Były burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski znowu zasiadł na ławie oskarżonych w sprawie remontu wadowic
Drukuj
Były burmistrz znowu na ławie oskarżonych. Odbyła się kolejna rozprawa w sprawie parku

Były burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski znowu zasiadł na ławie oskarżonych w sprawie remontu wadowickiego parku i rzekomej samowoli budowlanej. W wadowickim sądzie odbyła się kolejna rozprawa w tej sprawie.

Jak już informowaliśmy, w kwietniu Sąd Rejonowy w Wadowicach umorzył postępowanie przeciwko byłemu burmistrzowi Wadowic Mateuszowi Klinowskiemu (który dla naszego portalu zgodził się na upublicznienie wizerunku i pełnych danych). Prokuratura Rejonowa w Wadowicach oskarżała go w akcie oskarżenia przesłanym do sądu o przekroczenie uprawnień i  niedopełnienie obowiązków, czym rzekomo miał razem z urzędniczką Starostwa Powiatowego w Wadowicach Sabiną P., narazić gminę Wadowice na szkodę.

Zobacz: Sąd umorzył postępowanie przeciwko Mateuszowi Klinowskiemu. Nie dopatrzył się przestępstwa przy remoncie parku

Postanowienie sądu było jest nieprawomocne, prokuratura odwołała się od niego. Po kilku tygodniach Sąd Okręgowy w Krakowie nie zgodził się z decyzją Sądu Rejonowego w Wadowicach o umorzenie. Sprawa wróciła więc na wokandę i były włodarz a obecnie radny Rady Miejskiej w Wadowicach ponownie zasiadł na ławie oskarżonych.

W czwartek (9.09) odbyła się kolejna rozprawa w tej sprawie. Dotyczy  ona budynku sanitarno-użytkowego w Parku Miejskim w Wadowicach, który został wybudowany przy kortach tenisowych w miejscu garażu-blaszaka, w którym tenisiści przechowywali sprzęt do utrzymania kortów. Betonowy budynek, przykryty ziemią z tarasem widokowym zdaniem prokuratury został wybudowany bez zezwolenia, jako samowola budowlana.

Z punktu widzenia prawnego nie potrafię powiedzieć o co chodzi w tej sprawie. Z punktu widzenia politycznego jest to czytelne. Jeżeli ktoś w tej sprawie przekroczył uprawnienia to moim zdaniem prokuratorzy, którzy stawiają mi zarzuty, wobec oczywistego braku jakichkolwiek postaw do tego – mówił w sądzie były burmistrz a aktualnie radny Mateusz Klinowski.

Według oskarżonego, oskarżenie go jest politycznym atakiem, przygotowanym przez władze Prawa i Sprawiedliwości.

Sąd postanowił dzisiaj, że potrzebuje wyjaśnić wszystkie wątpliwości i będzie w tym celu przesłuchiwał świadków na kolejnych rozprawach. Ja z kolei domagałem się wyjaśnienia stawianych mi zarzutów, które są po prostu niezrozumiałe. Prokuratura zarzuca mi przecież, że działając zgodnie z prawem złamałem prawo, tj. zasadę wyrażona w konstytucji, która mówi, że organ samorządowy musi działać zgodnie prawem. Nie złamałbym jej, gdybym nie działał zgodnie z prawem, co dla prokuratury byłoby działaniem zgodnie z prawem, choć naruszało by wspomnianą zasadę. Co więcej, w sprawie nadal ważne jest pozwolenie na budowę, które usilnie próbuje uchylić prokuratura, nie ma więc w ogóle mowy o żadnych nieprawidłowościach. Nieprawidłowe jest jedynie działanie prokuratury, która w akcie oskarżenia nie tylko nie tłumaczy, co właściwie mi zarzuca, ale wręcz myli mnie z następnym burmistrzem Wadowic, który konsekwentnie również powinien być oskarżonym w tej sprawie. Z jakichś powodów jednak nie jest… ciekaw jestem o co chodzi – komentuje czwartkową (9.09) rozprawę Mateusz Klinowski.

Zarówno Mateusz Klinowski jak i Sabina P. są oskarżeni o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków, czym rzekomo narazili gminę Wadowice na szkodę. Grozi im do trzech lat pozbawienia wolności.

Sprawa ma długa historię: na jesień 2018 roku ówczesny poseł Józef Brynkus (Kukiz 15) złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przy uzyskaniu pozwolenia prawno-budowlanego a które według niego była niezgodne z zapisami Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla gminy Wadowice dla obszaru centrum i śródmieścia. Poseł twierdził, że gmina rozbudowała blaszak (wiatę magazynową) na budynek zaplecza kortów. Starostwo Powiatowe w Wadowicach jeszcze pod sterami byłego starosty Bartosza Kalińskiego pod koniec sierpnia 2018 zatwierdziło taki projekt budowlany i udzieliło pozwolenia na budowę gminie. Park już jako burmistrz otwierał właśnie Bartosz Kaliński.

Koszt całkowity remontu parku wyniósł około 10 milionów złotych, z czego gmina pozyskała 3,5 miliona ze środków Unii Europejskiej. Wykonała go firma Krisbud z Trzebini. W ramach remontu naprawiono rozlatujący się kopiec, przebudowano również muszlę koncertową (dodano rzeczone zaplecze) i widownie, korty, budynek starej harcówki i schroniska wyposażony został w olbrzymią przeszkloną część. Powstała siłownia na otwartej przestrzeni i kilka nowych placów zabaw. Alejki zostały obłożone nową kostkę. Nie brakuje nawet wodopojów dla zwierzaków.

To kolejny już akt oskarżenia przeciwko byłemu włodarzowi Wadowic w ostatnim czasie. Tuż przed końcem 2020 roku prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia w sprawie samowoli budowlanej, jaką według niej jest powstały w 2018 roku most na Kleczance w Rokowie. Tu również Klinowski oskarżony o działania na szkodę interesu publicznego gminy Wadowice. 9 marca tego roku rozpoczął się proces w tej sprawie. Kolejna rozprawa odbędzie się pod koniec września.

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

Taka ciekawostka. Dziennikarz Bogdan Szpila kandyduje do Rady Powiatu

Kandydaci Lewicy do Sejmiku pod wadowicką bazyliką i pomnikiem papieża przekonywali, że samorząd powinien być świecki

Na słynnym mostku w Rokowie zaprezentował się trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic

Kim jest trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic?

Na wadowickim rynku PiS zaprezentował swoich kandydatów w wyborach samorządowych