Wszystko wskazuje na to, że jedna z pracownic, w rodzinie której stwierdzono zakażenie wirusem COVID 1
Drukuj
Urzędniczka andrychowskiego magistratu nie ma koronawirusa

Wszystko wskazuje na to, że jedna z pracownic, w rodzinie której stwierdzono zakażenie wirusem COVID 19, sama nie jest zakażona. Pierwszy test wyszedł negatywnie.

Jak informowaliśmy kilka dni temu, w rodzinie jednej z pracownic Urzędu Miejskiego w Andrychowie stwierdzono zakażenie koronawirusem. Urzędniczka natychmiast została odesłana do domu i na badania. Pozostała na kwarantannie.

Reszta pracowników urzędu musiała również pojąć profilaktyczne ograniczenie kontaktów z petentami, aby na wszelki wypadek zapobiec ewentualnemu rozprzestrzenianiu się wirusa. Z tego powodu burmistrz Andrychowa Tomasz Żak wprowadził w andrychowskim magistracie obostrzenia i rygory, m.in. mierzenie temperatury i ograniczenia kontaktu z urzędnikami. Wprowadzono w urzędzie reguły, jak na początku pandemii, a także system pracy rotacyjnej, aby ograniczyć również kontakty pomiędzy pracownikami.

Pierwszy test urzędniczki wyszedł negatywie, co oznacza, że nie została ona zakażona. Ale aby mieć pewność, po tygodniu przeprowadzony zostanie kolejny test, potwierdzający ten pierwszy. Badaniu podlega też małżonek urzędniczki i na jego wynik też trzeba poczekać.

Według danych wadowickiego sanepidu z poniedziałku (24.08) do tej pory odnotowano w powiecie wadowickim 221 przypadków zakażeń nowym wirusem. Niestety odnotowano też 4 przypadki śmiertelne, cała czwórka miała choroby współistniejące. Z chorobą powadziło sobie do tej pory i wyzdrowiały  101 osób. Obecnie choruje na Covid-19 101 mieszkańców, liczba objętych kwarantanną to 175 osób.

(MG)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

W Kalwarii druga tura a tu ktoś ukradł banery kandydata

Maciej Koźbiał dostał się do Sejmiku. Powiat wadowicki będzie reprezentowało dwóch radnych

To najmłodszy radny Rady Powiatu wadowickiego. Przed wyborami było o nim głośno

Burmistrz Kaliński cieszy się z wygranych wyborów

Ci wójtowie zostają na swoich fotelach