Władze Czernichowa z powiatu krakowskiego po raz kolejny chcą odebrać powiatowi wadowickiego przysió
Drukuj
Czernichów chce znowu pomniejszyć nasz powiat. Brzeźnica nie chce oddać Sokółki

Władze Czernichowa z powiatu krakowskiego po raz kolejny chcą odebrać powiatowi wadowickiego przysiółek Sokółka w Łączanach w gminie Brzeźnica. Wójt Brzeźnicy po raz kolejny stanowczo mówi nie.

Jak poinformował wójt gminy Brzeźnica Bogusław Antos, władze sąsiedniego Czernichowa (powiat krakowski) po raz kolejny upomniały się o przysiółek Sokółka w Łączanach.

Rada Gminy Czernichów wystąpiła w tej sprawie z wnioskiem do Rady Ministrów o dokonanie zmiany granic terytorialnych w taki sposób, by granica ta przebiegała środkiem koryta Wisły, a leżące w korycie i na lewym brzegu Wisły w przysiółku Sokółka działki zostały wyłączone z gminy Brzeźnica i włączone do Gminy Czernichów, obrębu geodezyjnego Rusocice. Wojewoda małopolski ma miesiąc czasu na wydanie opinii, natomiast do 1 lipca 2021 roku Rada Ministrów ma czas na podjęcie ostatecznej decyzji w tej sprawie – poinformował wójt Bogusław Antos.

Teren objęty wnioskiem to około 128 hektarów, który od zarania dziejów należał do Łączan w gminie Brzeźnica i tworzył jednorodne terytorium ze względu na układ przestrzenny.

W okresie od 22 maja do 9 czerwca 2020 roku zostały przeprowadzone konsultacje społeczne z mieszkańcami gminy Brzeźnica, które jednoznacznie wykazały negatywne stanowisko wobec wnioskowanych przez gminę Czernichów zmian terytorialnych. Pokazały stanowczy sprzeciw nie tylko mieszkańców Łączan, ale i mieszkańców pozostałych 13 sołectw. Pomimo panującej pandemii i występujących trudnościach w przeprowadzonych konsultacjach wzięło udział aż 2882 osoby, z czego tylko 9 osób opowiedziało się za zmianą granic do Czernichowa. Wszyscy biorący udział w konsultacjach mieszkańcy Łączan, do której należy przysiółek Sokółka wypowiedzieli się negatywnie za zmianą granic – dodaje wójt Bogusław Antos.

Rada powiatu wadowickiego na sesji w dniu 2 lipca 2020 roku również negatywnie zaopiniowała wniosek gminy Czernichów w sprawie zmiany granic podejmując stosowną uchwałę. Za pozostawieniem granic obu gmin w obecnym kształcie przemawia wiele aspektów. Jednym z nich jest zapewnienie gminie jednorodnego terytorium z uwagi na układ przestrzenny uwzględniając więzi historyczne, kulturowe i społeczne. Więzi historyczne pokazują, że teren ten od zawsze należał do gminy Brzeźnica powiat wadowicki - od 1779 roku potwierdzają to zachowane mapy historyczne. Od tego czasu, za wyjątkiem trzech lat (2006-2008) granica gminy Brzeźnica i Czernichów przebiegała wzdłuż naturalnych granic, wyznaczonych starorzeczem rzeki Wisły.

Jak podkreśla wójt Antos, w przysiółku Sokółka grunty w większości stanowią własność mieszkańców gminy Brzeźnica zaś w sytuacji zmiany granic powstanie bariera administracyjna generująca dodatkowo czas i koszty dla mieszkańców gminy związana z utrudnieniami załatwianiem jakichkolwiek spraw związanych z prawem własności działek w Starostwie Powiatowym w Krakowie oddalonym o ponad 30 kilometrów.

Gospodarczo i ekonomicznie przysiółek jest dosyć cennym kąskiem, bo od 2000 roku działalność gospodarczą prowadzi tutaj spółka gminna (100% udziałów gminy) pod nazwą Przedsiębiorstwo Eksploatacji Kruszywa, która zasila budżet gminy nie tylko zyskiem finansowym, ale też wpłatą należnych podatków. Działa tam również elektrownia wodna, stopień wodny i prywatna firma z których gmina czerpie podatki. Łączne dochody dla gminy Brzeźnica są znaczące, bo sięgają około 576 tysięcy złotych rocznie. Wydaje się więc, że tak naprawdę o to toczy się ta walka.

Spór o przysiółek, który historycznie przynależy do gminy Brzeźnica od wieków, co potwierdzają mapy z XVII wieku, nie jest nowy. 1 stycznia 2009 roku za czasów rządu Donalda Tuska zakończyła się o niego batalia władz gminy Czernichów i ten skrawek ziemi wrócił na mapy naszego powiatu  po kilku latach: w 2005 rząd premiera Marka Belki na wniosek Czernichowa przyznał tej gminie Sokółkę.

 

(MG)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

Taka ciekawostka. Dziennikarz Bogdan Szpila kandyduje do Rady Powiatu

Kandydaci Lewicy do Sejmiku pod wadowicką bazyliką i pomnikiem papieża przekonywali, że samorząd powinien być świecki

Na słynnym mostku w Rokowie zaprezentował się trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic

Kim jest trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic?

Na wadowickim rynku PiS zaprezentował swoich kandydatów w wyborach samorządowych