- Opublikowano: 25 października 2022, 18:00
- Komentarze: 19

Kilkuset mieszkańców Wadowic złożyło do magistratu projekt z inicjatywy uchwałodawczej. Chcą wybudowania rowerowego placu zabaw i pump trucku w miejscu, gdzie burmistrz Bartosz Kaliński chce postawić PSZOK - Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.
Grupa mieszkańców protestujących przeciwko PSZOK - Punkowi Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych na granicy Tomic i Wadowic dalej walczy o swoje i postanowiła trochę przytrzeć nosa burmistrzowi Wadowic Bartoszowi Kalińskiemu. Skorzystali ze swoich praw jakie daje im inicjatywa uchwałodawcza. Zawiązali komitet którego przewodniczącym został Sławomir Karelus mieszkaniec Choczni. W poniedziałek (24.10) w Urzędzie Miejskie w Wadowicach złożyli projekt uchwały wraz z uzasadnieniem, całą niezbędną dokumentacją. Chcą przy ulicach Rzyczki i Łazówka wybudowania rowerowego placu zabaw i tzw. pumptrucka. Pod projektem złożono sporo podpisów.
Jest ich około 420, choć wystarczyłoby 300. Teraz czekamy na odpowiedź. Jest to dopiero druga inicjatywa uchwałodawcza, z która wyszli mieszkańcy w czasie tej kadencji Rady Miejskiej. Przy okazji chcielibyśmy serdecznie podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w tę sprawę i wspierającym propozycję budowy pumptracku – informuje nas Robert Rychlik, mieszkaniec, dzięki któremu o całej sprawie PSZOK dowiedzieli się inni
Projekt uchwały dotyczy przystąpienia do zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy dla obszaru, gdzie burmistrz Kaliński zaplanował Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów. Teren przemysłowy miałby zyskać inne przeznaczenie: pod usługi sportu i rekreacji.



Jak już informowaliśmy wielokrotnie, w ostatnich miesiącach ta sprawa poruszyła mieszkańców Wadowic i Tomic w tej okolicy. Gmina Wadowice chce wybudować sortownie śmieci na granicy z Tomicami przy ulicach Rzyczki i Łazówka. Ma powstać tutaj PSZOK - Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych na terenie należącym do gminy. Tyle, że do niedawna żaden z mieszkańców tych okolic o tym nie wiedział. Sprawa wypłynęła całkiem przypadkiem.
Plany wadowickiego magistratu dotyczące PSZOK w gęsto zamieszkanym obszarze, gdzie znajduje się obok teren rekreacyjny z boiskiem i placem zabaw dla dzieci, a także zakład Herbapolu, w którym odbywa się przetwórstwo ziół i produkcja spożywcza oburzyły kilkaset osób. Mają one za złe, że wszystko przebiegało w tajemnicy, po cichu, bez wiedzy zarówno ich samych jak i władz Tomic. w kwietniu tego roku zaczęli więc działać: zbierali podpisy, obanerowano okolicę, rozdają ulotki, złożono też skargi do magistratu. Odbyło się też spotkanie z burmistrzem Bartoszem Kalińskim, z którego jednak niewiele wynikło...
Pisaliśmy o tym m.in. tutaj:
Zobacz: Burmistrz Kaliński zapewnia, że PSZOK na Łazówce to świetny pomysł. Protestujacy są innego zdania
Zobacz: Radni Klubu Wolne Wadowice tez nie chcą PSZOK. Złożyli rezolucję
Zobacz: 140 osób na zebraniu wójta Tomic w sprawie PSZOK. Do protestu dołączył radny powiatowy
Zobacz: Okolice działki, gdzie gmina Wadowice zaplanowała PSZOK obanerowana w proteście
Zobacz: Mieszkańcy zbieraj podpisy, wieszaja banery, plakaty i rozdają ulotki. Nie chcą PSZOK koło swoich domów
Zobacz: Wójt Tomic organizuje zebranie w sprawie planowanego przez gminę Wadowice PSZOK
Zobacz: Gmina zaplanowała PSZOK na Łazówce. Mieszkańcy przygotowują protest
Zobacz: Wadowice chcą wybudować na Łazówce sortownie śmieci. Mieszkańcy już protestują
Protestujący złożyli też dwie petycje (dp burmistrza i radnych), pod którymi podpisało się ponad 100 osób, w której apelowali o zmianę lokalizacjo PSZOK. Protestujący zdobyli też poparcie Rady Miejskiej w Wadowicach: samorządowcy przegłosowali rezolucję, w której zaapelowali do burmistrza o budowę PSZKO w innym miejscu niż to pierwotnie zaplanowano. Tyle, że taka rezolucja niespecjalnie coś zmieniała i burmistrz Kaliński nie zamierza się do niej stosować. Włodarz uważa, że lokalizacja PSZOK w zaplanowanym przez gminę miejscu jest idealna i nie będzie uciążliwa dla mieszkańców tych okolic...
Co ciekawe, jak twierdzi Adam Mikołajczyk z Tomic, reprezentujący protestujących mieszkańców, udało się zdobyć dokumenty, z których wynika, że dofinansowanie pozyskane na powiązany z budową PSZOK-u zakup śmieciarek zostało wykorzystane niezgodnie z przeznaczeniem: zakupione pojazdy różnią się od tych opisanych we wniosku. Mają zupełnie inny tonaż, nawet ich ilość jest inna od planowanej. Do tego cztery z pięciu sztuk śmieciarek zostały wydzierżawione innej gminie. Protestujący złożyli zawiadomienie o nieprawidłowościach w tej sprawie do Regionalnej Izby Obrachunkowej.
Zobacz: Nowe śmieciarki burmistrza Kalińskiego pojechały służyć u obcych
(Marcin Guzik)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:
Rada sportu zaniepokojona głosami dotyczącymi sensowności inwestowania w kulturę fizyczną
Został posłem, stracił fuchę w PiS
Grubo ponad miesiąc po wyborach a plakaty jeszcze straszą
Wójt chce przeprosin od druha i straszy sądem
W jakich komisjach będą pracować posłowie z naszego powiatu?
Komentarze
Koaliński to najlepsi burmistrzowic powiatu wadowickeigo .
WSTYD PANIE KALIŃSKI, CHCE PAN ŻEBY ZMIENIĆ NAZWĘ MIASTA NA ŚMIERDZIOWICE ????!!!!
Jak się odezwałeś to zaśmierdziało, ale nie ma niespodzianki.. . :cry:
A powiesz kto to jest ten sierściuch z kochanowskiego?
Zakup latarki powinno pomoc.
To kolega karelus (tak karelus jest kolega kalusia i wiedział o wysypisku.) wprowadza in durną inicjatywe
Szczerze to niech im walną to wysypisko i tak sie niczego nie nauczą !!!
No niestety ale sporo jest takich, co kupi działki czy to przy terenach przemysłowych, rolniczych, albo przy torach czy lotnisku i później wojują, bo hałas, zapachy, zwierzęta im przeszkadzają, albo zdziwieni że samolot ląduje czy pociąg jedzie i trąbi.
Gościu najpierw naucz się pisać poprawnie a później zacznij wypowiadać się, ponieważ dziecko z oddziału przedszkolnego napisało by bez błędnie.