Radny dr Mateusz Klinowski komentuje 12. sesje Rady Miejskiej Wadowic. Zapraszamy do przeczytania komenta
Drukuj
12. Sesja Rady Miejskiej w Wadowicach - video do obejrzenia

Radny dr Mateusz Klinowski komentuje 12. sesje Rady Miejskiej Wadowic. Zapraszamy do przeczytania komentarza oraz obejrzenia materiału wideo.

12. sesja Rady Miejskiej odbyła się w sali kameralnej Wadowickiego Centrum Kultury. Nie była to jednak realizacja postulatu mieszkańców, żeby spotkania radnych organizować w warunkach pozwalających na obserwację ich pracy (sesję znów, chyba na złość, zorganizowano w środku tygodnia i o poranku). W czasie sesji kierownictwo WCK, Biblioteki Miejskiej oraz Ogniska Pracy Pozaszkolnej prezentowało działalność swoich placówek. Dlatego radni obradowali na terenie jednej z nich. 

Prezentacje były wg mnie stratą czasu. Gminne instytucje powinny promować się wśród mieszkańców, a nie przed radnymi, których działalność kulturalna raczej nic nie obchodzi. Jeżeli już, to od teatru czy kina bardziej interesują ich wiejskie festyny, czy mecze piłkarskie, gdzie można zjeść i napić się do syta i "pokazać się" wyborcom. Jeżeli prezydium Rady Miejskiej zaplanowało debatę na temat WCK, Biblioteki czy Ogniska Pracy Pozaszkolnej, potrzebne do niej informacje mogły zostać przesłane radnym przed sesją. Pozwoliłoby to skupić się w czasie obrad na kierunkach działania i problemach wymienionych jednostek gminnych.

Zamiast jednak jakiejkolwiek debaty otrzymaliśmy propagandowe wystąpienia kolejnych kierowników i dyrektorów, występujących w roli pokornych petentów burmistrz Ewy Filipiak. Problemów nie ma, są za to sukcesy. Nie tak powinny wyglądać dyskusje w demokracji, nawet prowincjonalnej i lokalnej. Ale Wadowice demokracją już nie są. Zresztą, mieszkańcom miasta ponownie kilkukrotnie odmówiono prawa zabrania głosu w czasie obrad. Oto kilka uwag płynących z prezentacji, które zapisałem "na gorąco".

Biblioteka

Koszt utrzymania biblioteki (1.1 mln zł) porównywalny jest z budżetem WCK. Rozbieżność w kształtowaniu miejskiego pejzażu kulturalnego obu instytucji jest jednak ogromna. I to nawet wtedy, gdy weźmiemy poprawkę, że 750 tys. zł to wydatki na funkcjonowanie placówki, a reszta to koszt obsługi kredytu (ten koszt też zastanawia – czy to była "chwilówka"?). Z 750 tys. aż 75% idzie na płace. Na zakup książek przeznacza się rocznie około 64 tys. zł (w tym ujęto już środki pozyskane spoza gminy). Zakupy nie są więc imponujące, zwłaszcza w porównaniu do kosztów utrzymania i kredytu.

Na marginesie, kosztowny remont budynku (ponad 2 mln zł) Urząd Miasta wykorzystał do nadania jego bryle kształtów, które u osób obdarzonych wrażliwością estetyczną są trudne do zaakceptowania. Zamiast architektonicznej wizytówki centrum miasta jest wg mnie szopa.

WCK

Dyrektor chwalił się zespołem "Próg", ale nie potrafił wyjaśnić (i nie chciał o to dopytywać burmistrz), dlaczego "Próg" na swoje imprezy dostaje dużo mniej niż strażacy Józefa Cholewki, czyli orkiestra OSP Chocznia. Wygląda na to, że Cholewka jest po prostu skuteczniejszy w organizacji działalności kulturalnej.

W tym roku WCK dostało 200 tys. zł mniej, co jest konsekwencją przeniesienia biura Informacji Turystycznej do UM Wadowice. Co ciekawe, wydatki na funkcjonowanie tego biura zostały uwzględnione w wydatkach na promocje gminy, które wzrosły o 200% i wynoszą teraz 773 tys. zł. Nowa Informacja Turystyczna będzie nas więc kosztować prawie 400 tys. zł rocznie. Strata dla Gminy: 200 tys. zł. To się nazywa gospodarność.

