- Opublikowano: 27 września 2021, 18:15
- Komentarze: 7
Unia pogroziła palcem i postraszyła odcięciem od pieniędzy i podziałało: Sejmik Województwa Małopolskiego uchylił deklarację anty LGBT uchwaloną w kwietniu 2019 roku.
W czwartek (27.09) podczas sesji sejmik województwa małopolskiego przegłosował projekt zgłoszony przez radnych Koalicji Obywatelskiej w sprawie uchylenia deklaracji z kwietnia 2019 roku w sprawie sprzeciwu wobec wprowadzenia ideologii „LGBT” do wspólnot samorządowych.
Obrady mocno się opóźniły Marszałek Małopolski Witold Kozłowski informował w ubiegłym tygodniu, że jest przygotowany projekt nowelizacji tzw. deklaracji anty-LGBT i zostanie przedstawiony właśnie podczas czwartkowej (27.09) sesji. Okazało się jednak, ze część członków PiS nie poprze tekstu nowej deklaracji zaś bez tego marszałek nie może wprowadzić swojego projektu pod obrady. W porządku obraz pozostał więc tylko projekt opozycji, uchylający deklarację anty LGBT.
Dyskusja była bardzo burzliwa, jednak ostatecznie w głosowaniu za uchyleniem deklaracji anty LGBT było 16 radnych, 7 przeciw , zaś od głosu wstrzymało się 15. Za uchyleniem deklaracji głosowali radni KO i PSL, większość radnych PiS wstrzymała się od głosu. Tym samym deklaracja z kwietnia 2019 znika z obiegu prawnego i to powinno rozwiązać problem zagrożenia unijnych pieniędzy, który wywoływała małopolska deklaracja anty LGBT.
Przypomnijmy, że w 2019 roku radni Prawa i Sprawiedliwości sejmiku województwa Małopolskiego przyjęli deklarację, dotyczącą "zagrożenia dla tradycyjnej rodziny", jakie ich zdaniem niesie ze sobą "propaganda LGBT".
Sejmik województwa małopolskiego wyraża zdecydowany sprzeciw wobec pojawiających się w sferze publicznej działań zorientowanych na promowanie ideologii ruchów LGBT, której cele naruszają podstawowe prawa i wolności zagwarantowane w aktach prawa międzynarodowego, kwestionują wartości chronione w polskiej konstytucji, a także ingerują w porządek społeczny – napisano wówczas w deklaracji.
Minęły dwa lata i zrobił się problem: do Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie wpłynęło niedawno pismo z Komisji Europejskiej, która przestrzega przed możliwością utraty unijnych dotacji w razie utrzymania w mocy uchwały anty-LGBT. Takie pogrożenie palcem spowodowało, że już były wicemarszałek Małopolski Tomasz Urynowicz (Porozumienie) zaczął wzywać radnych do odrzucenia kontrowersyjnej deklaracji. Jego zdaniem małopolskie rodziny nie potrzebują uchwał, by strzec wartości, zaś Małopolska potrzebuje z kolei pieniędzy na inwestycje.
Uchwale przeciwstawił się też zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Maciej Taborowski, który zwrócił uwagę na dyskryminujący charakter i zagrożenia płynące z obowiązywania deklaracji. Jak zaznaczył, dla dobra i ochrony praw nie tylko osób nieheteronormatywnych i transpłciowych, ale wszystkich mieszkańców województwa małopolskiego, sejmik województwa Małopolskiego a także rady gmin i powiatów, które również przyjęły uchwały skierowane przeciwko tzw. „ideologii LGBT”, powinny podjąć działania mające na celu uchylenie tych aktów.
Walkę z "ideologią LGBT" i "obronę tradycyjnego modelu rodziny" podjął jednak metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski, który próbował wywrzeć nacisk na samorządowców, aby jednak uchwałę utrzymali w mocy.
Wolność ma swoją cenę, w tę cenę wchodzi honor. Wolności nie kupuje się za pieniądze, bo to nie jest już wolność, to jest zniewolenie, za którym pójdą kolejne etapy upadlania duszy – mówił arcybiskup Marek Jędraszewski niedawno podczas homilii w Ludźmierzu.
Sporo osób zwraca jednak uwagę, że zarówno Kościołowi jak i partii rządzącej nie przeszkadza Unia Europejska, kiedy daje pieniądze.
(MG)
Komentarze
Grzegorz Biedroń
Robert Bylica
Mirosław Dróżdż
Piotr Dziurdzia
Józef Gawron
Iwona Gibas
Danuta Kawa
Rafał Kosowski
Witold Kozłowski
Marta Mordarska
Wojciech Skruch
Łukasz Smółka
Andrzej Wójcik
Jadwiga Wójtowicz
Agnieszka Zając
Nieobecny
Marek Wierzba
Jakaś stetryczala dewotka.... Śmieszne.
Bolesław Kot
PS Przed wyborami pan B. Kaliński, wtedy starosta, ostrzegał mieszkańców Wadowic przed "katastrofalną" inicjatywą M. Klinowskiego , mianowicie przed wymianą kotłów węglowych na gazowe.