- Opublikowano: 06 lipca 2021, 12:40
- Komentarze: 19
Krakowski sąd uznał apelację prokuratury w sprawie umorzenia postępowanie przeciwko byłemu burmistrzowi Wadowic Mateuszowi Klinowskiego. Były włodarz znowu zasiądzie na ławie oskarżonych w sprawie remontu wadowickiego parku i rzekomej samowoli budowlanej.
Jak już informowaliśmy, w kwietniu Sąd Rejonowy w Wadowicach umorzył postępowanie przeciwko byłemu burmistrzowi Wadowic Mateuszowi Klinowskiemu (który dla naszego portalu zgodził się na upublicznienie wizerunku i pełnych danych). Prokuratura Rejonowa w Wadowicach oskarżała go w akcie oskarżenia przesłanym do sądu o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków, czym rzekomo miał razem z urzędniczką Starostwa Powiatowego w Wadowicach Sabiną P., narazić gminę Wadowice na szkodę.
Postanowienie sądu było jest nieprawomocne, prokuratura odwołała się od niego. Po kilku tygodniach Sąd Okręgowy w Krakowie nie zgodził się z decyzją Sądu Rejonowego w Wadowicach o umorzenie. Sprawa wraca więc na wokandę i były włodarz a obecnie radny Rady Miejskiej w Wadowicach ponownie zasiądzie na ławie oskarżonych.
Sędzia sądu okręgowego w Krakowie uchylił korzystne dla mnie rozstrzygnięcie, pomimo, że – jak sam zaznaczył – właściwie zgadza się z jego istotą (zakończenie postępowania bez skazania). Wskazał jednak na błąd proceduralny, jaki popełniła sędzia Sądu Rejonowego w Wadowicach. Zamiast umorzyć postępowanie na podstawie braku znamion przestępstwa, o co wnosiłem, sędzia skupiła się na wytykaniu słabości zebranego przez prokuraturę materiału dowodowego. Było to błędem, bo na tym etapie postępowania sąd nie powinien dyskutować z dowodami. Sprawa wraca więc do sądu w Wadowicach, gdzie kolejna sędzia będzie mogła tym razem poprawnie umorzyć postępowanie albo miesiącami prowadzić nonsensowne postępowanie dowodowe w sprawie rzekomego przestępstwa, które nikt nie wie na czym właściwie miałoby polegać. Tymczasem majątek Wadowic jest trwoniony na naszych oczach bez żadnej reakcji kierowanej przez polityków PiS prokuratury. Zabawa trwa w najlepsze, a ja odpowiadam za rzekome złamanie Konstytucji przez wybudowanie ubikacji w parku. Koń by się uśmiał – mówi nam były burmistrz Wadowic a obecni radny Mateusz Klinowski (który dla naszego portalu zgodził się na upublicznienie wizerunku i pełnych danych).
Przypomnijmy, że w styczniu tego roku Prokuratura Rejonowa w Wadowicach przesłała do sądu akt oskarżenia przeciwko byłemu burmistrzowi Wadowic Mateuszowi Klinowskiemu a także urzędniczce Starostwa Powiatowego w Wadowicach Sabinie P.
Sprawa dotyczyły budynku sanitarno-użytkowego w Parku Miejskim w Wadowicach, który został wybudowany przy kortach tenisowych w miejscu garażu-blaszaka, w którym tenisiści przechowywali sprzęt do utrzymania kortów. Betonowy budynek, przykryty ziemią z tarasem widokowym zdaniem prokuratury został wybudowany bez zezwolenia, jako samowola budowlana.
Zarówno Mateusz Klinowski jak i Sabina P. są oskarżeni o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków, czym rzekomo narazili gminę Wadowice na szkodę. Grozi im do trzech lat pozbawienia wolności.
Sprawa ma długa historię: na jesień 2018 roku ówczesny poseł Józef Brynkus (Kukiz 15) złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przy uzyskaniu pozwolenia prawno-budowlanego a które według niego była niezgodne z zapisami Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla gminy Wadowice dla obszaru centrum i śródmieścia. Poseł twierdził, że gmina rozbudowała blaszak (wiatę magazynową) na budynek zaplecza kortów. Starostwo Powiatowe w Wadowicach jeszcze pod sterami byłego starosty Bartosza Kalińskiego pod koniec sierpnia 2018 zatwierdziło taki projekt budowlany i udzieliło pozwolenia na budowę gminie. Park już jako burmistrz otwierał właśnie Bartosz Kaliński.
Koszt całkowity remontu parku wyniósł około 10 milionów złotych, z czego gmina pozyskała 3,5 miliona ze środków Unii Europejskiej. Wykonała go firma Krisbud z Trzebini. W ramach remontu naprawiono rozlatujący się kopiec, przebudowano również muszlę koncertową (dodano rzeczone zaplecze) i widownie, korty, budynek starej harcówki i schroniska wyposażony został w olbrzymią przeszkloną część. Powstała siłownia na otwartej przestrzeni i kilka nowych placów zabaw. Alejki zostały obłożone nową kostkę. Nie brakuje nawet wodopojów dla zwierzaków.
