- Opublikowano: 23 sierpnia 2019, 09:20
- Komentarze: 24
Były burmistrz Wadowic a obecnie radny Rady Miejskiej w Wadowicach ostro podsumował swój falstart z wyborami do Parlamentu Europejskiego pod szyldem partii Roberta Biedronia: "Usunął mnie, żeby ułatwić zdobycie mandatu przez swojego chłopaka".
W styczniu tego roku były burmistrz Wadowic a aktualnie radny Rady Miejskiej w Wadowicach Mateusz Klinowski poinformował, że wystartuje do Parlamentu Europejskiego z listy "Wiosny" nowej partii Roberta Biedronia. Miałby być nawet "jedynką" w naszym okręgu tego nowego projektu politycznego.
Na wiosnę czekają nas wybory do Parlamentu Europejskiego. Parta Roberta Biedronia wystawi w nich silną drużynę. Oczywiście zamierzam w tym Robertowi pomóc. Czas, żeby Polskę w Europie reprezentowali ludzie z nią obeznani, rozmawiający wieloma językami. I takich kandydatów chcemy wyborcom zaproponować. A poza tym, czyż nie fajnie byłoby mieć w Wadowicach europosła? – mówił nam wtedy Mateusz Klinowski
Z kandydowania do Europarlamentu nie wyszło, Klinowskiego zabrakło na listach "Wiosny" a panowie, którzy chętnie się spotykali (Biedroń jako prezydent Słupska odwiedzał często Wadowice za czasów burmistrzowania Klinowskiego) czy wrzucali wspólne zdjęcia na swoich Facebookach ochłodzili swoje kontakty. Wywołało to spore zdziwienie mieszkańców Wadowic i okolic, ale sam polityk nie komentował tego co się stało.
Jak już informowaliśmy, w środę (21.08) na oświęcimskim rynku zaprezentowani zostali kandydaci na posłów i senatorów Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Koalicja Obywatelska PO .N i PL Zieloni w wyborach parlamentarnych z okręgu nr 12, obejmującym powiaty chrzanowski, oświęcimski, wadowicki, myślenicki oraz suski. Piąty na liście znalazł się właśnie Mateusz Klinowski, który oficjalnie poinformował o tym fakcie, apelując m.in. o pomoc w kampanii.
Pora to oficjalnie ogłosić - w październiku po raz pierwszy będę ubiegał się o mandat posła. Startuję z list Koalicji Obywatelskiej, która zaoferowała mi wysoką 5 pozycję i realne szanse na mandat – poinformował na swoim Facebooku Mateusz Klinowski.
Pod postem pojawiło się sporo komentarzy. Nie zabrakło pytania, czemu polityk startuje pod szyldem Koalicji Obywatelskiej a nie Lewicy, z którą było mu tak "po drodze". Klinowski odpowiedział krótko "Robert Biedroń" a po "drążeniu tematu" skomentował: "Z list Lewicy w maju usunął mnie Robert Biedroń, żeby ułatwić zdobycie mandatu przez swojego chłopaka. Też byłem zaskoczony". Dodał też, że nie byłe w partii :Wiosna" "bo chyba w ogóle takiego tworu nie było. Był tylko lider z kolegami".
Wyjaśniła się zatem sprawa ochłodzenia stosunków z byłym burmistrzem Słupska...
Mateusz Klinowski ma 41 lat, jest urodzonym wadowiczaninem, absolwentem Liceum im. Marcin Wadowity w Wadowicach, magistrem prawa i filozofii UJ, doktorem nauk prawnych, wykładowcą Wydziału Prawa i Administracji UJ. W latach 2014 - 2018 był burmistrzem Wadowic. Aktualnie jest ponownie (był nim także w latach 2010-2014) radnym Rady Miejskiej w Wadowicach
(AS)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:
Taka ciekawostka. Dziennikarz Bogdan Szpila kandyduje do Rady Powiatu
Na słynnym mostku w Rokowie zaprezentował się trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic
Kim jest trzeci kandydat na fotel burmistrza Wadowic?
Na wadowickim rynku PiS zaprezentował swoich kandydatów w wyborach samorządowych
Komentarze
To prawda. Chłopak Bieronia startował na europosła z okręgu we Wrocławiu.
Dobrze, Biedronko dobrze.
Chcesz miejsce na liście?
Chcę biedronko.
Ooooohhaaahahahhahahaaahaah , no to masz.
A ja Biedronko?
Posmaruj kremówką i chodź, może dla Ciebie też coś znajdziemy.
Aaaooooahahaahhaahahahahh, no jednak nie.
