Ktoś pouzupełniał banery Bartosza Kalińskiego

Opublikowano: 30 marca 2024, 14:25

Ktoś złośliwie pouzupełniał kandydatowi na burmistrza Bartoszowi Kalińskiemu banery wyborcze logiem Prawa i Sprawiedliwości.

Za tydzień, w niedzielę (7.04) odbędą się wybory samorządowe. W powiecie wadowickim wybierzemy trzech burmistrzów: w Andrychowie, Kalwarii Zebrzydowskiej oraz w Wadowicach, a także 7 wójtów w gminach Brzeźnica, Lanckorona, Mucharz, Spytkowice Stryszów, Tomice, Wieprz. Do tego 27 radnych Rady Powiatu a także radnych Rad Miejskich i Rad Gmin, w sumie blisko 200 radnych. Druga tura odbędzie się w niedzielę 21 kwietnia.

W Wadowicach o głosy powalczy trzech kandydatów. Pierwszy z nich to 34-letni Paweł Krasa, przedsiębiorca, sędzia piłkarski, radny Rady Miejskiej w Wadowicach, społecznych, strażak jak i szef OSP Gorzeń, którego polityczne wizję Wolnych Wadowic mocno rozeszły się z dotychczasowym sojusznikiem Mateuszem Klinowskim. Krasa startuje z własnego komitetu Wspólnota Samorządowa.

Sam Klinowski, któremu wyrok zablokował możliwość kandydowania znalazł drugiego kandydata. Do 14 marca do godziny 16:00 komitety mogły zgłaszać gminnym komisjom wyborczym kandydatów na wójtów, burmistrzów, prezydentów miast. Rzutem na taśmę zgłoszono trzeciego kandydata, Kamila Żurka startującego z KWW Wolne Wadowice. Kamil mieszka w Gorzeniu, ma 31 lat, jest ojcem trójki dzieci, jest monterem, konserwatorem sieci wodno-kanalizacyjnej i operatorem koparki (chociaż jak ze śmiechem mówi, jeździ też szambiarką a także związkowcem w wadowickich wodociągach i startuje także na radnego.

Trzecim kandydatem jest obecny burmistrz, 40-letni Bartosz Kaliński, który będzie się starał o reelekcję. Co ciekawe, w poprzednich wyborach startował on z list Prawa i Sprawiedliwości, tym razem robi to z komitetu Koalicja dla Wadowic.

Są tacy, którzy twierdzą, że to celowe działanie i za obecnym włodarzem tak naprawdę stoi Prawo i Sprawiedliwość. Coś w tym chyba jest, bo lokalny PiS na swojego kandydata na fotel burmistrza Wadowice popiera właśnie Kalińskiego. Prawo i Sprawiedliwość paradoksalnie wygrywając ostatnie wybory parlamentarne, przegrała je z kretesem i niektórym może się faktycznie "źle kojarzyć". Nic dziwnego, ciągle na jaw wychodzą nowe afery z członkami tej partii, którzy najwyraźniej z publicznego majątku zrobili sobie prywatny folwark.

Przed świętami ktoś chyba chciał zepsuć nieco humor Bartoszowi Kalińskiemu i złośliwie przypomnieć mu, z jakiego środowiska wyrasta, bo "uzupełnił" niektóre jego banery na terenie Wadowic o logo PiS, na których kandydat z pietyzmem trzyma na rękach.

Baner bez poprawek:

A tu baner z poprawką:

Jak ktoś zauważy, jak to będą zdzierać, to prosimy o zdjęcie... ;)

(Marcin Guzik)