To kolejny już akt oskarżenia przeciwko byłemu włodarzowi Wadowic w ostatnim czasie. Tuż przed końcem 2020 roku prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia w sprawie samowoli budowlanej, jaką według niej jest powstały w 2018 roku most na Kleczance w Rokowie. Tu również Klinowski oskarżony o działania na szkodę interesu publicznego gminy Wadowice. 9 marca tego roku rozpoczął się proces w tej sprawie. Kolejna rozprawa odbędzie się wkrótce
(Marcin Guzik)
Komentarze
To państwo nawet nie jest z tektury...
Tak go chcą zniszczyć a obecny ciul ma taki kontakt z mieszkańcami
https://wadowiceonline.pl/polityka/13197-mieszkancy-zarzucaja-burmistrzowi-kalinskiemu-ze-nic-nie-robi
A najbardziej boli że pani radna która się sprzedała mieszkańców własnie tej miejscowości również broni fuszerki
Wstyd
Nie znam całego uzasadnienia wyroku apelacyjnego. Ale oczekiwałbym w nim stwierdzenia, że jeśli doszło do przestępstwa samowoli budowlanej, to sąd niższego szczebla powinien dążyć do ustalenia kto to przestępstwo popełnił. I wtedy sprawa by się "rypła" pisząc tak kolokwialnie i nieco brutalnie.
Sprawa przewału z rozbudową garażu blaszanego, należącego do innego właściciela niż gmina Wadowice jest prosta jak drut:
1. Gdyby przyjąć logikę sądu rejonowego w Wadowicach, to na ławie oskarżonych powinien zasiadać były starosta wadowicki, bo to on podpisywał zgody na budowy, rozbudowy lub remonty, albo też osoba upoważniona w jego imieniu. Nawet więc jak kogoś upoważnił, to jednak powinien sprawą się zainteresować, bo sprawa była głośna w Wadowicach. W wielu miejscach opisywana. Podnosiłem ją ja w pismach do różnych instytucji (dlaczego tak robiłem, bo przecież mam świadomość i wiedzę jak wyglądają starania o uzyskania zgody na tego typu czynności prywatnych inwestorów, wiele razy przychodzili do mnie i skarżyli się na opieszałość, drobiazgowość, a nawet torpedowanie inwestycji. Nie może być tak, że są równi i równiejsi. Poza tym jak wskazywano mi – jako osobie publicznej – byłem wówczas posłem – na działania niezgodne z prawem, to musiałem interweniować). Opisywano ją również w lokalnych mediach –trochę złośliwie, że złożyłem donos. Nie donos, tylko doniesienie, a to jest różnica. Ktoś również w tych mediach podnosił kwestię relacji między osobą, która wsparła pokaźną kwotą kampanię byłego burmistrza a podmiotem, który wygrał przetarg na rozbudowę parku. Ja sam wielokrotnie opisywałem na swojej stronie poselskiej i w mediach kwestię nieracjonalnej rozbudowy zaplecza w parku, setek ton kostki brukowej i betonu na zbudowanie infrastruktury parku, zmieniających jego naturalny charakter, co w niedalekiej przyszłości może zaburzyć nie tylko układ wody w parku, ale też florę i faunę w nim. Obym w tym przypadku się mylił). Niemożliwe więc, by były starosta był nieświadomy tego co się dzieje w najważniejszej inwestycji miast, w którym siedzibę ma starostwo. Brak zainteresowania ze strony ówczesnego starosty to zaniedbanie a nawet przestępstwo urzędnicze.
2. Tak więc skonstruowano oskarżenie w sprawie samowoli budowlanej w parku (nawet ten sąd w Wadowicach za taką ją uznał), by nikomu nic złego nie zrobić. Nikomu?? – Niestety nie nikomu. Zrobiono wiele zła urzędniczce, którą wpędzono w poważne kłopoty w pracy i publicznie spotwarzono – osoby zainteresowane bez trudu mogą wiedzieć, kim jest ta osoba. Mnie jej po ludzku tak zwyczajnie szkoda.
