Około 140 osób, w tym ponad 80 mieszkańców z bezpośrednich okolic planowanego przez gminę Wadowice
Drukuj
140 osób na zebraniu wójta Tomic w sprawie PSZOK. Do protestu dołączył radny powiatowy

Około 140 osób, w tym ponad 80 mieszkańców z bezpośrednich okolic planowanego przez gminę Wadowice PSZOK, wzięło udział w spotkaniu zorganizowanym przez wójta gmiony Tomice w sprawie tej inwestycji. Do protestu dołączył radny powiatowy Sebastian Mlak.

W ostatnich dniach ta sprawa poruszyła mieszkańców Wadowic i Tomic w tej okolicy. Gmina Wadowice ma plany wybudowania sortowni śmieci na granicy z Tomicami przy ulicach Rzyczki i Łazówka. Ma powstać tutaj PSZOK - Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych na terenie należącym do gminy. Tyle, że do niedawna żaden z mieszkańców tych okolic o tym nie wiedział. Sprawa wypłynęła całkiem przypadkiem.

Plany wadowickiego magistratu dotyczące PSZOK w gęsto zamieszkanym obszarze, gdzie znajduje się obok teren rekreacyjny z boiskiem i placem zabaw dla dzieci, a także zakład Herbapolu, w którym odbywa się przetwórstwo ziół i produkcja spożywcza oburzyły kilkaset osób. Mają one za złe, że wszystko przebiega w tajemnicy, po cichu, bez wiedzy zarówno ich samych jak i władz Tomic. Zaczęli więc działać: zbierane są podpisy, obanerowano okolicę, rozdawane są ulotki. Mówią, że nie odpuszczą.

Pisaliśmy o tym tutaj:

Zobacz: Okolice działki, gdzie gmina Wadowice zaplanowała PSZOK obanerowana w proteście
Zobacz: Mieszkańcy zbieraj podpisy, wieszaja banery, plakaty i rozdają ulotki. Nie chcą PSZOK koło swoich domów
Zobacz: Wójt Tomic organizuje zebranie w sprawie planowanego przez gminę Wadowice PSZOK
Zobacz: Gmina zaplanowała PSZOK na Łazówce. Mieszkańcy przygotowują protest
Zobacz: Wadowice chcą wybudować na Łazówce sortownie śmieci. Mieszkańcy już protestują

O sprawie nie miał też pojęcia wójt Tomic Witold Grabowski, który ma plany remontu ulicy Rzyczki przebiegającej w pobliżu działki na której powstać ma PSZOK. Na dwóch spotkaniach w sprawie przebudowy tej drogi, gdzie omawiano m.in. powstanie przy niej ścieżki rowerowej urzędnicy wadowickiego magistratu nawet nie zająknęli się o planach powstania Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. A wypadałoby, żeby wójt sąsiedniej gminy o nich wiedział, bo to trochę wywraca koncepcję remontu ulicy do góry nogami, głównie w kwestii poruszania się tutaj ciężkich ciężarówek z kontenerami z odpadami. Wiadomość o budowie przez sąsiednią gminę PSZOK dotarła do niego... w miniony weekend.

Stąd włodarz Tomic postanowił wspólnie z sołtysem i Radą Sołecką wsi Tomice zorganizować zebranie wiejskie w tej sprawie. Odbyło się ono w poniedziałek (11.04) o godzinie 18:00 w Domu Strażaka w Tomicach. Na spotkanie przybyło około 140 osób, mieszkańców Wadowic, Tomic i Choczni w tym ponad 80 mieszkańców z bezpośrednich okolic planowanego przez gminę Wadowice PSZOK. Wszyscy zebrani byli przeciwko tej jnwestycji na działce gminnej. Zyskali też samorządowego sojusznika, to radny powiatowy Sebastian Mlak.

Szanowny Panie Burmistrzu Bartosz Kaliński w imieniu mieszkańców bardzo proszę o wycofanie się z realizacji inwestycji w tym miejscu oraz zorganizowanie konsultacji w tym temacie z mieszkańcami – apeluje radny Sebastian Mlak, który po o zebraniu wystąpił również z pismem do włodarza w tej sprawie.

Tymczasem Urząd Miejski w Wadowicach nie zamierza zmieniać planów wobec PSZOK,  twierdząc, że zgodne jest to miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego tych terenów jako przemysłowe, zaś powstanie Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych nie powinien pogorszyć jakości życia mieszkańców tych okolic i że takie punkty są w wielu miastach Polski, również w gęsto zabudowanych okolicach.

 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

Zielone światło od radnych. Wadowice powołały nową spółkę komunalną

Wadowice chcą utworzyć nową spółkę. Opozycja ma spore zastrzeżenia

Prezydent Andrzej Duda nie ułaskawił byłego burmistrza Wadowic

PiS traci powiat. Podpisano porozumienie większościowe

Oto nowi włodarze Andrychowa, Kalwarii i Spytkowic