Były burmistrz proponuje, aby w papieskim muzeum zrobić dział o pedofilii w Kościele

Opublikowano: 16 marca 2023, 09:50

Mateusz Klinowski, były burmistrz Wadowic a obecnie radny, proponuje, aby w papieskim muzeum zrobić dział o pedofilii w Kościele. Ponawia swoją propozycję po niedawnym, szokującym reportażu w TVN24, w którym postawiono Janowi Pawłowi II zarzuty jej ukrywania.

Cały czas nie może opaść kurz po głośnym i szokującym reportażu Marcina Gutowskiego "Franciszkańska 3", który wyemitowano na początku ubiegłego tygodnia na antenie TVN24, w cyklu zatytułowanym "Bielmo". Postawiono w nim zarzut, że Karol Wojtyła, zanim jeszcze został papieżem Janem Pawłem II, miał wiedzieć o nadużyciach seksualnych księży i ukrywać je. Autor reportażu zamieścił w nim wypowiedzi osób, które poświadczyły, że były ofiarami księży pedofili. W materiale wypowiada się również osoba, która twierdzi, że osobiście informowała kardynała Wojtyłę o przestępstwach jednego z duchownych. W filmie upublicznione zostały także materiały komunistycznej Służby Bezpieczeństwa skierowane przeciwko kard. Karolowi Wojtyle i jego poprzednikowi kard. Stefanowi Sapieże.

Materiał wywołał w Polsce prawdziwą burzę. Krytycznie odniósł się do niego m.in. premier Mateusz Morawiecki i inni politycy, głównie partii rządzącej, dla których wydaje się to niewątpliwie spore paliwo polityczne przed nadchodzącymi wyborami. W czwartek (9.03) wieczorem na Pałacu Prezydenckim w Warszawie wyświetlony został wizerunek św. Jana Pawła II zaś wcześniej Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwałą przygotowaną przez Prawo i Sprawiedliwość bronił dobrego imienia świętego.

W całym kraju odbywają się "obrony" dobrego imienia pochodzącego z Wadowic papieża. Głównie polegają one na paradowaniu z jego portretem, składaniu kwiatów pod jego pomnikami i robieniu sobie zdjęć do mediów społecznościowych z tych wydarzeń i za wiele chyba z nich nie wynika, poza niewątpliwym politycznym lansem przed wyborami. Przybierają one też dosyć kuriozalne formy, jak na przykład granie przez strażaków na wadowickim rynku "Barki", ulubionej pieśni JP2, którego twórca został oskarżony w latach 70. o... pedofilię i usunięty ze szkoły Towarzystwa Maryi. Niewątpliwy chichot historii...

Temat pewnie będzie nadal politycznie wykorzystywany przez tracących poparcie polityków, chociaż pewnie nadal spłyconej formie - składania kwiatów pod pomnikami, robieniem sobie zdjęć z papieskim portretem czy śpiewaniu "Barki". Wiele osób chciałoby raczej zebrania i przedstawienia dowodów, które przeczyłyby tezom autorów reportażu czy niedawno wydanej książki „Maxima Culpa. Jan Paweł II wiedział”.

Tymczasem nieco inne spojrzenie na sprawę proponuje Mateusz Klinowski, były burmistrz Wadowic a obecnie radny Rady Miejskiej, który mimo lewicowych poglądów, nigdy jakoś specjalnie swojego ateizmu ale i doceniania osoby Jana Pawła II w aspekcie historycznym nie ukrywał. W reportażu natemat.pl "Święte miasto Wadowice. Sprawdziliśmy, jak tu odbierają zarzuty wobec Jana Pawła II" pytany przez Katarzynę Zuchowicz, podkreślił, że problem pedofilii w Kościele za czasów papieża jest mu doskonale znany.

To dla mnie żadne rewelacje. O tym można było przeczytać już wcześniej w wywiadach. Osoby, które przyjaźniły się z Janem Pawłem II, wyraźnie mówiły, że takie sytuacje miały miejsce i same nie rozumiały zachowania Karola Wojtyły. Moim zdaniem dobrze, że to się przebija do opinii publicznej, bo bez dyskusji na temat roli Jana Pawła II, pozytywnej i negatywnej, w dziejach polskiego Kościoła, nie ma prawdy o człowieku. A jak nie ma prawdy o człowieku, to mamy kult jednostki – stwierdził Mateusz Klinowski.

Sam już po poprzednim reportażu Gutowskiego "Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza" zaproponował, aby ekspozycje w Muzeum Dom Rodzinny Ojca Świętego w Wadowicach poszerzyć o dział poświęcony pedofilii w Kościele.

Od dawna twierdzę, że w Muzeum Papieskim musi znaleźć się dział poświęcony roli Jana Pawła II w wyjaśnianiu kwestii pedofilii w Kościele i innych nadużyć, których dopuszczali się księża na całym świecie. Tego wymaga uczciwość – dodał Mateusz Klinowski.

(Marcin Guzik)