Radny powiatowy Sebastian Mlak wysłał do burmistrzów i wójtów w powiecie wadowickim listy, w któryc
Drukuj
Radny pyta włodarzy, czy gminy w czasie epidemii koronawirusa są gotowe na wybory prezydenckie

Radny powiatowy Sebastian Mlak wysłał do burmistrzów i wójtów w powiecie wadowickim listy, w których pyta, czy ich gminy są gotowe na przeprowadzenie wyborów prezydenckich w czasie epidemii koronawirusa.

W niedzielę 10 maja tego roku, Polaków czekają wybory prezydenckie. Opozycja, której kandydaci w związku z epidemią koronawirusa ograniczyli swoje kampanie wyborcze do Internetu, zarzuca partii rządzącej, że Andrzej Duda pokazując się i odwiedzając różne miejscowości w kraju, de facto prowadzi kampanię wyborczą.

Zarówno politycy opozycji jak i spora cześć społeczeństwa zastanawia się, czy wysyłanie 20 milionów wyborców do głosowania przy urnach w obliczu zagrożenia epidemią koronawirusa, kiedy sam rząd zaleca do pozostania w domu, z jego polecenia zamknięte są nie tylko lokale gastronomiczne, galerie handlowe i sklepy z wyjątkiem spożywczych, aptek i pralni, a także zamknięte są placówki oświatowe, ma sens.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński niedawno w wywiadzie na antenie RMF FM stwierdził, że "byłoby to niezwykle niekorzystne, żeby prezydent i premier byli z różnych obozów politycznych i się spierali. Potrzebujemy dzisiaj wśród innych warunków skutecznego przeciwstawiania się kryzysowi, także politycznej stabilizacji. To jest także przyczyna, która powoduje, że te wybory powinny się odbyć 10 maja”.

Tymczasem Sebastian Mlak, radny powiatowy i jednocześnie szef powiatowego sztabu wyborczego kandydatki Platformy Obywatelskiej Małgorzaty Kidawy-Błońskiej na prezydenta RP, zwrócił się mailowo do burmistrzów i wójtów wszystkich 10 gmin w powiecie wadowickim z pytaniem, czy ich gminy w czasie epidemii są gotowe do przeprowadzenia I tury wyborów prezydenckich w niedzielę 10 maja.

Proszę o informację m.in. w jaki sposób w obecnej sytuacji zostanie przeprowadzony nabór członków Komisji Wyborczych, w jaki sposób będą przeprowadzone dla ich szkolenia, w jaki sposób zostaną zabezpieczone lokale wyborcze i pracownicy Komisji Wyborczych (m.in. w środki ochrony osobistej) oraz w jaki sposób będą wykonywane inne czynności wymagające osobistego kontaktu i obowiązku spoczywające na gminie w związku z wyborami – napisał w swoim liście Sebastian Mlak.

Część włodarzy odpisała na list. Sekretarz gminy Stryszów Wacław Radoń stwierdził, że Stryszów jest gotowy do przeprowadzenia I tury wyborów i obecnie przyjmuje zgłoszenia kandydatów na członków komisji wyborczych i będzie się stosował do zarządzeń obwieszczeń Państwowej Komisji Wyborczej w tej kwestii.

Wójt gminy Spytkowice Mariusz Krystian poinformował, ze wszelkie czynności dotyczące wyborów prezydenckich odbywają się zgodnie z kalendarzem wyborczym, tu również trwa nabór do komisji wyborczych. Szkolenie ich członków jak również zabezpieczenie lokali wyborczych zostanie przeprowadzone zgodnie z wytycznymi przekazanymi przez Państwową Komisję Wyborczą. W chwili obecnej gmina Spytkowice nie jest w stanie określić, w jakiej formie zostaną one zrealizowane.

Z kolei wójt Tomic Witold Grabowski twierdzi zachowawczo, że na razie ciężko mówić o przesłankach formalnych, które nie pozwoliłyby zorganizować wyborów prezydenckich. Zaznacza jednak, ze obecnie jest w jego gminie bardzo małe zainteresowanie uczestnictwem w pracach obwodowych komisji wyborczych: do chwili obecnej na 38 miejsc zgłosiły się jedynie dwie osoby.

A wy, w czasie tego, co obecnie dzieje się w kraju i na świecie, wybierzecie się na majowe wybory prezydenckie?


(Marcin Guzik)

NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

W Kalwarii druga tura a tu ktoś ukradł banery kandydata

Maciej Koźbiał dostał się do Sejmiku. Powiat wadowicki będzie reprezentowało dwóch radnych

To najmłodszy radny Rady Powiatu wadowickiego. Przed wyborami było o nim głośno

Burmistrz Kaliński cieszy się z wygranych wyborów

Ci wójtowie zostają na swoich fotelach