Ognisko Pracy Pozaszkolnej

Dzieci upiekły nam bardzo smaczne ciastka, choć część radnych wyraźnie bała się je jeść. Dla mieszkańców ciekawa może okazać się wiadomość, że roczne zarobki dyrektora Pawła Jarosza to ponad 100 tys. zł. Oprócz Ogniska pracuje on również w innej jednostce gminnej – szkole w Kleczy, o której już kiedyś pisałem (jest krewnym dyrektor). Dla porównania Piotr Wyrobiec, dyrektor WCK osiąga dochód roczny około 80 tys. zł, Bożena Płonka (Wadowicka Biblioteka Publiczna) ok. 63 tys. zł. Paweł Jarosz to bez wątpienia jeden z krezusów lokalnej polityki, choć prowadzona przez niego instytucja nie wydaje się z wymienionych najważniejsza.

Po prezentacjach przyszła kolej na interpelacje. Znów głos zabierała stała grupa 5-6 radnych, głównie tzw. opozycji. Reszta statystowała.

Henryk Odrozek pytał m.in. o szczegóły zatrudnienia Marcina Płaszczycy w Urzędzie Miasta. Okazało się, że burmistrz nie potrafi dziennikarza rozliczyć z pracy. Zatrudnienie było więc fikcją? Z przysłanego nam pisma burmistrz wynika, że Marcin Płaszczyca pracuje teraz w Urzędzie Miasta na umowie o pracę. Ma też "służyć piórem" wobec "rosnącej agresji i nietolerancji ze strony środowisk antyklerykalnych i lewackich" oraz "wielu prowokacji i incydentów". To przyznanie racji krytykom, którzy uważają, że redaktor naczelny portalu Wadowice24 za pieniądze wysługuje się rządzącym, choć kiedyś był ich krytykiem (zobacz: Marcin Płaszczyca: polityczna prostytucja czy dramat człowieka złamanego?).

Na pytanie o uzasadnienie ciągłego blokowania możliwości wypowiadania się mieszkańców w czasie obrad Rady, Odrozek i ja także otrzymaliśmy zdumiewającą odpowiedź. Po pierwsze, odpowiedziała nam burmistrz, a nie prezydium Rady, co pokazuje, że Zdzisław Szczur jest przewodniczącym jedynie "marionetkowym" i w rzeczywistości niewiele ma do gadania. Treść odpowiedzi także robi wrażenie.

"Byłoby wysoce nieuczciwe, gdyby podczas obrad radni opozycyjni zaczęli się wyręczać swoimi wyborcami, bo wówczas pozostali radni również byliby zmuszeni do oddania głosu swoim wyborcom. Proszę nie liczyć, że większość radnych, którzy dźwigają ciężar odpowiedzialności za losy Gminy, będzie popierać inicjatywy prowadzące do paraliżu prac Rady i prób jej ośmieszania" – wyjaśnia Ewa Filipiak.

Udział mieszkańców w życiu gminy, czyli demokracja, jest więc przez burmistrz postrzegany jako ośmieszanie Rady. To komediowy totalitaryzm najwyższej próby.

Prawdziwa komedia zaczęła się jednak, gdy Ewa Filipiak przyciśnięta do muru pytaniami radnego Odrozka stwierdziła, że to wcale nie są jej słowa, gdyż "burmistrz to 150 osób" (o ile dobrze zapamiętałem) i "każdy ma jej podpis". Czy burmistrz zdaje sobie sprawę ze stopnia kompromitacji, na jaką nas wszystkich naraża? Wygląda na to, że osoba piastująca urząd burmistrza od 17 lat nie ma pojęcia, o czym mówi.

Ciekawy moment stanowiły również pytania do prezesa Wodociągów – Andrzeja Smagi. Janina Kamińska zwróciła uwagę, że mieszkańcy Gorzenia skarżą się na złą jakość wody w kranach. Prezes Smaga wyjaśniał, że woda ma dobrą jakość, a jedynie barwa wywołuje subiektywne odczucia (!!!) niekorespondujące z rzeczywistością. Prezes opowiadał również, że w czasie, gdy Szpital Powiatowy pozbawiony był na kilka dni wody (!) na skutek pęknięć rur, aby ratować sytuację wykonał pod szpitalem "małe metro", a w beczkowozach "woda słuchała jego życzeń". Było to dość zabawne. Na sali obrad znaleźli się mieszkańcy, którzy mają doświadczenia ze złą jakością wody w kranach. Nie dopuszczono ich oczywiście do głosu.

