Po ponad siedmiu latach  kamieniarze z  firmy "Road Memory" z Grabowca koło Zamościa wygrali z gminą
Drukuj
Wadowice przegrały spór z kamieniarzami o fontannę

Po ponad siedmiu latach  kamieniarze z  firmy "Road Memory" z Grabowca koło Zamościa wygrali z gminą Wadowice proces o zapłatę zaległych pieniędzy za dodatkowe prace przy fontannie na wadowickim rynku.

Po ponad siedmiu latach, firma Road Memory z Grabowca, która wykonała m.in. fontannę na wadowickim zrewitalizowanym rynku wygrała z gminą Wadowice proces o wypłatę zaległych pieniędzy. Chodzi o sprawę z 2013 roku, jeszcze za czasów burmistrz Ewy Filipiak, kiedy to firma zakończyła budowę fontanny.

Kosztowało to gminę 590 tysięcy złotych, ale jak się okazało, trzeba było wykonać dodatkowe prace:  wzmocnienie fundamentów fontanny, jej uszczelnienie i odwodnienie. Urzędnicy z wadowickiego ratusza zatwierdzili te koszty - w sumie 400 tysięcy złotych dodatkowych pieniędzy. Podczas odbioru fontanny w magistracie wybuchła awantura, bo urzędnicy nie chcieli wywiązać się z płatności. W sprawie "Fontanny Przyjaźni" bo tak urzędnicy nazwali nową kamienną budowlę, interweniowała policja.

Zobacz: Awantura o "Fontannę Przyjaźni"

W 2014 firma z Grabowca doczekała się części pieniędzy, około 100 tysięcy. Jednak miasto nie wywiązało się z reszty zapłaty, twierdząc, że kwota jest zbyt wygórowana. Sprawa trafiła do sądu. W międzyczasie zmieniła się w Wadowicach władza a jak mówią nam kamieniarze, również poprzedni burmistrz Mateusz Klinowski nie był zbyt chętny do dogadania się w tej sprawie.

Sąd w lipcu tego roku, po ponad siedmiu latach w końcu wydał werdykt korzystny na kamieniarzy. Gmina Wadowice musi zapłacić zaległe blisko 300 tysięcy złotych oraz odsetki. Sąd uznał, że firma wywiązała się z zadania, nikt nigdy nie kwestionował jakości prac ani ceny, miasto też nigdy nie wykonało własnej wyceny kwestionowanych dodatkowych prac.

Nie chcemy komentować powyższej sprawy gdyż jak sami państwo wiecie staraliśmy się nie nagłaśniać tego tematu przez lata w których walczyliśmy o uczciwość. Zważywszy że nikt oprócz nas nie chciał załatwić tej sprawy ugodowo – to bolało ale mieliśmy na uwadze fakt że Wadowice to dla nas wyjątkowe miasto za sprawą św. Jana Pawła II który jest bliski naszemu sercu i czuliśmy że gdzie jak gdzie ale tutaj prawda i uczciwość muszą zwyciężyć. Wadowice są i będą miastem które będziemy miło wspominać za sprawą wielu życzliwych osób które tu spotkaliśmy – tych było dużo więcej niż tych których zapamiętaliśmy z innej strony. Mamy nadzieję że jeszcze kiedyś odwiedzimy Wadowice na szlaku naszych granitowych prac – mówi nam Marcin Chudoba, manager firmy kamieniarskiej Road Memory.

Tak budowano fontannę na wadowickim rynku:




 

(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

Taka ciekawostka. Dziennikarz Bogdan Szpila kandyduje do Rady Powiatu

Kandydaci Lewicy do Sejmiku pod wadowicką bazyliką i pomnikiem papieża przekonywali, że samorząd powinien być świecki

Na słynnym mostku w Rokowie zaprezentował się trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic

Kim jest trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic?

Na wadowickim rynku PiS zaprezentował swoich kandydatów w wyborach samorządowych