:D :D :D :D :D :D :D :D :D
W 2008 roku Ewka zrobiła MPZP i zleciła projekt obwodnicy. Wydano na to 525 tys zł. a projekt wykonała firma Projektowanie techniczne dróg lotnisk i ulic PROULID s.c.
Rozpoczęło się wykupywanie działek pod projekt (zrzut z MPZP na dole pod linkiem).
Projekt ten dawał drodze kategorię G - drogi krajowej (G) którą mozna właczyć i predkosc projektową 60 km/h. Dawalo to możliwosc po budowie przemianowanie odcinka na drogę krajową, oddanie jej w zarząd GDDKiA i to GDDKiA była by odpowiedzialna za jej późniejsze remonty i utrzymanie. Putka i Zegadłowicza stałyby się drogami gminnymi.
Brakowalo tylko działki należącej do Frączka.... i tu się zaczyna.
No więc w 2014 roku Ewa Filipiak podejmuje Uchwałe - Frączek odda działke pod obwodnice a w zamian dostanie działke przy Rondzie. Dodatkowo F. ma zakupić i przekazać dla Gminy dwa mieszkania dla mieszkancow z tego domu socjalnego przy rondzie i doplacic 180 tys zł. Dodatkowo - gmina z punktu widzenia miasta odzyskala tereny dla siebie wazne na rzecz terenow dla siebie nieistotnych - bo gmina sama nie moze wybudowac tam niczego komercyjnego. Umowa czy biznesowo dobra? Nie wiem, zamiana dzialek kosztuje, budynek trzeba wyburzyc, mieszkania trzeba bylo kupic (a przez 4 lata staly puste). Z punktu widzenia biznesowego srednio oplacalne. A zwlaszcza z takimi problemami.
Uchwala przechodzi pod glosowanie i zostaje przyjęta, Mateusza K. na tej sesji oczywiscie nie było...
Podczas zbierania podpisow poparcia dla Klinowskiego, ten co jest zbiera zostaje wyproszony z restauracji Ogrodowa podczas koncertu. Ogrodowa nalezy do Fraczka.
I wracamy do 2014 - Klinowski wygrywa wybory. Zaczynaja się afery z Ogrodowa (ktora nalezy do Fraczka), Klinowski nie przedluza koncesji, kombinuje z odleglosciami od szkoly itp itd - znana sprawa (aktualnie w sądzie co być moze skonczy sie kosztami dla Gminy - bo nie dotrzymal ustawowych terminow wydania pozwolenia - doktor prawa... buhahaha). Czy za wywalenie z Ogrodowej nie mamy Ogrodowej? Czy za wywalenie z Ogrodowej mamy "aferę obwodnicową" i nie mamy nadal obwodnicy? Kazdy niech sam sobie odpowie.
2015 do 2018 - Uchwala lezy w biurku, niewykonana. Co ciekawe też - miał 4 lata na jej wycofanie. Dlaczego tego nie zrobil? Przeciez mogł. Ano dlatego ze skoro F. zakupił już mieszkania i poniósł koszty to teraz Klinowski musiałby zaplacic odszkodowanie Fraczkowi. Tym samym narazil by gminę na nastepne koszty. Wizerunkowo by to nie wygladalo za dobrze prawda?
No ale Doktor Prawa obwodnice obiecał. Wiec co teraz? Uchwaly nie wykona bo wiecie co (Ogrodowa...) a Fraczek ma jeden z brakujących puzzli - działki pod drogę. Mysli mysli i wymyslił - ominiemy Frączka działke i puścimy ją bo sladzie ulicy Błonie olewając MPZP (Plan zagospodarowani a). Ale co to? Bez działki frączka nie wepchnie tam drogi klasy Drogi Krajowej. Wpada na pomysł wybudowania drogi klasy Z-D bo jest za wąsko... A co to takiego tak droga Z-D?
Ano taki twór jak droga osiedlowa/dojaz dowa. Czyli 30 km/h i ograniczenie do 3.5t. Polecam Wikipedię. Zleca to firmie w 2017 roku jako nowy projekt za który zaplacilismy ponad 220 tyś zł. Więc zamiast Obwodnicy dostalibyśmy drogę "osiedlową".
W SIWZ to widać: https://bip.malopolska.pl/umwadowice,a,1297506,wadowice-wykonanie-projektu-technicznego-srodmiejskiej-ulicy-obwodowej-laczacej-rondo-gen-l-okulicki.html
Czyli ruch tranzytowy i TIRy nadal latałyby pod Skarpą i ul. Putka a moze część osobówek pojedzie "na skróty". GDDKia tej drogi nie przejmie bo nie ma parametrów Dorgi krajowej - czyli mamy kolejną drogę do utrzymania i remontowania. Dodatkowo wydanie kupy kasy na kolejne wykupieie gruntów, zmianę MPZP, wybudowanie drogi na terenach rekreacyjnych, przkladanie instalacji wod-kan itp. Kilka milionow kosztowala by nas ta "krucjata" Mateusza.
