- Opublikowano: 24 grudnia 2018, 11:15
- Komentarze: 1
Mimo, że po wyborach samorządowych minęło już ponad dwa miesiące, nadal w Wadowicach możemy się natknąć na fizysy kandydatów, czy plakaty wyborcze. Może by to w końcu posprzątać?
Mimo, że o wyborach samorządowych, które odbyły się w niedzielę 21 października większość z nas dawno już zapomniała, są jeszcze miejsca, które nam o nich ciągle przypominają. Tak jest na przykład na wadowickim Zaskawiu, na ulicy Baśniowej czy w okolicach przystanku przy ulicy Sportowej na drodze w kierunku Stanisławia i Wysokiej. Tu po ponad dwóch miesiącach dalej straszą wypłowiałe banery wyborcze a nawet ogłoszenie wyborcze burmistrza Wadowic (który zdążył się już nawet przez ten czas zmienić...) informujące mieszkańców poszczególnych ulic, w którym lokalu wyborczym oddawać mogą swój głos.
Przypomnijmy, że zgodnie z ordynacją wyborczą na usunięcie plakatów, banerów oraz haseł wyborczych komitet wyborczy kandydata ma 30 dni. Ten czas minął więc 21 listopada. Od ponad miesiąca banery wyborcze wiszą więc niezgodnie z prawem. Kary zaś za niedostosowanie się do terminu to upomnienie bądź kara nawet 5 tysięcy złotych. Magistrat sam siebie upomni czy ukarze?
Przy czym sprzątanie dotyczy tylko tych miejsc (przystanków, budynków, słupów, latarni itp.), które należą do skarbu państwa i samorządu. Na prywatnym terenie takie banery o ile nie przeszkadza to właścicielowi i ktoś mu za do płaci, mogą wisieć do następnych wyborów...
https://wadowiceonline.pl/polityka/13053-dwa-miesiace-po-wyborach-a-plakaty-wyborcze-nadal-strasza?tmpl=component&print=1&layout=default#sigFreeIda3ed0fdf16
(MG)
WadowiceOnline.pl
Ostatnie artykuły z kategorii Polityka:
W Kalwarii druga tura a tu ktoś ukradł banery kandydata
Maciej Koźbiał dostał się do Sejmiku. Powiat wadowicki będzie reprezentowało dwóch radnych
To najmłodszy radny Rady Powiatu wadowickiego. Przed wyborami było o nim głośno