- Opublikowano: 27 sierpnia 2018, 16:05
- Komentarze: 24
Zastępca dyrektora szpitala w Wadowicach Krzysztof Harpula wysłał pismo, w którym przedstawił fatalną sytuację panującą w wadowickim szpitalu. Zarządu Powiatu w Wadowicach, pod który podlega lecznica, nie widzi problemu...
Idą wybory i jak zwykle w tym czasie pojawia się sprawa wadowickiego szpitala. Kilka dni temu zastępca dyrektora tej placówki w Wadowicach Krzysztof Harpula postanowił przedstawić fatalną sytuację, jaka panuje w wadowickiej lecznicy. W tym celu wysłał pismo do dyrekcji, przewodniczącego Rady Powiatu Jana Gębali, Komisji Zdrowia i Spraw Społecznych Powiatu w WadowicachK a także do Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Oddział Terenowy w Wadowicach.
Harpula zwrócił uwagę na trudną sytuację na rynku pracy personelu medycznego, brak lekarzy specjalistów, pielęgniarek i ratowników medycznych a także decyzje kadrowe i blokadę finansową w strategicznych dziedzinach działalności wadowickiej lecznicy. Podkreślił, że najważniejsze jest zdrowie pacjenta a niektóre podjęte decyzje przeczą temu.
Wicedyrektora przeraziło też odejście kilkudziesięciu pracowników, likwidacja dodatków funkcyjnych, stażowych czy zmniejszone fundusze na szkolenia, co i może przyniosło jakieś oszczędności ale w ogólnym rozrachunku przyniosło straty. Poprosił też aby ocenić bilans zysków i strat oraz jaką szanse ma szpital w Wadowicach na zapewnienie bezpieczeństwa pacjentom.
Z krytyczną analizą przedstawioną przez zastępcę dyrektora ZZOZ w Wadowicach Krzysztofa Harpulę zgodził się Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy Oddział Terenowy w Wadowicach. W ich ocenie zapewnienie bezpieczeństwa medycznego mieszkańców powiatu wadowickiego w dużej mierze należy do statusowego obowiązku ZZOZ. Potwierdzono, że braki kadrowe w szczególności lekarzy nie pozwalają na zamknięcie miesięcznych harmonogramów pracy. Zwrócił też uwagę, że braki kadrowe wynikają nie tylko z trudnej sytuacji na rynku pracy ale także z przesłanej ekonomicznych. Zarządzanie polegające wyłącznie na oszczędnościach kosztów osobowych doprowadza do odpływu personelu. Według oddziały terenowego, ZZOZ stracił swoją wiarygodność jako pracodawca.
Przypomnimy, że dyrektorem ZZOZ w Wadowicach od listopada 2017 roku jest Beata Szafraniec i ma nim zostać do do 31 października 2023 roku. Szpital ten jest jednostką podległą Starostwu Powiatowemu w Wadowicach.
W poniedziałek (27.08) pismo będące odpowiedzą do zarzutów wicedyrektora Krzysztoda Harpuli wysłał Zarząd Powiatu, podpisali się pod nim starosta wadowicki Bartosz Kaliński oraz członkowie zarządu Franciszek Penkala i Eugeniusz Kurdas.
Zarząd "ze zdziwieniem" przyjął stanowisko Harpuli i stwierdził, że ten miał i ma szansę poprawić sytuację ZZOZ w Wadowicach i nie zamierza on ingerować w konflikty personalne kierownictwa ZZOZ. Zarząd Powiatu zalecił też wicedyrektorowi by wszelkie sprawy sporne wyjaśniał se swoim pracodawcą...
(Marcin Guzik)