Ten temat podniosl juz ten sam Pan Tomasz Korzeniowski - 10.05.2017 roku - ciekawe czy Klinowski mu wogóle odpowiedział - link do interpelacji w tej sprawie:
https://bip.malopolska.pl/e,pobierz,get.html?id=1629485
Na szczęscie firma w tym zalozeniu Klinowskiego nie byla w stanie wykonac projektu i wycofala się z niego w 2019r.
Klinowski przegyrwa wybory. Przychodzi Kalinski ktory ani mysli sądzic sie z Fraczkiem w przypadku wycofania uchwały. Wyciaga ja z szuflady i robi to co do Burmistrza nalezy - wykonuje ja. Zaraz glos podnosi Klinowski, Brynkus. Brynkus składa zawiadomienie do CBA bo sam zapewne nie rozrysowal sobie tej sprawy. Panie Brynkus - dziwi mnie ze Pan tak dal sie zrobic....
A oto link do grafiki porownawczej jak to wygladalo wg MPZP a jak wygladalo "Na Klina".
https://ibb.co/RY29jNy
Tak to wyglada jak poskladacie sobie puzzle w calosc - nic bardziej dziwnego tylko rozgrywki pewnego malostkowego czlowieka przez ktorego cierpimy my wszyscy. Zreszta nie pierwszy raz....
Niestety na portalu gdzie sam Klinowski jest zawsze hołubiony, zgraja anonimowych idiotów bez szkoły będzie się jarać jedynie możliwością wciśnięcia minusa pod Pana komentarzem. Bo najważniejsza nie jest obwodnica tylko rowerki, zioło i koncerciki.
Jaka harówa? głosowanie razem z pisem, niszczenie trójpodziału władzy, gonienie po okienkach telewizyjnych, składanie bzdurnych pozwów, zakłamywanie historii, płaszczenie się przed biskupami, wyprowadzenie MW na ulice miasta, medal dla Cielebana i fałszywa moralność zarówno w życiu osobistym jak i politycznym...T O JEST PODSUMOWANIE TAKIE MALUTKIE TEJ "harówy"
Wywód ma tylko pozory prawdy. Zupełnie przecież pomkną fakty dotyczące sprzeciwu GDDKiA na realizację projektu zleconego przez Filipiak i wymiany działek z Frączkiem, dla której przykrywką była „realizacja obwodnicy”, której realnie Filipiak nie planowała od 2009 roku.
Klinowski zlecił kolejny projekt, który zaakceptowała GDDKiA, nowy burmistrz miał go tylko zrealizować. Wymiana działek to osobny temat i nie ma nic wspólnego z obietnicą.
https://www.facebook.com/KremufkiWadowickie/photos/a.2318501708392398/2444624405780127/?type=3&theater
Historyk niestety zwyczajnie kłamie i tyle.
W 2004 r F. zawiera bardzo nie korzystną umowę z właścicielem, nieżyjącym już Gregoraszem. Właściciel - człowiek stary i nie zorientowany w obrocie nieruchomościam i daje się podejść na cenę działki, kiedy orientuje się, że będzie okpiony kieruje sprawę do sądu, niestety sąd z umowy go nie zwalnia i F. kupuje działkę na której jest centrum przy Błoniach za "tanie" pieniądze.
Natychmiast po tym zaczyna starania o zakup następnej nieruchomości - obecnie tej z elektrycznym. Temat jest trudny więc pomaga mu Burmistrz Ewa F. blokując inwestycję. Za blokowanie inwestycji dostaje wyroki sądowe których nie wykonuje , a następnie sankcję którą płaci, ale nadal do końca kadencji nie wykonuje prawomocnych wyroków licząc, że w końcu inwestor się złamie i po 10 latach czekania sprzeda Janowi F. działkę. Opowieść o działce przy rondzie zdobytej obecnie przez F. zaczyna się dużo wcześniej, ale to inny temat.
Wszystkie powyższe fakty są do sprawdzenia w aktach sądowych.
PS. Na wszelki wypadek, gdyby władza się zmieniła F. sprzedał udział w rzeczonej działce innej firmie - z miasta Łodzi. A za co F. miał wyrok to już chyba pisać nie trzeba.
Historyku capisz płaskim.