Prawo i Sprawiedliwość wprowadziło poprawkę dotyczącą zmiany Kodeksu Wyborczego. Wszystko to, aby w
Drukuj
PiS zmienia prawo wyborcze aby nie przekładać wyborów prezydenckich

Prawo i Sprawiedliwość wprowadziło poprawkę dotyczącą zmiany Kodeksu Wyborczego. Wszystko to, aby w sytuacji epidemii koronawirusa, majowe wybory prezydenckie, mimo sprzeciwu opozycji, odbyły się.

W nocy Sejm przegłosował poprawkę wprowadzoną przez Prawo i Sprawiedliwość dotyczącą zmiany Kodeksu Wyborczego. Zmiany są częścią  tzw. ustawy antykryzysowej. "Za" było 222 posłów (w tym po jednym z KO i PSL-Kukiz'15), z kolei przeciw było 214 (wśród nich było 7 głosów posłów z Pis), a wstrzymało się 3 parlamentarzystów.

PiS chce,  w głosowaniu korespondencyjnym w wyborach prezydenckich mogły brać udział również osoby podlegające kwarantannie oraz te, które najpóźniej w chwili głosowania kończą 60 lat.

Według zmian, głosowania korespondencyjnego nie będzie można przeprowadzać w obwodach zagranicznych, na statkach morskich. Wyborcy mający więcej niż 60 lat, zamiast głosowania korespondencyjnego będą mogli wybrać głosowanie przez pełnomocnika (tak jak niepełnosprawni). Zamiar głosowania korespondencyjnego trzeba zgłosić komisarzowi wyborczemu do 15 dnia przed wyborami, a jeśli ktoś jest na kwarantannie, do 5 dnia przed dniem wyborów.

Szczegóły głosowania korespondencyjnego w tym sposób i tryb otwierania kopert z głosami oddanymi korespondencyjne ma ustalać minister właściwy do spraw łączności (obecnie minister infrastruktury) w rozporządzeniu, po zasięgnięciu opinii szefa MSWiA, ministra zdrowia i PKW

To wszystko po to, aby bez względu na wszystko, w maju odbyły się zaplanowane wybory prezydenckie. Zmiany są częścią przegłosowanej wczesnym ranem tzw. ustawy antykryzysowej.

Przypomnijmy, że w niedzielę 10 maja tego roku, Polaków czekają zaplanowane jeszcze przed światowa epidemią koronawirusa wybory prezydenckie. Opozycja, której kandydaci w związku z epidemią koronawirusa ograniczyli swoje kampanie wyborcze do Internetu, zarzuca partii rządzącej, że Andrzej Duda pokazując się i odwiedzając różne miejscowości w kraju, de facto prowadzi kampanię wyborczą i że to ostatnia szansa na reelekcję, bo notowania PiS z tygodnia na tydzień w obliczu sytuacji w kraju będą maleć.

Zarówno politycy opozycji jak i spora cześć społeczeństwa zastanawia się, czy wysyłanie 30 milionów wyborców do głosowania przy urnach w obliczu zagrożenia epidemią koronawirusa, kiedy sam rząd zaleca do pozostania w domu, z jego polecenia zamknięte są nie tylko lokale gastronomiczne, galerie handlowe i sklepy z wyjątkiem spożywczych, aptek i pralni, a także zamknięte są placówki oświatowe, ma sens.

Posłom, którzy głosowali za zmianami w Kodeksie Wyborczym najwyraźniej to nie przeszkadza, mimo, że większość z nich głosowało zdalnie ze swoich biur poselskich przy pomocy tabletów, w obawie przed zarażeniem się koronawirusem...



(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

Na ostatniej sesji tej kadencji pożegnano odchodzących radnych

Zielone światło od radnych. Wadowice powołały nową spółkę komunalną

Wadowice chcą utworzyć nową spółkę. Opozycja ma spore zastrzeżenia

Prezydent Andrzej Duda nie ułaskawił byłego burmistrza Wadowic

PiS traci powiat. Podpisano porozumienie większościowe