3. Oskarżono więc Bogu ducha urzędniczkę ze starostwa i byłego burmistrza Wadowic - wg jego publicznych deklaracji miłośnika maryśki. Oczywiście oskarżono dla pozoru, by potem go kuriozalnie uniewinnić. A właściwie uznać, że ktoś za samowolę - potężną samowolę budowlaną odpowiada, ale nie można tego udowodnić, choć ktoś w imieniu miasta składał wnioski do starostwa, na których był zinwentaryzowan y blaszak jako obiekt budowlany (w zasadzie można powiedzieć, że blaszak ukradziono od "Victorii" - wartość ok. 1000 zł a to już jest przestępstwo i osoba oskarżona o to chętnie pójdzie na współpracę z organami ścigania). Zresztą blaszak został zinwentaryzowan y w miejscu, w którym nigdy nie stał. To też jest poświadczenie nieprawdy – a więc przestępstwo. Mam zdjęcia - udostępnione mi przez kogoś, gdzie faktycznie stał, a gdzie go w papierach zinwentaryzowan y, czyli już w tym momencie popełniono oszustwo. Zresztą ktoś dla celów inwentaryzacyjn ych musiał go albo przesunąć albo też inwentaryzujące mu przekazać informację, gdzie na mapie ma go umieścić (jeśli mu się nie chciało do parku pofatygować, albo też jeszcze obiektu nie przesunięto). Jakby prokuratura i policja wadowicka działała rzetelnie, to wystarczy spytać o to, gdzie stał blaszak - kogo: poza zdjęciami, które ktoś zrobił i mi przesłał, Marka Ciepłego, grających stale na korcie tenisowym, a wreszcie urzędnika miejskiego, który przygotowywał dokumentację i inwestora zastępczego w imieniu gminy, który składał papiery do starostwa. Średnio kumaty śledczy, po zrealizowaniu tego scenariusza ustali osoby odpowiedzialne za przestępstwo sfałszowania dokumentacji. I ustali kto je do tego nakłonił. I może to zrobić w ciągu maksimum dwóch miesięcy – powtarzam maksimum.
Człowieku weź się nie ośmieszaj :D :D :D
Bardzo dobrze że się wzięli za tą sprawę ostro i duży szacunek dla wówczas posła który zgłosił sprawę odpowiednim organom. Mam nadzieję iż Prokuratura przetrzepie także przetarg i te zbiegi okoliczności w nazwiskach i obszarze z sponsorką z wyborów bo przypomnijmy że poprzednik wybrał najdroższa ofertę która była droższa o prawie 1 milion złotych. Za całość zapłaciliśmy prawie 10 milionów i w tej cenie otrzymaliśmy KPINĘ, a nie inwestycję !
Zmień płytę wreszcie! To już się robi nudne.... tak tak mieszkańcy się domagają... KTÓRZY ??
W parku był od lat budynek wchodzacy w skład kortu oczywiscie pozniej zniszczony ale był.Blaszak w parku na jakiej podstawie miał tam się znajdować ???? Tak samo jak teraz w parku zaparkowane są samochody na jakiej podstawie ???? a milicja nic nie robi ???? widzisz same znaki zapytanie i teraz napisze co robi Kalinski ?????? nic bo dziad a nie burmistrz .A co wygladu parku to są planty nie park.
Pozdrawiam wszystkich normalnych .
"Jaki problem zaminować, wysadzić w powietrze i po problemie!!"
Wybudował most źle, wyremontował park źle to czego wy chcecie?
Obecny robi to co załatwił Klinowski końca nie widać, nowego nic nie wymyślił! :D
Chcemy żeby i Klinowski i jego dupowłazy takie jak Ty przepadły w pizdu na zawsze. Kumasz klinowska lalunio?
Jeżeli to byłoby zrealizowane dobrze to nikt nie miałby do nikogo pretensji ale poczynając od przetargu kończąc na blaszaku zamiast dobrej realizacji mamy co mamy i ktoś musi ponieść konsekwencje. Nie może być tak że płacimy takie kwoty, a w zamian jest odstawiany cyrk. W takiej cenie wszystko powinno być profesjonalnie zrealizowane, gdyby tak było prokuratura by nie stawiała zarzutów.
Może tobie odpowiada kwazi realizacja za 10 baniek, ale mnie i innym nie.
Lansuje się na mądrzejszego w sprawie prawa od profesorów prawa.
Lansuje się na mądrzejszego w sprawie ekonomii od profesorów ekonomii.
Lansuje się na mądrzejszego w sprawie ochrony środowiska od specjalistów od ochrony środowiska.
Lansuje się na mądrzejszego w sprawie zarządzania od specjalistów od zarządzania.
Lansuje się na mądrzejszego w sprawie medycyny od profesorów medycyny.
Lansuje się na mądrzejszego w sprawie urbanistyki i planowania miast od specjalistów w tych dziedzinach.
Lansuje się na mądrzejszego w sprawie polityki międzynarodowej od ekspertów od geopolityki.
Co to oznacza?
Że trzeba go zamknąć w zakładzie psychiatrycznym , a nie w więzieniu. Ewentualnie można zaryzykować umieszczenie go tam gdzie skończył Całus, tyle, że po drugiej stronie klatki.
Takich jak ty winno się zamknąć... biedny ten kraj .
Święte słowa.