentarze
Proponowałbym żeby nawet miast zajmowania pokoju przez antypolską organizację jaką jest solidarność w jej miejsce dać jedno pomieszczenie dla kibiców Wisły Kraków , których w Wadowicach nie brakuje i którzy są bardzo widoczni na meczach Wisły i gdzie można dostrzec dużo emblematów wadowickich. Zdecydowanie bardziej promują nasze miasto niż ta prostacka kamaryla która ubrała się w szatki jedynych słusznych ,patriotów;.
- materiały proszę przekazać osobom bardziej kompetentnym i zajmującym sie już tym problemem, a nie Witkowskiemu, który ze strachu zamiecie je pod dywan
Kto jest "kompetentny? Na pewno nie niejaki MIC.
Niekdajší kritik politiky ruského prezidenta Vladimíra Putina sa stáva odporcom zahraničnej politiky Západu. Posledný vodca socialistického Sovietskeho zväzu, Michail Gorbačov, varuje, aby nová studená vojna medzi Ruskom a Západom neprerástla do vojny „horúcej“.
Zachód ciągnie nas do wojny, mówi Michaił Gorbaczow
Jakiś krytyk polityki prezydenta Rosji Władimira Putina staje przeciwników polityki zagranicznej Zachodu.Ostatni przywódca socjalistycznej ZSRR, Michaił Gorbaczow, ostrzega, że nowa zimna wojna między Rosją a neprerástla Zachodniej do wojny "na gorąco".
O komuszek i jeszcze kibic
MSC jest ekspertem z dziejów wadowickiej Solidarności. Przeżył także ten okres i doświadczył go sam osobiście. Kompetencje warsztatowe ma lepsze niż niejeden historyk lokalny zafałszowujący historię. Ale oprcz niego są też inni historycy zajmujący się ta problematyką. Faktycznie przydałoby się zorganizować jakąś debatę na ten temat. Na temat tajnych wspólpracownikó w: Orzechów, Ad, Krzysiów, Dokerów, Urszul, Sebastianów I i IISebastian, Staszków, Czesławów, Wojtków, Kasiek, Krzysztofów, Leszków, Władków, Rezydenta „XX-20”, Grzegorzów, Karolów (to wszystko tylko niewielka część kryptonimów tw z Wadowic), spraw operacyjnego rozpoznania: szafir, dom, trzech itd, funkcjonariuszy UB i SB, kontaktów słuzbowych: "RL" itd., tych co się załamali i podpisali lojalki, tych co dostawali nagrody w czasie internowania - za co? Jeden z miejscowych historyków opowiadał, że pisze taką książkę, ale na razie nic na ten temat nie wiadomo. Pisze podobno z własnych doświadczeń bo w IPN-ie chyba go nie było
Jest zwykłym złodziejem i oszustem, wyłudził starszym osobom cenne, a nawet unikatowe pamiątki. Groził i szantażował tym, którzy chcieli je odzyskać, a nawet jedna osobę pobił i strącił ze schodów. Był nietykalny za duetu Filipiakowa-Kot arba, prawdopodobnie dlatego, że zbyt wiele wiedział o ich postępkach i bali się, aby tego nie ujawnił. Apeluje do pokrzywdzonych przez Cielebona: utwórzcie komitet rewindykacji zagrabionych przez niego pamiątek! Roszczenia cywilne o wydanie rzeczy ruchomej nie ulegają przedawnieniu, ale trzeba mieć dowód, nie tylko ze świadków, ale najlepiej z pisemnego dokumentu, np. rewersu, bo takowy stanowi dowód rzeczowy dla sądu. Dlaczego nie okazał swych eksponatów (kradzionych) na wystawie kolekcjonerskie j "Stare Wadowice", eksponowanej właśnie w bibliotece, choć go o to proszono? Po prostu bał się, że ktoś odnajdzie skradzione przez laty eksponaty. A ponadto MIC jest dewiantem. Nie powiem więcej, ponieważ są to tzw. dane wrażliwe, chronione przez ustawę o ochronie danych osobowych. Jednak z dokumentacji IPN, którą miałem w ręku jednoznacznie wynika, że nie kwalifikował się nawet na kandydata na TW, ponieważ, jak to określili oficerowie SB prowadzący go: "zachowywał się w sposób nieobliczalny".
Naprawia? To dlaczego lokali wyremontowanych przez TMZW nie odda we władanie Towarzystwu, tylko przekazuje Muzeum bez zbiorów, z grupą lizusów Filipiakowej? Czy nie z uwielbienia dla swojej poprzedniczki? Dziwię się panu panie Jurczak, że zawsze taki rzetelny do otaczajcej pana rzeczywistości, dzisiaj w sposób ta zakłamany rozmienia pan na drobne swój dorobek dla karierowicza.
- @SG - takie słowa pod adresem MSC bez dowodów to potwarz: złodziej, oszust i dewiant?