We własnych pytaniach i interpelacjach poruszyłem kilka wątków:

Informacja Turystyczna

Burmistrz nadal nie wyjaśnia, dlaczego dokonała zmian i reorganizacji placówki, która jej zdaniem w ogóle nie istniała. W wyniku tych zmian pozbyła się z pracy personelu z przygotowaniem zawodowym, zatrudniła krewnych, znajomych i... wydawcę Wiadomości Powiatowych – Krzysztofa Kopacza. Koszt funkcjonowania IT wzrósł o 200 tys. zł (o 100%!).

Gminne dotacje

Jest kilka niejasności w podziale dotacji dla organizacji pozarządowych. Na ten temat będziemy jeszcze pisać, ale nie sposób zrozumieć, jakie kryterium leży u podstaw przyznawania poszczególnych kwot, ani jak oceniana jest efektywność wykorzystania dotacji. Wygląda na to, że dotacje wykorzystywane są przez grupę lokalnych polityków do zasilania własnych klubów i stowarzyszeń, a merytorycznie nikt tego nie rozlicza. Wystarczy spojrzeć na liczby: Skawa Wadowice otrzymała 270 tys. zł, Victoria 270 tys. zł, OSP Chocznia 53 tys. zł (OSP w Choczni ma także inne źródła gminnego dochodu). Za każdą z tych instytucji ukrywa się ważny radny gminny lub powiatowy.

Nieaktualne konto bankowe UM Wadowice

Na stronie internetowej UM umieszczono nieaktualny numer konta bankowego, co stało się powodem odebrania pozwolenia na sprzedaż alkoholu jednemu z przedsiębiorców. Wina urzędu jest niewątpliwa, ale burmistrz nie widzi problemu. Przedsiębiorca jest jednym z członków Inicjatywy Wolne Wadowice.

Rewitalizacja Rynku

Trwa próba ustalenia, w jaki sposób przebiegają prace budowlane na wadowickim rynku. Próbuję zdobyć od burmistrz informacje, jakie firmy biorą w nich udział. Zapowiadano, że Mostostal będzie działał przez lokalnego podwykonawcę – Comodos (słynny wykonawca spartaczonej ulicy Karmelickiej). Ale kto jeszcze bierze udział w budowie? Burmistrz na razie udaje, że wszystkich podwykonawców nie zna. Nieśmiało przyznała, że coś w projekcie pozmieniała i obciąży to Gminę dodatkowymi kosztami. Jakimi? O tym na razie "sza".

Wrażenia po próbie "dialogu" z Ewą Filipiak w czasie obrad są niezmienne. Burmistrz zachowuje się w sposób arogancki, wiele jej wypowiedzi jest niezrozumiałych, na pytania radnych często nie odpowiada, kłamie, bądź formułuje bezczelne połajanki. O tej sprawie szerzej napiszę niebawem.

Na koniec sesji poinformowałem radnych, że skoro Krzysztof Salachna nawołuje do zawiadomienia Prokuratury o dostrzeżonych przeze mnie nieprawidłowościach, zamierzam spełnić jego prośbę. Ale tę historię już Państwo znacie.

Zobacz: Zdzisław Szczur i Ewa Filipiak popełnili przestępstwo?

Był też mały happening Janiny Kamińskiej związany z przyznaniem mi nagrody blogera roku w kategorii polityka. Skorzystałem więc z okazji i podziękowałem wszystkim zgromadzonym za to... że są. Opisywanie ich postępków bywa nagradzane, ale niestety nie przynosi radości. Pozostaje mi jedynie mieć nadzieję, że przyczyni się chociaż do odesłania ich w niebyt samorządowej historii. Niestety, znacznie trudniej przyjedzie naprawić wszystkie szkody wyrządzone 20 latami nieudolnych rządów. Tutaj nawet detektyw Rutkowski nie poradzi...

Zapraszamy do obejrzenia materiału wideo z sesji:

Porządek obrad i zatwierdzenie protokołów:

Sprawodzanie z działań WKC, Wadowickiej Biblioteki Publicznej i Ogniska Pracy Pozaszkolnej:

Uchwały:

Zapytania, interpelacje i odpowiedzi:

(radny Mateusz Klinowski)


NAPISZ DO NAS: kontakt@wadowiceonline.pl

Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:

Taka ciekawostka. Dziennikarz Bogdan Szpila kandyduje do Rady Powiatu

Kandydaci Lewicy do Sejmiku pod wadowicką bazyliką i pomnikiem papieża przekonywali, że samorząd powinien być świecki

Na słynnym mostku w Rokowie zaprezentował się trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic

Kim jest trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic?

Na wadowickim rynku PiS zaprezentował swoich kandydatów w wyborach samorządowych