Panie! O czym pan tłucze? Jakie koncesjonowanie ? jakich komunistów? Jakie rozmowy w ramach SOR i DOM? To może pan nas oświeci? Co do "kwadratowego stołu" a nie koła, to fakt, z którego nic nie wynika jeno to, że ostatni szef SB, nauczyciel zawodu z Choczni, okazał się bardziej cywilizowany, niż niejeden pseudo opozycjonista. Życzę panu zdrowia i pokoju ducha, o rozumie nie wspomnę.
- pewnie was oświecę
- niech pan sam sie pomodli o rozum, jeśli pan nie rozumie metafory - kwadratowego koła
- uwielbiam esbeków którzy się ucywilizowali :P
Trudna prawda choć smutna, ale "tylko prawda jest ciekawa".
https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQOfDJmQcMHEaYVOqcqEW_XjkS228fpPqCjVhuRTmJQ0pZvH1PimA
Tu akurat niemal całkowicie zgadzam się z Tobą. Największym przegranym w ubiegłorocznych wyborach samorządowych, a zwłaszcza burmistrzowskic h, jest Kościół? Czy wyciągnie z tego wnioski? Dalej, warstwa lewicowo-libera lna w Wadowicach jest wciąż silna, a tradycje PRL stale żywe. Można to zilustrować choćby na przykładzie losów TKKF i "Sokoła". Pierwsza organizacja powstała, aby krzewić sport "dla mas pracujących" na polecenie Gomułki i towarzyszy w 1957 r., kiedy był już wyraźny odwrót od Października i nie było zgody na reaktywację "Sokoła". TKKF w Wadowicach przetrwał "burze dziejowe" i ma się dobrze, Jest publiczną tajemnicą, że jego wielce hałaśliwe i kosztowne imprezy wspierają fundacje i ośrodki związane z b. PZPR, SLD, UW i PO. A "Sokół"? Reaktywowany z tak wielkim trudem w 1990 r. po ponad półwieczu niebytu przez garstkę zapaleńców, został w niby-to katolicko-prawi cowych Wadowicach, zawieszony przez katolicko-prawi cową (z nazwy) władzę w 2011 r. tylko po to, aby pewna niechciana przez nich osoba nie chciała użyć tej organizacji do obalenia tejże władzy. Szeroka opinia zapewne nie wie, że w lecie 2014 r. ogólnopolski, a zwłaszcza krakowski "Sokół", chciał w Wadowicach w oparciu o halę i boisko przy ZSP 3 zorganizować ogólnopolski zlot dla uczczenia kanonizacji JP2. Katolicko-prawi cowa władza nie dopuściła do tego, aby inna organizacja o podobnej proweniencji ten zlot przeprowadziła. Wnioski nasuwają się same. Nie wsuwam juz inych podobnychprzykł adów.
dziwny ten komentarz!!!!!
- widać, że znasz Wadowice od podszewki, zrób z tej wiedzy uzytek. Co sadzisz o pomyśle SG, by przekazać dokumenty o I Solidarności do Witkowskiego? Sadzisz, że to dobry pomysł? a jak się zapatrujesz na to, że Zbyszek Jurczak gościł ostatnio Palikota w siedzibie TMZW na Zatorskiej?
Może on przekazać ten dokument (z katowickiego Oddziału IPN) np. do p. dyr. Bożeny Płonki, aby umieściła w zbiorze "wadowiana". Jest tam już około 40 teczek owego SG, obejmującego w przybliżeniu lata 1970-2012, a więc trochę wiedzy do poznania najnowszej historii Wadowic. Jest teczka dot. m.in. wysunięcia inicjatywy założenia Domu Papieża w lecie 1981 r. Niech z tego korzystają gimnazjaliści, licealiści, studenci i inni żądni wiedzy o mieście, jego ludziach i problemach. Jak znam życie, to WBP w jesieni urządzi koleją wystawę z okazji "małego jubileuszu" powstania "S" (1980-2015).
dziwny ten komentarz!!!!!
ano dziwny, bo może zatrudny, wszak jest niezbędnym by Wadowiczanie poznali całą wiedzę o osobniku MIC.
Dedukuję co niektórym Waszmościom:
Kto z kim przestaje, takim się staje.
Na pewno znacie te obyczaje?
Bocian po deszczu człapał piechotą,
bo lubi nogi zanurzać w błoto.
Świnia podobne miewa słabostki
i chętnie w błoto włazi po kostki.
Ona do niego szła przy sobocie
żeby jej pomóc nurzać się w błocie.
Kwiczała, dzięki dzięki stokrotne
bardzo mi służą kąpiele błotne!
Tak spotykali się wciąż na zmianę
bocian ze świnią, świnia z bocianem.
Lecz minął okres pierwszych uniesień
powiało chłodem, nastała jesień
I bocian starym swoim zwyczajem
właśnie zamierzał rozstać się z krajem.
Wtem wpadła świnia zirytowana.
To w błocie byłam dobra dla pana?
W błocie, w kałuży i nawet w bagnie
a teraz pan mnie porzucić pragnie?
Niech pan pomyśli co pan wyczynia?
Odrzecze bocian, wiem, jestem świnia!
Kto z kim przestaje, takim się staje.
Rzekł. I odleciał w dalekie kraje.
Podobno Palikot szukał tam kudłatego.